Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Dziękuję za odpowiedzi,
gdybym dostała takie pytania jak mpoplaw to pewnie bym oblała, o czynnościach eksploatacyjnych bym cos może wspomniała, o schematach nie mam większego pojęcia, co do zabezpieczeń to skrobnełabym o różnicówkach. Jak uważacie, czy ten kurs rzeczywiśice przygotowuje do tego egzaminu i samej eksploatacji? Warto kupować podręczniki? Czy nie łatwiej kogoś takiego, co się zna zatrudnić, aby doglądał i może przyuczył?
A ile taki fachowiec może chcieć pieniędzy za takie usługi?

Ewa

Od razu widać, że kobieta z szacunkiem dla ludzi i tego kto by jej miał nadzorować i ewentualnie przyuczyć określa mianem fachowca. Fachowcowi to nawet zapłacić lżej. No bo takiego kogoś można też, wzorem innych, określać per "kukiełka" ale wtedy nie ma wyjścia trzeba samemu zrobic uprawnienia bo jak tu płacić "kukiełce".
Jeśli odległośc nie była by przeszkodą to oferuję się służyć Tobie Ewko swoimi uprawnieniami za niebywale preferencyjną zapłatę (zwrot kosztów). Mam uprawnienia do 250 kW. Pozdrawiam

Oj Narek, Narek .
Zdaje się ,że mąż Ewy też jest miłośnikiem MEW.I jest zalogowany na tym forum /na literę M lub G/.

[b:764e5a1c9f]Czy się mylę Ewo.......[/b:764e5a1c9f]

Pozdrawiam. Piomika

[quote:ed806700e1="narek"]Mam uprawnienia do 250 kW[/quote:ed806700e1]

co to za kategoria chyba p1. urządzenia prądotwórcze przyłączone do krajowej sieci ponad 50 KW, albo to co nas dotyczy p.5 generatory bez limitu

Problem z uprawnieniami nie polega na tym że trzeba je mieć ale na tym że jak coś się stanie to prokurator siądzie na dupie temu co ma wpisane D1 (dozór elektryczny), i tylko on pójdzie siedzieć. Chyba że ten od D1 udowodni że wszystkie instrukcjie wykonał rzetelnie i sprawę zawalił E1 (eksploatacja elektryczna) który nie stosował się do poleceń.

To były zapewne uprawnienia zdobyte na 2-dniowych słonopłatnych kursach TRMEW.Tam przed egzaminem wypełnialismy do jakiej mocy chcemy te uprawnienia . Egzaminatorzy sugerowali moc 1MW ale jeśli kogoś ta wielkość przerażala to mógł wpisać dowalną wartość, i pewnie Narek wpisał - czemu się nie dziwie ,bo w razie kontroli to może dziwnie wyglądać : eksploatować obiekt 50kW a zrobić uprawnienia na 1MW
Gdyby był taki kurs organizowany jeszcze raz to go Pani - p. Ewo polecam.Podobnie jak to jest w moim przypadku - nie trzeba być członkiem TRMEW żeby wziąć udział w kursie. Zdali .....wszyscy uczestnicy kursu.

Dziękuję za odpowiedzi!

Mój mąż nie jest zalogowany na tym forum, chyba go nawet jeszcze nie widział. Spadła nam (prawie z nieba) pewna lokalizacja i znajomy podpowiedział mi, że może tam być elektrownia. Mój mąż to zabiegany człowiek i nie ma czasu o tym mysleć, a powinien. Chciałabym tą lokalizację zamienić na elektrownię i męża w nią zaangażować, bo przy tej jego obecniej pracy to w ogóle nie ma czasu dla rodziny. Może jak by zają się dozorem naszej elektrowni to miałby więcej czasu. Muszę jemu i sobie przy okazji pomóc. Stąd moje pytania.
Skontaktuję się z tym TRMEW.
Dziękuję i pozdrawiam
Ewa.

Chyba fajnie mieć tak fajną żonę...- Ewo. Szczęściarz z Twojego męża...

Dziękuję,
dam przeczytać mężowi powyższe posty......
Pozdrawiam
Ewa