Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Małe Elektrownie Wodne w polsce, forum, serwis, automatyka, sterowanie, projekty, turbiny, turbina, kaplan, franciss, montaż, konsultacja, portal
Teraz jest czwartek, 28 marca 2024, 20:35

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: czwartek, 18 kwietnia 2013, 08:24 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 18 kwietnia 2013, 08:09
Posty: 13
Witam, mam przy domu rzeczkę (min 30cm wysoka, na oko parę m/s w miejscu gdzie chcę zamocować "elektrownię:) - między dużymi kamieniami) nie ma mowy na pozwolenia:). Więc pozostaje koło wodne na pływakach z liną mocującą i drugą zabezpieczająca. Załączam przekrój poprzeczny.

Konstrukcja praktycznie w całości drewniana, przypominałaby bęben, z tym że osią byłby pręt stalowy (3cm średnicy?), a dwa płaskie koła byłyby połączone (jak na rysunku czarnymi liniami) deskami 80dł x 25szer x 3gr. - tak, koło miałoby aż 80cm szerokości -myślę, że konstrukcja wytrzyma taki napór wody:).

Na czerwono - elementy drewniane - 2 pływaki to byłyby po prostu grube dechy połączone ze sobą (zarówno z przodu, jak i z tyłu konstrukcji - jednak te poprzeczne łączenia pływaków będą przynajmniej 10cm nad lutrem wody, żeby nie hamować przepływu). 1 pływak - 120dł x 25szer x 5gr -myślę, że będą miały dosyć wyporności(?). Na czerwono również słupki ze wzmocnieniami np. do podtrzymywania koła i generatora.

Na zielono ograniczniki - gdyby poziom się za bardzo zmniejszył to uchroni przed uszkodzeniem.

Na fioletowo oczywiście zespawana z osią możliwie duża zębatka (średnica 20cm?) - koło oczywiście będzie zamocowane do osi, a co do połączenia pręta z drewnianym słupkiem wsporczym (na czerwono) to myślałem żeby w tym słupku zamocować kawałek metalowej kurki o średnicy np 4cm. Ponadto na fioletowo jeszcze łańcuch i generator - i właśnie pytanie do Was - z czego generator?:) Planuję to podciągnąć 150m do domu przewodem 2x4mm2 i podłączyć do grzałki w bojlerze na wodę użytkową, wiem że mi się to nie zwróci ale do hobby się dokłada - co nie?:)

Ponadto gdybyście zauważyli jakieś niedociągnięcia w konstrukcji to proszę o rady (oczywiście wszystkie elementy konstrukcyjne, oprócz zębatki, łańcucha i generatora będą identyczne na drugim pływaku.

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 18 kwietnia 2013, 08:46 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
Przy prędkości wody 1 m/s i tych wymiarach, prognozowana moc będzie ok 10 W. To jest za mało nawet na ładowanie akumulatora samochodowego w rozsądnym czasie. Dużo jest na ten temat na forum pod hasłem roweru wodnego albo Melody.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 18 kwietnia 2013, 17:00 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 18 kwietnia 2013, 08:09
Posty: 13
Dziękuję za odpowiedź. Melody odpada, za duża, koszt większy. Poza tym rzeka ma ok 10m szer ale w czasie suszy tylko na środku jest tych 30cm a po bokach nic- więc melody musiał by być spory - bez sensu. Ponadto rzeka potrafi się ze 2 razy do roku podnieść z tych 30 na 130cm - stąd konieczność pływaków.

Oczywiście nawiozę nam parę większych kamieni formując taki lej o szer parę metrów więc na pewno to nie będzie 1m/s. Mógłbym szerokość koła zwiększyć do 100cm- może deski wytrzymają:) Może nawet uda mi się uzyskać 30cm wysokości (szerokość deski stawiającej opór rzece) - wtedy (w najgorszym wypadku 2 m/s) udałoby mi się złapać przepływ 600l/s. To z takimi danymi już chyba coś lepiej zakręcę jakąś prądnicą:) tylko jaka będzie w moim przypadku najlepsza? (Przejrzałem wątki, w których padało hasło rower wodny ale konkretów nie znalazłem - chyba wszystkie kończą się dyskusjami na bardzo wysokim poziomie;).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 18 kwietnia 2013, 20:09 
Offline
Site Admin
Site Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 stycznia 2004, 01:00
Posty: 661
Lokalizacja: kaszuby
A tu masz na start:
http://de.wikipedia.org/wiki/Wasserrad

Skorzystaj z translatora google, bo nasza wikipedia za biedna na ten temat jest.

Googluj w/g haseł:
- koło wodne podsiębierne
- Unterschlächtiges Wasserrad
- Water wheel - under-shot

I jeszcze na czeskiej stronie sam się pomęcz bo mi czeski nie wchodzi zbytnio :mrgreen:

Do tak małej mocy mógłbyś na początek użyć alternatora samochodowego, po wypruciu fabrycznych diód i wstawieniu takich na wyższe napięcie uzyskasz 60-100V, przy alternatorze na 24V jeszcze nieco więcej, około 150V. W zupełności starczy do straty tego na grzałce. Na wzbudzenie kilka wolt przez opornik, regulatora nie potrzebujesz.

Jak ci będzie mało to wybebeszysz wirnik i wkleisz magnesy neodymowe. Podobnie możesz zrobić na silniku od pralki. Jak ci się będzie jeszcze nudziło z żoną to zbudujesz generator nawijając ceweczki i klejąc magnesiki na tarczach, googluj po hasłach "elektroda generator wiatrak". Miłej zabawy. :mrgreen:

_________________
Nigdy nie myśl że ktoś inny jest głupszy od Ciebie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 19 kwietnia 2013, 20:19 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 22 września 2012, 13:37
Posty: 234
Hej,

w jakimś poprzednim wątku przeliczyłem jak duże musi być koło zeby coś z niego uzyskać. Jako zabawa zdecydowanie polecam. Jest to też super alternatywa w stosunku do telenowel w stylu Zachrystia czy też Srebrnoruscy. Uzysk energi będzie mały, ale zazdrość sąsiadów jak się dowiedzą ze wystarcza na ogrzanie wody niewyobrazalna :twisted:

Miłej zabawy.

P.S. Proponuję zastosowanie łopat o kształcie ewolwentowym zamiast prostych.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 20 kwietnia 2013, 21:04 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 18 kwietnia 2013, 08:09
Posty: 13
Dzięki za propozycję zmiany łopat, na pewno zastosuję w wersji finalnej, a na razie ze względów ekonomicznych wyposażę swój prototyp (który już jest w trakcie konstrukcji:)) w zwykłe deski, mam tylko 1 pytanko - czy ja potrzebuję jakichkolwiek uzgodnień/pozwoleń na umiejscowienie takiego pływającego dziwaka przywiązanego liną do jakiegoś dużego kamienia? Nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi dla takiego czegoś, co nie ma żadnego fundamentu czy stałej zabudowy...

Co prawda dotarłem do tego wątku
viewtopic.php?f=1&t=1650&hilit=pozwolenie
ale jakoś konkretów się nie dowiedziałem, część twierdzi, że trzeba, część że nie:)

Czy jest ktoś, kto odpuścił sobie uzgodnienia a później miał konsekwencje? Lub czy ktoś wystąpił z wnioskiem o pozwolenie a dostał decyzję odmowną i musiał zrezygnować lub przebrnąć przez papierki (ewentualną dzierżawę?).
Nie proszę o interpretację przepisów bo chyba każdy po swojemu (czytaj: różnie) je interpretuje - włącznie z urzędnikami:) czy ktoś ma doświadczenia?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 20 kwietnia 2013, 21:31 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
Szczyt szczytów, czyli g... o na Mont Ewerest! Chcesz zbudować swoje urządzenie na nie swoim gruncie, chcesz czerpać z niego pożytki i śmiesz pytać czy musisz pytać właściciela lub zarządcę gruntu o zgodę?
K..wa, to nie wyobrażalne wręcz, jakie spustoszenia w mózgu może zrobić brak zrozumienia i poczucia konstytucyjnego tytułu własności.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 20 kwietnia 2013, 21:45 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 18 kwietnia 2013, 08:09
Posty: 13
Legenda o Pańskim temperamencie Pana wyprzedza, proszę jedynie o odrobinę kultury osobistej i zachowanie przekleństw dla siebie. Domyślą jest konieczność uzgodnień, jednak to takie posty jak ten
"Tak dla własnych celów to możesz prawie wszystko, byle nikomu nie szkodzić. Żadnych papierów tylko inwencja twórcza. " - a nie jest on jedyny - rodzą myśl "a może rzeczywiście nie trzeba przy tak malutkiej skali i zerowej ingerencji w strukturę rzeki i równowagę ekologiczną" - więc poprosiłem Was o rozwianie moich wątpliwości.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 20 kwietnia 2013, 22:41 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz

Dołączył(a): czwartek, 10 listopada 2011, 18:05
Posty: 153
Szam ale Ty masz nasrane. Nanofox ja na Twoim miejscu bym sobie to pobudował potestował i wtedy sprawdził czy chce mi się dalej bawić.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 20 kwietnia 2013, 22:59 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 18 kwietnia 2013, 08:09
Posty: 13
:lol: Czytałem wiele zaognionych dyskusji na tym forum, ale nie spodziewałem się, że będą miał przyjemność gościć jedną z nich :lol: . Podanie mam już wydrukowane:) a co mi tam, jak go odrzucą to się nie będę w to bawił - mniejszy ból niż zbudować, zamocować, wysłać pismo, uzyskać decyzję odmowną i z żalem przywlec do domu:) To forum coraz bardziej mi się zaczyna podobać :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 kwietnia 2013, 07:18 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 22 września 2012, 13:37
Posty: 234
nanofox twoja idea zbudowania prototypu łodzi na pływakach z napędem elektryczmym jest bardzo ciekawa. Po jej zbudowaniu bardzo ciekawe mogą okazać się testy w warunkach rzeczywistych. Na pływanie łodziami o mocy poniżej 13 KM nie musisz posiadać karty motorowodnej, a na zwodowanie łodzi nie musisz mieć pozwoleń ani składać zawiadomień. Pamiętaj tylko ze na niektórych kanałach jest ograniczenie prędkości pływania do kilku kilometrów na godz.
Daj znać jak łódz zacznie pływać.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 kwietnia 2013, 09:05 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 18 kwietnia 2013, 08:09
Posty: 13
szam1953 napisał(a):
Chcesz zbudować swoje urządzenie na nie swoim gruncie


Właśnie - nie zbudować tylko PŁYWAĆ. Ciekawe czy potrzebowałbym pozwolenia wodnoprawnego gdybym chciał popływać kajakiem z zamocowaną turbinką, która napędza mi radio a w pewnym momencie chciał przywiązać kajak do brzegu. Panie Szam, czy nadal Pan uważa, że jestem imbecylem i złodziejem pytając się o coś takiego na pograniczu?

Może zapytam inaczej - zwoduję coś takiego bez pozwolenia wodnoprawnego, ktoś mnie podkabluje, przyjdzie kontrola, dojdzie że to moje i co mi grozi? Jest ryzyko kary? Czy najpierw każą zabrać?

Na tej samej zasadzie mam postawiony wiatrak (gmina nie przewiduje budowy wiatraków, ale zrobiłem taki, że w ciągu 15 min go mogę złożyć, ponieważ dowiedziałem się z rozmowy telefonicznej z nadzorem budowlanym, że gdyby nakryli to najpierw muszą mi dać 30dniowy okres na demontaż i dopiero gdybym się nie zastosował to wtedy kara. Na tej samej zasadzie chciałbym wodować to dziwadło tylko nie wiem czy jest tak samo :?:

Obrazek

Erle, boję się jednej rzeczy - widzimisię urzędnika. Jeżeli jest tak samo jak w przypadku wiatraków to to urzędnik decyduje czy to jest elektrownia wodna czy łódź i na tej podstawie wydaje decyzję, od której co prawda mogę się odwoływać ale to już nie warte zachodu. Wyszukałem w ustawie, że elektrownia ma fundament - mój nie ma, ale dla urzędnika to elektrownia. Niestety urzędnicy są debilami, podczas nieoficjalnej rozmowy ustnej zapytałem się go czy mogę za okno wystawić patyk, i parę liści przybitych gwoździem, powiedział, że to też elektrownia. Myślałem, że pójdę na skargę do starosty ale machnąłem ręką.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 kwietnia 2013, 10:05 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
[/quote]... Panie Szam, czy nadal Pan uważa, że jestem imbecylem i złodziejem pytając się o coś takiego na pograniczu? ...[/quote]

Nazywaj siebie jak chcesz, ja takich określeń nie użyłem. A pogranicze to czego miałoby być?
Chcesz korzystać z nie swojego gruntu i czerpać z tego pożytki, to po prostu wypada zapytać o zgodę.
Nie musisz pytać o cumowanie łódki czy kajaka to powszechnie wiadomo, ale kable przesyłowe też trzeba gdzieś umieścić, i na to wypada zapytać o zgodę.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 kwietnia 2013, 12:26 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 18 kwietnia 2013, 08:09
Posty: 13
to przecież jednoznaczne:
szam1953 napisał(a):
spustoszenia w mózgu
- imbecyl itp.
szam1953 napisał(a):
brak zrozumienia i poczucia konstytucyjnego tytułu własności.
- złodziej, uzurpator.

akurat kabel przesyłowy to błahostka - podobnie jak lina mocująca moją konstrukcję czy najzwyklejsza lina do cumowania kajaka (przecież kabel przesyłowy mogę spiąć z liną mocującą do drzewa - teoretycznie nawet kabel przesyłowy może być liną cumującą). Mi się wydaje, że o prośbę przeprowadzenia kabla należy wystąpić jeżeli to ma być na stałe - np. przewód z sieci energetycznej, ten kabelek to najmniejsze piwko, bardziej bym się martwił tym dziwadłem - tak pomyślałem, że jest to na pograniczu elektrowni wodnej A tratwy z wbudowanym małym kołem wodnym - i chyba takiego określenia powinienem użyć we wniosku o pozwolenie umiejscowienia 8)

EDIT:
Teraz natrafiłem na innym forum na taką wypowiedź:
Cytuj:
Przepisy Prawa Wodnego są tutaj jasne i czytelne:

Art. 31.3. Korzystanie z wód polega na korzystaniu powszechnym, zwykłym lub szczególnym.

Art. 34.2. 2. Powszechne korzystanie z wód służy do zaspokajania potrzeb osobistych, gospodarstwa domowego lub rolnego, bez stosowania specjalnych urządzeń technicznych, a także do wypoczynku, uprawiania turystyki, sportów wodnych oraz, na zasadach określonych w przepisach odrębnych, amatorskiego połowu ryb.

Art. 122. 1. Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, pozwolenie wodnoprawne jest wymagane na:
1) szczególne korzystanie z wód,

Ponadto kłania się Rozporządzenie Rady Ministrów z 9 listopada 2010 r. w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko, które w paragrafie 3 ustęp 1 pkt. 5, wymienia elektrownie wodne bez podziału na typy, moc i lokalizację.


z cytowanych pierwszych 2 artykułów wynika, że moje działanie jest działaniem powszechnym , kolejny mówi, że pozwolenia wymagają szczególne, a rozporządzenie nie dotyczy mojej tratwy, bowiem ona nie ma ŻADNEGO wpływu na środowisko (za wyjątkiem napowietrzania rzeki :D ) - dlatego, Panie Szam, mam wątpliwości, a akurat w polskim prawie nie ma sensu kierować się zdrowym rozsądkiem, tylko przepisami - które dalej nie są dla mnie jednoznaczne:(

EDIT

Trudno, skoro dla jednego pracownika patyk, liście i gwóźdź to elektrownia wiatrowa to wolę uniknąć ewentualnych kar za samowole budowlaną, przywłaszczenie sobie terenów państwowych i stwarzanie zagrożenia dla środowiska :twisted:

Przed chwilą poszło pismo o wyrażenie zgody na cumowanie czegoś takiego. A póki co, dla zainteresowanych "moja" rzeczka:)
http://www.youtube.com/watch?v=vA2ErlEZ ... e=youtu.be


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 3 czerwca 2013, 19:40 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 18 kwietnia 2013, 08:09
Posty: 13
Dzisiaj dostałem pismo od starostwa, po miesiącu dowiedziałem się, że muszę się zwrócić do administratora cieku tj. Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie:) polskie tempo. Wyczytałem na necie, że to tam uzyskuje się pozwolenie wodnoprawne - to jak to - myślałem, że jak coś pisze na internecie to to jest prawda :D

Więc dzisiaj wyszło identyczne pismo do Krakowa:) Za miesiąc pewnie się dowiemy, że trzeba najpierw dostać opinię od takiej i takiej instytucji :P


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 3 czerwca 2013, 20:08 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 22 września 2012, 13:37
Posty: 234
Takie coś jak chcesz zrobić jest za małe i nie może spowodować zagrożenia dla innych - przynajmniej tak wynika z Twojego opisu. W zadnych dokumentach nie znalazłem ze nie wolno bawić sie w wodzie. Co byś nie zrobił przy tej skali zawsze można wytłumaczyć to rekreacją o której pisałeś wcześniej. Z urzędniczych pism nie wyjdziesz nigdy. Jak urzednik na podstawie jakiegokolwiek przepisu może odesłać dalej to na pewno odeśle. Ty po swojej stronie nie masz zadnego przepisu który ułatwiałby prawne przepchnięcie tego przedsięwzięcia.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 22 czerwca 2013, 16:36 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 18 kwietnia 2013, 08:09
Posty: 13
Jest odpowiedź:) Taka jak myślałem. Wstępnie odmowna bo niedoprecyzowane. Ale mnie to nie zniechęca, nie mam zamiaru się poddać tak łatwo. Mój plan jest taki, że będę się bawił w te urzędowe ceregiele żeby sprawdzić czy prawnie mogę to zrobić. Brnę w to póki nie będę musiał ponieść kosztów większych niż 2,35 zł za znaczek :)

Odpowiedź z urzędu:
Cytuj:
W odpowiedzi na pismo z dnia 3.06.2013 r. w sprawie możliwości umiejscowienia na potoku XYZ „tratwy z miniaturowym kołem wodnym”, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w XYZ informuje, że zgodnie z ustawą z dnia 18 lipca 200lr. Prawo wodne (tekst jednolity Dz. U. z 2012r., poz. 145) korzystanie z wód do celów energetycznych jest szczególnym korzystaniem z wód, wymagającym uzyskania pozwolenia wodnoprawnego, podobnie jak wykonanie obiektów energetyki wodnej, które są urządzeniami wodnymi. Muszą także zostać uwzględnione wymogi wynikające z przepisów ustawy o ochronie przyrody, oraz ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnieniu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (Dz. U. Nr 199, poz. 1227 z 2008 r.), a zatem pozwolenie wodnoprawne poprzedzone jest uzyskaniem decyzji środowiskowej. Należy zaznaczyć, że powyższe przepisy odnoszą się do wszystkich tego typu działań, niezależnie od ich Wielkości.
Opis proponowanych rozwiązań zawarty w Pana piśmie jest na tyle ogólny (m.in. brak dokładnej lokalizacji i informacji o korycie rzeki w tym miejscu*), że uniemożliwia zajęcie stanowiska przez tut. Zarząd. Zwracamy jednak uwagę, że pomimo małych rozmiarów konstrukcji, zagadnienie jest bardzo złożone. Istotne są wielkości przepływów w przedmiotowym przekroju, umożliwiające pracę urządzenia oraz względy bezpieczeństwa, w tym sposób mocowania (nie może to być lina przywiązana do kamienia) - szczególnie w czasie wezbrań powodziowych.


Więc teraz muszę złożyć wniosek o decyzję środowiskową. w mojej gminie kilka lat temu opublikowali dokument (określający sposób ochrony środowiska), który zakłada budowę elektrowni wodnych więc teoretycznie nie powinno być problemu. Kwestia tylko zmiany tych "względów bezpieczeństwa" - sposobu mocowania. jak lina do kamienia odpada to 2 liny do drzew na pewno też. nie ma mowy o żadnych konstrukcjach stałych typu pal betonowy bo na takie na pewno musi być projekt. Macie jakieś pomysły?:) Proszę o pomoc tylko tych, którzy podobnie jak ja są ciekawi czy to przejdzie legalnie bez ponoszenia kosztów.

*Rzeczywiście, podałem w przybliżeniu- że na rzece na wysokości drogi gminnej nr___. Ale napisałem, że koryto w tym miejscu ma 10m to co ja mam im jeszcze napisać?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 23 czerwca 2013, 08:48 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 18 kwietnia 2013, 08:09
Posty: 13
...........Napisałem WYRAŹNIE, że zwracam się do osób, które naprawdę są zainteresowane tematem i chcą mi pomóc przebrnąć przez Pańskie rozwiązanie nr 2. ...................

Naprawdę, Panie Szam, bardzo proszę już się wyłączyć z tego wątku........................


MODEROWANE


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 25 czerwca 2013, 17:41 
Offline
Site Admin
Site Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 stycznia 2004, 01:00
Posty: 661
Lokalizacja: kaszuby
nanofox napisał(a):
*Rzeczywiście, podałem w przybliżeniu- że na rzece na wysokości drogi gminnej nr___. Ale napisałem, że koryto w tym miejscu ma 10m to co ja mam im jeszcze napisać?


Zdaje się że oczekują lokalizacji w km rzeki, rzeki podobnie jak drogi określa się w/g odległości. Ja tu jestem mocno techniczny ale myślę że znajdzie się ktoś kto podpowie gdzie tych km szukać.

_________________
Nigdy nie myśl że ktoś inny jest głupszy od Ciebie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 25 czerwca 2013, 21:03 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 22 września 2012, 13:37
Posty: 234
nanofox po co Ci dokumentacja na coś co nie potrzebuje zadnej dokumentacji zeby się kręciło? Jeśli dostaniesz zgodę na przywiązanie liny do kamienia to co to zmieni? Co osiągniesz? Popieram chęć wykorzystania energii rzeki w mikroskali i jestem zdania ze trzeba likwidować utrudnienia biurokratyczne ale w twoim przypadku nie ma sensu nękać urzędnika. Co do listów to polecam te po 3,50, masz potwierdzenie ze został wysłany i mozna nawet śledzić w necie czy juz dotarł do urzędnika.
A może zwrócisz się do nich?
http://finanse.wp.pl/kat,104122,title,E ... aid=110d56


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL