Harpagan nikt nie kwestionuje konieczności przepławek a raczej prawidłowo myśląc, umożliwienia migracji ryb ( nie koniecznie przepławkami) !
Nie zgadzam (y) się tylko z tym ,że na obiekcie/budowli wodnej nie ma "przepławki" od dziesięcioleci to gdy, pojawia się pomysł i inwestor mew-ki to zaraz żąda się przepławek itp duperelek. Wyjaśnij mi skoro wędkarzom i tzw. ekologicznym naciągaczom zależy na ciągach ekologicznych to dlaczego sami się nie zaangażują finansowo w ich przebudowę lecz czyhają na jelenia ,bo ja się tak czuję na rozprawach wodnoprawnych ?! Jak wyjaśnisz ich wydumane straty ,gdy przewieszę lewar? Pamiętaj, obiekt bez przepławki istniejący od pokoleń wędkarzy a nie zbrodniczej dla inwestorów PZW. W okolicy (zabór pruski) mam rzekę na której pod koniec XIX rozpoczęto realizować ciąg kaskadowych elektrowni wodnych - planowano 8 ,są 4. Pracują na „swoich” wodach tzn. dolna woda jednej, jest górną kolejnej. Powstały malownicze rozległe zbiorniki (na ich bazie i dzięki nim utworzono parki i obszary chronionego krajobrazu ! ), rezerwuary wody ( jak byś nie wiedział , Polska jest krajem „suchym”). - „ Panie, za Niemca to była ryba !!” - . Rozpirzono, rozkułaczono właścicieli małych młynów , mew-ek i tworzone przez nie zbiorniki (niepoprawnie mówiąc „ cofki”), które uległy degradacji a wraz z nimi stosunki wód powierzchniowych i gruntowych, prowadzono BANDYCKĄ GOSPODARKĘ RYBACKĄ a ze strony tworu PZW, zachwianie równowagi gatunkowej wprowadzając w cieki ryby atrakcyjne wędkarsko (pstrąg, głowacica etc.) a które stłumiły lub wręcz wyeliminowały gatunki rodzime. Idiotyczne „restytucje” w rodzaju przedsięwzięć-badań naukowych za kasę narodu . Przykład? Bobry !!! Co mam namyśli ten tylko wie, kto ma je na swoim terenie. Odszkodowania? Z kieszeni tegoż samego narodu, płacącego dwa razy. Spojrzenie naciągaczy „ekologicznych” jest przez pryzmat reklamy pasty do zębów „ pan płaci, pani płaci … , WY zapłacicie !!!” Pokrętną ciekawostką jest to, że na rozprawach haracz wyznaczany jest w pstrągach a nie w innych rybach lub żyjątkach. Pewne gatunki pstrągowców, głębielowatych ,pojawiły się w większości rzek śródlądowych w ostatnich 40-latach, pouciekały z tuczarni hodowlanych lub zostały sztucznie wprowadzone w ciek ( i nie chromol, że ptactwo przyniosło ! Ot i furtka by PZW pyszczyło na lokalizacjach pod wiatrowe ). O co chodzi , a jak zwykle o kasssssę ! ……….
- „ A, nie chcę mi się z tobą gadać” – bo jak zauważyłem z twoich postów, masz tyle wspólnego z zagadnieniem mew , co ja z klinicznym wyjaśnieniem mechanizmu „ czarnych dziur” umysłu urzędasa. Trochę się tym param i ciągle czymś zaskakują (nie koniecznie poznawczo)
P.S Admin daj ip kostka, bo osobnik z jakiejś listy „ ..czy cóś „ , lub zbanuj
P.S2 Z i na obiektach hydrotechnicznych oraz ich pasie, ustawowo zabroniony jest połów ryb ( o ironio tam są sztuki ) – „mówi to panu coś” ? Jak wędkujesz lub działasz pro-sro dyrdymały eko, powinieneś znać te zapisy