[b:5ff2097efe][i:5ff2097efe]DWA MIESIĄCE!!!!!!!!!!!!!
[/i:5ff2097efe][/b:5ff2097efe]Ja od 1995 roku walczyłem!. Załatwienie na Śląsku czegoś tak dziwnego, małego, prywatnego na państwowym terenie (mam nawet odmowę ministra i całą historię z Departamentem Zasobów Wodnych), później historie z ówczesnymi energetykami, przyzwyczajonymi do sztywnych odbiorów z wielkich siłowni cieplnych (małe tylko wprowadza haos - to jedna z wypowiedzi), urząd miejski, gdzie zwiedziłem w całej procedurze chyba wszystkie wydziały... Dom wariatów. Wszystkie te historie Wasze - jak znalazł to odpalił w 7 miesięcy - czytam jak bajkę... A ten tu dwa miesiące
Wolnego, chopie, wolnego... Jak w reklamie mebli na noszym piyknym ślonzocku..
Pozdrófki i życzę wytrwałości..
Maciek