Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Podrzucam tekst znaleziony w necie. Ze specjalną dedykacją dla tego, co podrzucił mi podobny.
Coś w tym jest.
http://www.meil.pw.edu.pl/xvkkmp/zalaczniki/ZK.doc

Powinien rozwiać wiele wątpliwości.
Pozdrawiam Adam M.

szkoda tylko że to tekst o pompo-turbinach francisa a nie o turbinach kaplana albo śmigłówkach

No........ciekawa i orginalna koncepcja.
Adaś czy nie wydaje Ci się , że w macierzy (30) jest błąd?! a układ równań jest typu [b:5189008d8e]parabolicznego[/b:5189008d8e] a nie hiperbolicznego ??? /nie mylić z paranoicznym /
Tak....Wszystko jasne, a wątpliwości rozwiane
Ja jak zauważyłeś generalnie nie krytykuję pomysłu " weżmy los w swoje ręce i zróbmy se turbinę" bo czekam na więcej informacji i dyskusję w tej sprawie. / nie wypowiedział się w tej sprawie twórca pomysłu Mpoplaw i inni- z guru Adminem naczele / Ale jest długi weekend i forum jest puste.
Poczekajmy.Generalnie nie wiem / powtarzam to celowo/ jaki miałby być typ turbiny i średnica wirnika i jakie parametry mocy i przełyku chcieli by osiągnąć "producenci". To Mpoplaw rzucił na forum propozycję, i na Jego odzew[b:5189008d8e] życzliwie [/b:5189008d8e]czekam!

Mpoplaw- skoro jesteś na forum- to bierz się bracie za odpowiedzna temat turbiny własnej za 3000 zł

właśnie się zastanawiam czy nie skorzystać z tego wątku temat pasuje.
nadal brakuje mi kilku szczegółów:

1. co konkretnie u Niemca było nie tak z tymi turbinami, gdzie chłopak się wyłożył czego nie przewidział
2. tabele kąta nachylenia łopatek do spadu w stosunku do średnicy
3. kołacze mi się pomysł poszukania na złomowisku śruby okrętowej, zastanawiam się właśnie gdzie takie coś można by znaleźć odkupić za grosze

K.... Mpoplaw co ty wypisujesz!!!
Twoja propozycja ma polegać na zbieraniu śrub okrętowych po śmietnikach / złomowiskach/

Nie , nie zamykam swoją merytoryczną dyskusję w tym temacie / ewentualnie zastrzegam sobie prawo do krytki /

Błędy pochylenia łopat i obróbka szlifierką były u Niemca ( i nie tylko u niego) niczym w porównaniu z [b:d24251d15f]kompletną niechęcią do porządnego policzenia kosztów [/b:d24251d15f]( nie odlewał form sam tylkoto zlecał), [b:d24251d15f]wybujałą wyobrażnią co do swych umiejętności i ich efektu końcwego [/b:d24251d15f]( turbiny nie uzyskiwały wciskanych klientom parametrów- ponownie cecha nie tylko Niemca)[b:d24251d15f] nierzetelnością i nieuczciwością [/b:d24251d15f]. A że mógł tak działać winni jesteśmy my, którzy za wszelką cenę kierujemy się nie[b:d24251d15f] rozumem [/b:d24251d15f]tylko [b:d24251d15f]"najniższym kosztem"[/b:d24251d15f] i jeszcze na to [b:d24251d15f]dajemy zaliczki[/b:d24251d15f]

[quote:cd4cb3f994="piomika"]nie odlewał form sam tylko to zlecał[/quote:cd4cb3f994]

gdzie i u kogo

[quote:cd4cb3f994="piomika"]turbiny nie uzyskiwały wciskanych klientom parametrów[/quote:cd4cb3f994]

dlaczego wina spapranego odlewu czy źle dobrane parametry

Mpoplaw - nie wiem gdzie Niemieć odlewał formy ale to pewnie nie jest tajemnica i ktoś na tym forum pewnie wie.
Mogę Ci tylko powiedzieć ,że koszt odlewów Kaplana 1500mm to rząd wielkości 30-50 tys. zł (oczywiscie mam na myśli całą turbinę z aparatem kierowniczym). Wychodzi jak by nie było ok. 4000 zł za tonę odlewu

To , że turbiny nie uzyskiwały parametrów to" wina" charakteru Niemca ( i nie tylko Niemca) bo dobrze wiedział ,że nie osiągnie tych parametrów - ale jak to brzmi: moc instalowana 120 kW !!a w praktyce 70kW!!! i oczywiście technologi ale z tym się nikt w Polsce nie kryje ,że wirniki są produkowane ze stali szlachetnej i obrabiane numerycznie.

I tego nawet TY nie przeskoczysz !!!

Czegoś tu nie rozumiem. Myślałem, że trzeba by sprawdzić kilka koncepcji praktycznie, a tu czytam o potrzebie budowy śruby do TITANICA. Od razu 1.5m, 2m, 3m. A jakby tak 20 do 40cm?
Dalej to by takie koszty wyszły?
Nie zauważyłem, aby ktokolwiek opisywał konkretnie popełnione błędy w innych konstrukcjach.
Pompoturbiny Wam się nie podobają? Przecież używacie elektrycznych maszyn odwracalnych - silników. Opowieści o ślimaczkach tu widziałem (typowa pompa).
Wiem jak dużym wyzwaniem jest taka konstrukcja. Wiem o skurczach odlewów itp. Sam się za to nie biorę, bo nie mam gdzie sprawdzić takiej zabawki. Myślałem o dorobieniu wiatraczka w miejsce tego, który już się rozpadł, do istniejącej reszty. Można by zrobić ich nawet kilka różnych i testować jak się zachowają.
Całe, kompletne, urządzenie jest poważnym przedsięwzięciem. Mnie stać NA PEWNO na budowę "gumowego pomysłu". Jest odpowiednie miejsce, koncepcja, możliwości techniczne, materiałowe itd. Jak załatwię potrzebne kwity to zaczynam. I nie będę musiał robić żadnych odlewów.

Pozdrawiam turbiniarzy!
Adam M.

nie win piomika nie było go na spotkaniu nie zna tematu, on myśli o kaplanach na 100 KW my o siurkach na 3 KW. Mój błąd że wcześniej mu tego nie podałem, myślami byłem jeszcze na spotkaniu a oczyma wyobraźni miałem u łukaszena takie coś na myśli:
http://www.energiazadarmo.pl/energia/turbina.htm

Mpoplaw
Takie coś to można sklecić przed obiadem przy pomocy lutownicy do rynien, scyzoryka i młotka. To przecież zabawka. Ja myślałem o modelu troszkę jednak większym (tak 2 razy) o akceptowalnych parametrach.
Gówno z nas a nie teoretycy turbin! Nie widzałem jeszcze teoretyka - turbinowca, który projektując latami hydroelektrownie na wiele MW przy użyciu metod numerycznych 2D 3D itp. postawiłby od podstaw bodaj taką zabawkę! Gówno im z tego wychodzi! Jest stałe zasłanianie się tytuami, dokonaniami zespołowymi, realizacjami makro i giga i ZERO konkretów.
WSZYSCY użytkujecie urządzenia klepane na kowadle przez dobrego kowala pod kierunkiem młynarza "co był wiedzący". Chodziło to latami i to nieźle. Zobaczcie jak wygląda fragment Francisa w moim "gumowym pomyśle" - fotka. NIKT MI NIE WYTŁUMACZY , ŻE TO WYTWÓR KOSMICZNEJ TECHNOLOGII! Chłop to postawił, żeby mielić i działało! Mąka była!
To, co twierdzę, to fakt, że dziś mamy większą wiedzę ogólną i doskonalsze materiały niż twórcy tych "wynalazków" wtedy! Mamy NET i dostęp do wielu informacji. Komórki pozwalają robić uzgodnienia bez pokonywania każdorazowo wielu kilometrów.
NIE MA MOJEJ ZGODY NA TWIERDZENIE, ŻE NIEMIECKI WIOSKOWY SPRYCIAŻ-ZŁOTA RĄCZKA SPRZED LAT BYŁ DOSKONALSZY ODEMNIE I ŻE MU DO PIĘT NIE SIĘGAM!
Dobre - lepsze .....
Co dalej?
Adam M.

[quote:17413789c2="mpoplaw"]właśnie się zastanawiam czy nie skorzystać z tego wątku temat pasuje.
nadal brakuje mi kilku szczegółów:

1. co konkretnie u Niemca było nie tak z tymi turbinami, gdzie chłopak się wyłożył czego nie przewidział
2. tabele kąta nachylenia łopatek do spadu w stosunku do średnicy
3. kołacze mi się pomysł poszukania na złomowisku śruby okrętowej, zastanawiam się właśnie gdzie takie coś można by znaleźć odkupić za grosze [/quote:17413789c2]

Sporo śrub okrętowych widziałem w nadmorskich miejscowościach, a teraz będzie jeszcze więcej, bo rybacy za zezłomowanie kutra i rezygnację z branży mogą dostac nawet 80 tyś zł.

Mpoplaw- bardzo sprytnie chcesz wyjść z sytuacji którą sam sprowokowałeś.Faktycznie nie byłem u Lukaszena i nie myślalem ,że chcesz budować kaplana 100 kW za 3000 zł!!!. Myślę ,że rzucając ten temat na forum miałeś na mysli jakąs smigłowkę lewarową o średnicy
700-1000 mm bo tyle (30 000 zł) kosztuje taka turbina. Jak wiesz może ona dać 100 kW ale może też 10 kW . Wszystko zalezy od spadu.
Mnie interesuje moc na spadzie 2,5m ( powiedzmy 30-45 kW) . Oczywiście bardzo sceptycznie się do twojego hasła " turbina za 3000zł" odnosiłem i nie zabierałem głosu licząc ,że sam określisz o co CI chodzi.
Napisałem, czy się nie pomylileś bo tona odlewu żeliwnego kosztuje 4000 zł
Wywołując temat na forum napisz ma przyszłość o co ci chodzi.
Zaskoczę Cię może, ale znam Gościa, który wykonał domowym sposobem lewara 700 i koszt oscylował w granicach 3000zł.Nie wiem jaką osiąga moc, wirnik jest stalowy.
Jesli było by prawdą , że wywołując ten temat miałeś na myśli turbinę o mocy3 kW- to szkoda Twego i naszego czasu i pieniędzy. W linku który podałeś powyżej masz ją gotową do pracy za....2500 zl . Oszczędzasz 500 zl!!! Po co więc było bicie tej piany?

Chyba ,że miałeś "coś" innego na myśli?

Panowie Adam_mk i Mpoplaw uzgodnijcie poglądy . Dlaczego tak piszę już wyjasniam . Adam_mk napisał że myśli o turbince 20-40cm , Mpoplaw podaje link Adam_mk odpisuje że to pepladełko [b:27480f12b1]Ale do cholery to pepladełko panowie ma właśnie taką srednicę o jaką wam chodzi[/b:27480f12b1].Wiem bo widziałem dotykałem i co tam jeszcze.Wybaczcie mi ale ja byłem na spotkaniu u łukaszena ale też nie wiem o co ta dyskusja sie toczy.

Zostałem zasugerowany podłączeniem 12v alternatora do tej zabawki. Ile to może dać mocy przy małym plastikowym wirniczku?
Chyba, że tu gdzieś jest pomyłka i nie o tym samym mówimy.
Adam M.

post skasowany

Bez żadnego problemu założysz na swoim strumyczku instalację samochodową typu: alternator (silnik trójfazowy asynchroniczny) + układ prostowniczy + układ regulacji napięcia na 14,6 V. Wszystko to małe zwarte i tanie, Moc max 1-2 KW. O większych nie słyszałem ale na pewno są. BTW skąd wiesz że u ciebie wody jest tak mało może tak naprawdę masz tam 10 KW

Pax vobiscum

Pozdrawiam wszystkich Adam M.

Adaś - przecież to są zarty
Mówiłem Ci , że Cię wpuszczę w maliny i nie będą gumowe.
Swój post kasuję i proponuję ,żebyś to samo zrobił ze swoim postem.
Chciałem rozruszać forum w niedzielne przedpołudnie ale skoro nie masz humoru to się wycofuję i przepraszam

mpoplaw
Na mojej rzeczce 3 do 5 kW uzyskać mogę wprost i bez cudów. Kilowatem młyna nie napędzisz. Jak popracuję nad moim pomysłem to te 10 powinno być prawie zawsze. To szacunki. Doświadczenie pokaże ile wyjdzie. Kilka dni temu dowiedziałem się, że kwity idą wolno, ale w dobrą stronę. Szanse na realizację (i piwo nad potoczkiem , na tarasiku pod strzechą) rosną. To ma być małe, na sieć wydzieloną i w pełnym automacie, z buforem bezprzerwowym. Takie niewielkie instalacje i z taką automatyką to kaszka z mleczkiem. Stawiałem większe, ale tu ja muszę za wszystko płacić. To trochę jest tym hamulcem. No i te kwity, bo na dziko nie chcę. Już to buduję, tylko tak trochę z innej strony zaczynam.
Jak chcesz zobaczyć to np. tu: http://murator.com.pl/forum/viewtopic.p ... 262#653262
Pozdrawiam Adam M.