Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Małe Elektrownie Wodne w polsce, forum, serwis, automatyka, sterowanie, projekty, turbiny, turbina, kaplan, franciss, montaż, konsultacja, portal
Teraz jest piątek, 4 października 2024, 22:08

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: sobota, 2 lipca 2016, 08:26 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 29 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 345
A jakieś konkrety odnośnie ekonomii takiej inwestycji?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 3 lipca 2016, 11:29 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
Jak byś chciał zapłacić 4 tys zł za kW to proponuję szukać na targach - tam są ceny odpowiednie - zwariowane.

Ekonomiczną stronę należy zacząć załatwiać od znalezienia rzeczowego audytora ale podkreślam rzeczowego a nie takiego który lepiej niż inni umiał załatwić dotacje na działalność audytorską. Bo może się zdarzyć, że ktoś może proponować do pracy ciągłej turbinę i nawet nie wiadomo czemu. Gdzieś dzwonią ale nie wiadomo w którym kościele. Turbiny poczynając od małych maja sprawności ok 10% mniejsze niż silniki tłokowe tej samej wielkości. Dopiero tak przy 10MW szala sprawności przechyla się na stronę turbin.

Taryfy prądu i gazu są bardzo różne i czasy obowiązywania stawek szczytowych też różne, a najciekawszą pozycją jest profil obciążenia u danego odbiorcy tak więc ad hoc trudno dobrać kogenerator na pełne pokrycie. Najpewniejszym sposobem jest dobranie za małego kogeneratora aby pracował pełna mocą jak najdłużej wciągu doby. Nie musi też być jeden. Lepszym sposobem jest dwa lub więcej mniejszych pracujących kaskadowo.

Aby w poście było coś konkretnego to podam wyliczenie dla mocy elektrycznej 100kWe. Średnio licząc w taryfie B energia jest po 38 groszy (w szczytach zdecydowanie droższa), dostawa powiedzmy po 8 gr. Gaz za energie po 10gr dostawa 4 gr i przy takich założeniach godzina pracy agregatu przy pełnej mocy daje oszczędności 30zł/h. Przy pracy 10 godzin na dobę to 300 zł a jak piszesz, że zapotrzebowanie jest przez cała dobę to nawet 700zł. Należy jednak podkreślić, że w taryfie B ceny energii są uwolnione i bardzo różnie może być w poszczególnych przypadkach, jednak nie da się zaprzeczyć, że kogeneracja jest dobrze opłacalna.

Co do ceny urządzenia to na ewentualnych targach oferentami będą pośrednicy z marżami raczej wysokimi. Urządzeń trzeba szukać u producentów ale o dziwo w Polsce jest ich dwóch, może trzech. W Niemczech 50.

Co do podanych lokalizacji to wygląda, że są świetne dla kogeneracji i takich korzystnych lokalizacji jest zdecydowanie więcej niż lokalizacji pod MEW.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 3 lipca 2016, 14:32 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 29 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 345
Myślę że moc elektryczna powinna być ok 2-2,5 MW tak by kogenerator pracował w najbardziej ekonomicznych parametrach. Brakującą energię elektryczną dokoptuje się z sieci.
Jaką temperaturę ciepła można uzyskać i ile go będzie. Myślę ,że musi być go tyle aby pokryło dużą część tego co teraz robią kotły (są po dwa w każdej fabryce)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 3 lipca 2016, 14:35 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 16 sierpnia 2004, 01:00
Posty: 765
Producenci nie będą rozmawiać z maluczkimi tylko odeślą do pośrednika.

Targi są po to aby rozpoznać teren poszukać instalacje zapytać użytkowników jak to się sprawdza.
Narku jeśli nie będzie się negocjowało to zawsze przepłacisz.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 lipca 2016, 08:09 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
Bez szczegółów trudno wypowiadać się jednoznacznie. Czy te dwie fabryki stoją obok siebie, raczej nie. Czy obie potrzebują po 2MW. Czy cały czas obciążenie jest stałe, bo to mało prawdopodobne. To takie zagadnienia które są istotne. Przy czym stanowczo odradzał bym zamiar pokrycia całego zapotrzebowania jednym urządzeniem.

Ogólnie ze względu na sprawność przetwarzania gazu na prąd jest tak, że agregat powinien pracować mocą nie mniejszą niż 60% jego mocy znamionowej. Temperatura wody grzejącej jest rzędu 80st.C ale może też być ponad 100C lub nawet para o ciśnieniu kilku atmosfer. Na każde 100kW mocy elektrycznej jest do 150kW mocy grzewczej.

Do wyliczenia z poprzedniego postu należało by dodać jeszcze żółte certyfikaty co dla 100kW dało by kolejne 10zł/h czyli przy długiej pracy ok 200zł dziennie.

Myślę, że przy braku doświadczenia i opinii od sąsiadów ryzykowne jest wydawanie ciężkich pieniędzy na wielkie agregaty. Zdecydowanie lepiej ocenić to po własnej praktyce i mniejszym kogeneratorze który do dwóch lat spokojnie by się zwrócił.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 lipca 2016, 14:15 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 29 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 345
Fabryki są od siebie oddalone o 30 km więc muszą być dwie osobne instalacje. Pobór mocy rzadko schodzi poniżej 2,5 MW dla każdej z nich.
Temperatura musi być wyższa bo do procesów potrzeba pary.
To jest duża firma i eksperymenty ze 100 kW raczej nie wchodzą w rachubę. Muszą być konkretne wyliczenia i na ich podstawie decyzja czy się to opłaci czy nie. Jak wyjdzie że warto to jest inwestycja a jak będzie to wyglądało miernie to pewnie nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 5 lipca 2016, 22:38 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
Rozumiejąc to co napisałem można zauważyć, że w opisach nie chodziło o namawianie do 100kW dla fabryki potrzebującej 2MW a do zobrazowania zagadnienia z łatwym przeskalowywaniem na dowolne mocy dla porównywalnych silników. Agregat o mocy 100kW ma cylindry tej samej wielkości co agregat 500kW i większe z tym tylko, że większe mają więcej cylindrów. Nie 6 a np. 16 czy 24. Nie wiele przesadzając można stwierdzić, że każdy cylinder to jak gdyby osobny silnik ze względu na sprawność a podstawowym czynnikiem wpływającym na sprawność jest wielkość cylindra. Wynika to ze stosunku pojemności cylindra do jego powierzchni zabierającej ciepło.
Skoro mowa o eksperymentach to przy zapotrzebowaniu 2 MW nie zauważyło by się efektu pracy kogeneratora 100kW (chyba że na licznikach) ale można to sobie przemnożyć przez np. 5. Mogłem robić wyliczenia dla hipotetycznej mocy 1kW ale to przy powierzchownym czytaniu wyglądało by śmiesznie.

Moje opisy, stosownie do pytania dotyczyły strony technicznej i ekonomicznej ale oceniane innym kryterium, organizacyjnie, wypadają niepoważnie. Tylko, że nie o to chodziło.

Jako ciekawostkę podam, że silnik 1MW kosztuje więcej niż dwa 500kW.

Zastanowiła mnie filozofia ekonomiczna dużej fabryki. Czy tak to jest, że na małe oszczędności taka fabryka nie zwraca uwagi? Agregat 100kW dał by w danej lokalizacji miesięcznie oszczędności rzędu 25tys zł. Można by tym sfinansować kilka etatów ale taka oszczędność jest mało atrakcyjna? Takie nie liczenie się z takimi pieniędzmi w końcu wytłumaczyło mi ceny w hurtowni elektrycznej. Za stycznik chcieli 700zł a ja, sknerus kupuje taki za 130zł. Zaopatrzeniowiec z dużej fabryki nawet by się nie zająkną a księgowy tylko wpisał. Małe jest piękne ale duży może więcej.

Oby konkretne wyliczenia inspirujące do inwestycji w kogeneratory na poziomie 1,5 MW lub więcej nie zawiodły bo zagrożeń jest wiele. Kto wie co politycy wymyślą. Tak jak teraz dla konkretnie wyliczonych elektrowni wiatrowych zadziałali tak, że mało kto zdecyduje się inwestować a istniejące wiatraki zostały dociążone podatkami.

I jeszcze konkretne pytanie do Tołdi. Piszesz, ze temperatura musi być wyższa bo potrzebna jest para. Wprawdzie napisałem, że standardowo jest ok 80C ale też napisałem, że może być wyższa a nawet para o ciśnieniu kilku atmosfer. Przeoczyłeś to?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 6 lipca 2016, 10:28 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 29 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 345
Nie przeoczyłem. Dla większego pojęcia po prostu pytam.
Z tego co słyszałem , wyższą temperaturę można uzyskać ze spalin , ale jest ona niewiele wyższa i jest tam dużo mniej ciepła. Ciepła o temp 80 czy 90 stopni ta fabryka nie skonsumuje.
Co do oszczędności.- Każda oszczędność jest dobra i wykorzystywana. Jednak kotłownia i rozdzielnia jest w środku fabryki. Jeden kogenerator 100 kW gdzieś się zmieści ale więcej będzie problemem. Jeżeli opłaci się wstawiać mały ,to tak samo opłaci się wstawić duży. Więc rachunek ekonomiczny każe iść od razu z dużym (oczywiście jeżeli się to opłaci) bo zrobi się jedną automatykę, jedno zasilanie gazu (nie wyobrażam sobie co pół roku robić nowy projekt i startować z nową inwestycją 100 kW) jedno przyłącze elektr. jedno pomieszczenie itp.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 7 lipca 2016, 21:23 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
Jak wnioskuję z treści postu Twój znajomy jest otwarty na innowacje. Brak otwartości na nowe jest typową cechą polskich przedsiębiorców. Już w końcu PARP ustalił takie zasady podziału pieniędzy unijnych aby w jak największym stopniu zachęcać do innowacji bo Polska zmienia się w neokolonię montującą tylko urządzenia powstałe z myśli technicznej innych krajów. Skoro uważasz, że znajomy nie mając przykładu swojego czy też innych przedsiębiorców zechce wydać ponad milion na kogenerator sporej mocy tylko dlatego, że ktoś poda wyliczenie to chwała mu. Stąd była taka moja propozycja aby spróbował na mniejszym przy czy nigdzie nie sugerowałem aby zaczął od 100kW. Może na próbę zainstalować 500kW.
Samo wyliczenie na papierze nie jest pewne bo jak pisałem w poprzednim pości zmieniły się okoliczności wpływające na opłacalność wiatraków. Teraz jest wielkie obniżanie wartości farm wiatrowych należących do grup energetycznych. Wszystko za sprawą nowej ustawy OZE. Następną grupą OZE która ledwo piszczy są biogazownie rolnicze. Też wg wyliczeń na papierze miało być pięknie.

Nie wyobrażam sobie stawiania na próbę małego wiatraka i potem wymienienie go na większy. Tak samo biogazownie rolnicze. Jak się wybetonuje zbiornik czy fundament to już tak musi zostać. Kogenerator to takie proste w zamontowaniu urządzenie, że jak najbardziej można wymienić na większe po zebraniu praktyki.
Podłączenie do gazu czy prądu to nie robi większej różnicy jaki jest przekrój rury czy kabla. Mniejszy i większy to niemal ta sama cena i to samo staranie. Kogeneratory są tak opłacalne, że można je mieć nawet zamontowane za darmo w formule ESCO (jak nie wiesz to poczytaj). Takiej formuły nie zaproponuje pośrednik ale producent.....(?)

Przechodząc do spraw technicznych to energia paliwa dostarczona do silnika spalinowego rozkłada się niemal po równo na moc mechaniczną (1/3), na ciepło chłodzenia bloku (1/3), ciepło w spalinach (1/3) i wypromieniowanie ok 10%. Wydaje się że ciepła w spalinach jest mało bo z racji wysokiej temperatury samo szybko ucieka nie powodując większego kłopotu w przeciwieństwie do chłodzenia wody z bloku. Temperatura spalin wylatujących z głowicy jest ok. 600stC tak więc nieźle można podgrzać wodę. Do wymiennika wchodzi już zagrzana do 80C.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 8 października 2016, 16:49 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
Jakoś nikt nie chce pisać dalszych postów, Szam znikną, to nie pozostaje mi nic innego jak pisać po sobie, trzy miesiące minęły.

I co to się dzieje w branży amatorów MEW. 5 postów pod rząd dopisanych do forum to posty z ofertami sprzedaży głównie turbin. Już było wcześniej, że opłacalność pada to i chyba nikt nie chce inwestować. Słusznie, bo skoro przepisy niepewne, zapisy są w ustawach które co rusz mogą być zmieniane. Wielu startowało gdy certyfikaty były po 280 zł a teraz ledwo 40 zł i były już wyskoki poniżej. W innym temacie napisałem, że jak kto mieszka blisko bystrego potoku to chociaż może turbinkę na przepływie zamontować za niskie pieniądze a zyska lepiej niż na fotowoltaice na dziesiątki tysięcy. Certyfikaty kogeneracji trzymają cenę a był to taki kopciuszek przy cenie zielonych. Nawet bez wsparcia certyfikatami jest niezła opłacalność. Ja w kogeneracji działam i zrobiło się "okienko transferowe" więc gdyby ktoś chciał dołączyć do fabryczki nietypowego prądu to jest okazja.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 26 października 2016, 19:03 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
Znacie powiedzenie "Złodziej krzyczy łapać złodzieja"? No to pod spodem macie zawołanie takiego rodzaju w wykonania Szama sprzed dwóch lat. Teraz to już prawdopodobnie wie jak należy liczyć oszczędności z kogeneracji zwłaszcza jak w innym temacie podałem wyliczenia z takim samym wynikiem jak ja robiłem ale wykonane przez kogoś innego.

Szam
Nie mam co robić o tej porze, i tak sobie przeglądam wypowiedzi dotyczące pośrednio lub bezpośrednio wolnego rynku i dochodzę do wniosku, że Narek nic z tego nie rozumie. Aż sam sobie się dziwię, że dotychczas brałem go poważnie w trakcie dyskusji.


No i wtórujący mu Tołdi ze swoją wisienką. Ale czy potrafi merytorycznie coś oceniać? Ośmieszył się twierdzeniem, że na przełęczach górskich wiatr wieje gorzej niż na równinach. Strasznie się wił aby wyjść z twarzą po takiej gafie. Z siebie to dopiero zrobił tortową wisienkę niekompetencji a robi na forum za specjalistę od wiatraków.

Tołdi
To taka nasza wisienka :lol:


To co powyżej napisałem to może nie jest chwalebne ale przed nieetycznymi atakami innych trzeba się bronić a nie udawać, że deszcz pada.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 27 grudnia 2016, 21:23 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
Jest długi zimowy wieczór, w telewizji 100 kanałów i nie ma co oglądać, nudno, no to coś napiszę.

Dwa tygodnie temu byłem obejrzeć pracę kogeneratora zamontowanego w budynku sanatorium. Nie podam do ogólnej wiadomości gdzie to było ale gdyby kogoś to mocno interesowało to od biedy na PW może podam.

Agregat z silnikiem o pojemności 2 litry i mocy elektrycznej 15 kW jest dobrze dobrany do zapotrzebowania obiektu bo cały czas pracuje pełną mocą. Od nowości przepracował 8,5 tys godzin, przeliczcie to sobie na miesiące. W tym czasie wyprodukował 110MWh energii. Typowa oszczędność wynosi 0,3 zł/kWh, też sami policzcie ile dał oszczędności. Typowy czas montażu takiego urządzenia w danej lokalizacji to poniżej tygodnia na luzie. Bez pozwolenia wodnoprawnego, podatku od budowli, od urządzenia (wiatraki), bez raportu RDOŚ, protestów okolicznych mieszkańców i ekologów, planu zagospodarowania przestrzennego i zapewne jeszcze czegoś. Agregat daje tyle oszczędności, że już nawet o żółte certyfikaty nie starają się, było by jeszcze po 110zł/MWh.

Cieszę się, że kiedyś dobrze przewidziałem i zająłem się kogeneracją. A czy ktoś z Was chce jeszcze budować elektrownie wodną? Jak chcecie zainwestować w produkcję takich urządzeń to proszę o sygnał. Może coś wymyślimy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 31 grudnia 2016, 00:16 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
To co chcę napisać to bardziej nadawało by się do tematu "Co dalej" lub "Prawa majątkowe" w dziale Dyskusja ale nie jest to w temacie MEW to napiszę tutaj w "Nie na temat".

Jak wnioskuję z Forum trochę kiepsko jest w elektrowniach wodnych. No cóż, czasy się zmieniają, powoduje to zmiany koniunktury a to skutkuje potrzebą dostosowania się. Są ogłoszenia o sprzedaży elektrowni ale jak tak sobie przeliczam to jak tu w takich czasach kupować elektrownie za 10-cio letnią produkcję wg dzisiejszych cen. Elektrownia to nie tylko produkcja ale też nieruchomość ale ile jest warta dana nieruchomość jeśli by słabo zarabiała na produkowaniu prądu? Może dużo, może warto. Ale może też warto sfinansować kilka czy kilkanaście małych agregatów kogeneracyjnych.

Teraz w ramach propozycji poszukiwań sposobów pozyskania środków na opłacanie ZUS-u i na inne wydatki przedstawię jak to chce wyglądać w przypadku pokrewnej alternatywnej produkcji prądu, wiadomo, w kogeneracji takiej mikrokogeneracji.

We wpisie poprzedzającym podałem przykład małego kogeneratora w sanatorium. Tam są podane dane i z nich wychodzi efekt dla konkretnego, praktycznego przykładu jako 33 tysiące rocznie minus koszty np. oleju, filtrów, świec i kilku wizyt. Ale można też mieć plus w postaci żółtych certyfikatów. Agregaty są mało angażujące i można ich mieć pod opieką kilkanaście. Oferując administratorowi obiektu wytworzony prąd w korzystnych cenach nikt raczej nie odmówi zamontowania agregatu u siebie nawet gdyby miał na początek wpłacić powiedzmy 1/10 ceny rynkowej co już w jakiejś części pokrywa koszty. Żadna oferta z zakresu zmiany sprzedawcy nie jest w stanie konkurować z oferentem prądu mającym go za 1/3 ceny dla odbiorcy końcowego.

W mojej okolicy, w trzech bliskich miastach jest przynajmniej 61 hoteli i ośrodków z basenami czyli dużych, potrzebujących prąd i ciepło cały rok. W Polsce jest takich hoteli ponad 360 plus inne ośrodki. Chyba dalej już nie muszę opisywać, dalej to powinna działać kreatywność. Agregat można mieć za 20 tys. zł. Po poprzednim wpisie jeden z forumowiczów zainteresował się. Opisałem mu trochę dokładniej ale jak na razie nie ma odpowiedzi.

Inny forumowicz pisze, że wystawił 1000 świadectw za nie najgorszą cenę ale nie wiadomo kiedy kto kupi, czeka już blisko rok. Można czekać, można też taniej sprzedać i zainwestować w coś innego raczej pewniejszego.

Życzę w Nowym Roku zdrowia, powodzenia i właściwych rozwiązań.
Marek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 lutego 2017, 09:39 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
Dość dawno nie pisałem o kogeneracji to teraz słów kilka.

W powyższym poście opisałem kogenerator w sanatorium, analogicznie jest w hotelach, szpitalach i ogólnie w obiektach noclegowych ale jest też inna duża grupa potencjalnych lokalizacji. Pływalnie pozostające w gestii samorządowej. Jest ich w Polsce ponad 750 wszystkie trwale deficytowe w dużej mierze z powodu kosztów energii. Pływalnie są podobnej wielkości i średnio licząc deficyt wynosi w granicach 500 tys do 1 mln rocznie. W kosztach pływalni 40% stanowi koszt energii cieplnej i elektrycznej. Wymarzone lokalizacje dla kogeneratorów. I tu, uwaga, o kogeneratorach niemal nie słyszano. Ja natomiast słyszałem o pływalni gdzie prąd kupują po 51 gr/kWh a gaz po 14 gr/kWh. Robiąc prąd z gazu jest się do przodu 37 groszy na 1 KWh. Normalnie jest to 30 gr/kWh. A po ile sprzedaje się prąd z MEW? Ja znam to tak - energia czarna po 16 gr i certyfikat po 4 gr czyli razem 20 gr/kWh.

Przy tak wyglądającej rzeczywistości to dobrze, że mi przeszło staranie się o MEW. Ja sugeruję tak, jak ktoś chce mieć MEW bo ma jeszcze syndrom to niech stawia "rower wodny" a jak MEW miała by być dla zarabiania to lepsza kogeneracja. Typowa pływalnia jest miejscem dla kogeneracji 40 kW (ale 60 kW to też nie rzadko) i sprzedając znacznie taniej prąd użytkownikowi może zostać znacznie więcej niż 20 gr/kWh i jeszcze certyfikaty po 11 gr/kWh. Tu nie ma o czym myśleć jeśli ma chodzić o pieniądze. Ale jest problem...

Problemem jest to, że mało kto słyszał co to jest kogeneracja. Samorządowcy dają się namówić na kolektory słoneczne a nieznana, dużo lepsza i w efekcie tańsza kogeneracja jest podejrzana więc nie akceptowana. Aby zmieniać rozumienie kogeneracji w interesujących mnie obiektach opracowałem prospekt z nastawieniem szkoleniowym. Nie namawiam na konkretne urządzenia ani na konkretną firmę. Gdy wiedza okrzepnie przedstawię konkretną propozycję. Gdyby ktoś był zainteresowany takim materiałem to mogę posłać ale na adres poczty papierowej. Podajcie na pw adres i wyślę.
Pozdrawiam
Marek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 31 sierpnia 2017, 14:33 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
Może mikrokogeneracja dochodzi do łask bo jest planowany system wsparcia dla nowych małych kogeneratorów do 1 MW niezależnie od wielkości, rodzaju paliwa i sposobu używania. Nie jest pewne, że zadziała ale w planach jest.

http://gramwzielone.pl/trendy/28021/now ... in-premium

Artykuł jak artykuł, jest tam akapit o tym co wyżej napisałem ale przeczytajcie komentarze, tam jest kwintesencja sensu stosowania. Prosumenci na gazie ziemnym. W Niemczech podobno nie ma hotelu czy basenu bez kogeneracji a w domach jednorodzinnych też tego pełno. Kogeneratory to też taka inna energia niż big energy a do tego są przewidywalne, stabilne, łatwe, bez protestów lokalnych, bez planu zagospodarowania przestrzennego, bez raportu środowiskowego, dyrektora RDOŚ, pozwolenia WP, pozwolenia na budowę i na użytkowanie, amortyzacja w 3 lata, 25 gr zarobku (oszczędności) na 1kWh + dodatkowe wsparcie po 110 zł/MWh aktualnie, bez podatku lokalnego od budowli, nie ma konkurencji za to jest niezliczona ilość dobrych lokalizacji. Uffff... nawet nie kojarzyłem, że aż tyle tego. I nie waży 8 ton jak ten ślimak co w ciągu roku produkuje 118 MWh. (średnio 14 kW)
Wielkie dzięki dla Pań Urzędniczek, które mnie z syndromu wyleczyły a choroba była ostra (4 segregatory papierów i turbina Turgo 250 w warsztacie pod stołem).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 8 grudnia 2018, 22:10 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
Dawno nie pisałem o kogeneracji więc trzeba parę słów aby idee podtrzymywać. Na razie trzeba podtrzymywać bo rozwija się kiepsko z przyczyn niezrozumiałych. Ja mam taką teorię, że jest zbyt innowacyjna a u nas innowacje są tylko w deklaracjach słownych ale już my tak mamy.

Jak wszyscy wiedzą, prąd ma ostro podrożeć i gaz zapewne też ale trochę mniej. Od nowego roku będzie się działo a na teraz to wygląda tak. W jednym z sanatoriów płacą za prąd w cenach netto 52 gr/kWh a za gaz 14 gr/kWh. Moc pobieranego prądu jako średnia jest 25 kW w ciągu całej doby, czyli w szczycie duuużo więcej ale mniejsza o szczyt. Kogenerator 20 kW szedł by cały czas pełną mocą przynosząc co godzinę oszczędności 7 zł czyli ok 5 tys miesięcznie. Inwestycja w ciągu roku się zwróci i jeszcze zostanie. Jaka jest inna inwestycja z takim okresem zwrotu? W ramach planowego serwisu taki kogenerator odwiedza się raz na rok a to jak się czuje to widać w internetowym nadzorze. Dodatkowo, jak zapewne wiecie, w Sejmie jest już po pierwszym czytaniu projekt ustawy wspierającej kogenerację w tym taką małą poniżej 1 MW. Ma być lepiej niż jest teraz.

W sieci można na bieżąco śledzić pracę kogeneratora w jednym ze szpitali. Nie podaje linka bo chyba zrobił by się tłok ale jak by ktoś chciał to na pw mogę podać. W tym szpitalu pracuje kogenerator 30 kW. Pracuje na okrągło całą dobę. Policzyłem, że daje efekt finansowy 250 zł dziennie tj. ponad 7 tys/mc. Kosztuje tyle co instalacja fotowoltaiczna 15 kW która aby taki efekt dała musi pracować cały rok i jeszcze dużo miejsca zajmować, ponad 60 paneli. Tak jest teraz a jak będzie przy nowych cenach prądu? Zapewne napiszę. Szpital jest w małej miejscowości ale ze zdjęć wynika, że nie taki mały co nie zmienia faktu, że takich szpitali są setki, że o sanatoriach nie wspomnę i jeszcze różnych innych obiektach. W Niemczech znajdują rocznie lokalizacje na ponad 3 tys. kogeneratorów. Jak wynika z mojej orientacji u nas kogeneratorów wewnątrz budynków jest poniżej 20. Potencjał rozwoju ogromny tylko z taką wadą, jest zbyt innowacyjny aby wywołać większe zainteresowanie.

Chciałem jeszcze zrobić wpis do działu "Od czego zacząć" - budować MEW. Mój wpis był by tam taki. Zacząć od zastanowienia się czy chodzi o przygodę czy o zarabianie. Bo kogeneratory są potencjalnie znacznie bardziej wdzięcznym biznesem. No chyba, ze ktoś elektrownie już ma i to najlepiej taką ze 100 kW. Równoważna 4 kogeneratorom w dobrych lokalizacjach.

Jeszcze sobie przypomniałem. Kończy się wsparcie żółtymi certyfikatami, teraz to będzie <premia gwarantowana> i już niby jest znana sugerowana stawka 122 zł/MWh (teraz jest 115 zł) i to też do prądu zużytego na własne potrzeby. Tak niby ma być ale jakoś trudno mi uwierzyć. Na 1 kWh oszczędność 35 gr i jeszcze 12 premii. Pożyjemy zobaczymy. I prawie nikt nie chce produkować kogeneratorów. Innowacje po naszemu.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 10 grudnia 2018, 14:03 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 5 marca 2012, 12:12
Posty: 33
Lokalizacja: Zielona Góra
Narek, ogłaszałeś się gdzieś, pytałeś w obiektach? jaki był typowy odzew?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 13 grudnia 2018, 20:15 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
W obiektach typowy odzew sprowadzał się do mniej więcej takiego stwierdzenie - kierownik nie ma czasu. Nawet się temu nie dziwię bo bez wątpienia mają dość różnych "namawiaczy" na jedynie słuszne i najlepsze pod słońcem coś. A że kogenerator to naprawdę wartościowa rzecz to naprzód ten potencjalnie zainteresowany musiałby wiedzieć, co to jest i do czego służy a tego nie wie prawie nikt biorąc pod uwagę ogół społeczeństwa. Dopóki w publicznych mediach nie zacznie pojawiać się słowo <kogenerator> to tak będzie.

Na ulotki kierowane do różnych obiektów też nie ma reakcji i jestem przekonany, że od razu w sekretariacie czy recepcji lądowały w koszu.

Mam natomiast nowe informacje o tym kogeneratorze z poprzedniego postu, 30 kW w szpitalu, którego praca jest prezentowana w sieci. Ma 30 kW pracuje od 6 lat, świetnie się sprawuje, kosztował ok. 250 tys zł i już kilka razy się zwrócił - tak mi powiedziano. Z mojego wyliczenia wynika, że dał oszczędności w granicach 500-800 tys. zł. Nie znam konkretnych tam proporcji cen prądu i gazo. A biorąc pod uwagę dobry układ cen i sumaryczną ilość zużytego gazu to nawet ponad milion. I trudno w biznesowym środowisku znaleźć kogoś kto chciałby posłuchać co to takiego - kogenerator. Nawet tu na forum, które wydaje się być miejscem interesującym dla ludzi kreatywnych działał (już dwa lata go tu nie było) Szam kpiąc do potęgi i krętactwa związane z kogeneracją zarzucając. A swoją drogo co z nim? Wie ktoś?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 6 lutego 2019, 21:00 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
Naprzód odniosę się do przedostatniego postu w tym temacie. Użytkownik o coś konkretnego pyta po czym przez dwa miesiące na forum nie wchodzi, to po co pyta o coś co go nie interesuje? Niestety często na forach tak jest.

Natomiast w ostatnim poście piszę o kogeneratorze w szpitalu, którego pracę można na bieżąco śledzić w internecie. Przez dokładnie dwa miesiące cały czas pracuje z przerwą przez ok. 30 godzin tzn, że przynajmniej 700 godzin miesięcznie pracuje. Cały czas z mocą 30 kW. Trudno wyliczyć efekt finansowy bo ceny gazu i prądu przy dużych odbiorach są indywidualne ale odnosząc to do jednego dużego sanatorium gdzie ceny znam to dawałby oszczędności 10,5 zł/h. Przy takich danych oszczędność wyszłaby ok. 7 tys/mc. Gdyby natomiast sztucznie nie zablokowano wzrostu cen prądu to już nie wiadomo jakie wyniki by wychodziły. Energia miała wzrosnąć o przynajmniej 30%. Teraz rok wyborczy ale od przyszłego roku to raczej biznesu kogeneratorowego nic nie pobije - tak sobie myślę.

Natomiast teraz jakoś dziwnie zaczyna wyglądać sprawa elektrowni wodnych. Zapewne powstają nowe ale jak podaje URE w komunikacie produkcja z elektrowni wodnych spadła, może za sprawa suszy ale bez wątpienia zbyt wiele ich też nie powstało. Zielone certyfikaty mają się lepiej.

Jak zapewne wiecie od początku roku jest nowa ustawa o wspieraniu rozwoju kogeneracji, ma działać po wydaniu rozporządzeń od końca marca. Wsparcie ma być udzielane na 15 lat. No nie wiem, nad podziw obiecujące, aż trudno uwierzyć. Właściwie z wiatrakami miało być też pięknie a wyszło jak zwykle z tym, ze kogeneratory to zdecydowanie mniejsze inwestycje i ryzyko.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 20 czerwca 2019, 09:50 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
Garść informacji o kogeneracji.
Komisja Europejska zatwierdziła polską ustawę o wspieraniu kogeneracji. Teraz w ocenie jest rozporządzenie kogeneracyjne. Proponowane w nim wsparcie energii z wysokosprawnej kogeneracji, jako premia gwarantowana jest na poziomie 90 zł/MWh. Wg ustawy na 15 lat. Pożyjemy zobaczymy ale sprawa się już w końcu toczy.

Jak pisałem w postach powyżej, obserwuję w internecie pracę kogeneratora 30 kW w szpitalu. W mieście niespecjalnie dużym. Od pierwszych dni grudnia do pierwszych dni czerwca, czyli w przeciągu pół roku zużył tyle gazu, że biorąc pod uwagę typowe ceny gazu i prądu dał szpitalowi oszczędności 29 tys. zł. Kilka tygodni stał z niewiadomej przyczyny, może awaria i nie spieszyli się z usuwaniem bo i tak sporo forsy nasypał. Teraz jest ciepło i pracuje mocą na poziomie 70%.

Biorąc pod uwagę dane historyczne, od maja 2014 (czyli 5 lat) dał szacunkowo ( liczone w oparciu o wskazania licznika gazu) oszczędności 395 tys zł (bez żółtych certyfikatów po 110 zł/MWh). Policzcie jakiej mocy MEW tyle by dawała, ja to wyliczyłem po swojemu ale nie podaję wyniku.

Inwestycja w zainstalowanie kogeneratora (odpowiedniego!) zmieściłaby się w przedziale 50 -70 tys zł. Załatwianie spraw formalnych w czasie jednego miesiąca i instalowanie tydzień, dobrych lokalizacji pełno. Na forum Bankier ludzie narzekają na lokaty na 2% i wymyślają gdzie tu zainwestować aby wyszło chociaż 8% jak proponują firmy od apartamentów na wynajem. (bywa, że też proponują: za 10 lat wykupią (na swoich warunkach)).


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL