Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Małe Elektrownie Wodne w polsce, forum, serwis, automatyka, sterowanie, projekty, turbiny, turbina, kaplan, franciss, montaż, konsultacja, portal
Teraz jest niedziela, 1 grudnia 2024, 21:06

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: sobota, 3 sierpnia 2013, 12:14 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 18 kwietnia 2013, 08:09
Posty: 13
Dobre wieści, byłem w zarządzie wodnym, gadałem z samą "górą" :) bez problemu dostałem ustne pozwolenie na zacumowanie mojego pływającego koła wodnego. Uprzejmy Pan dodał, że o projekt będę musiał się starać dopiero jak będę chciał sprzedawać do sieci. takim oto sposobem w piwnicy stoi u mnie już gotowe koło wodne:) niestety jest bardzo ciężkie, jakieś 90kg(+10kg na prądnicę itp).

Te moje pływaki będą musiały mieć sporo powietrza, obecnie jestem na etapie zbierania butelek 1,5litrowych o jak najbardziej sześciennym kształcie - żeby nie było między nimi luzu, najlepiej byłoby dorwać po 4 sześcienne bańki 20-litrowe na 1 pływak. razem 160l powietrza ale ciężko z tym będzie:(. Spokojnie wystarczy na uniesienie 100kg konstrukcji, (zrobiłem eksperyment, 12l powietrza uniosło 12,5kg obciążenia - tendencja na moją korzyść, bo 3 litry powietrza szło na dno pod ciężarem 2,5kg).

Powoli tworząc pływaki już myślę o przekładni - i niestety mam problem, bo na osi miałem miejsce na zamocowanie tylko 8-cm zębatki:( - ponieważ środek koła jest jakieś 10cm nad lustrem wody.

Doradźcie proszę jak najtańszym kosztem zrobić w miarę wyglądającą przekładnię żeby napędzać w miarę szybko prądnicę/alternator.
Obrazek
(brązowa linia to gruba decha pod którą będą zamocowane butelki/bańki)

albo jakieś robione przekładnie kilkustopniowe tylko nie mogę tego ogarnąć:) albo pas klinowy na całe koło i do prądnicy/akumulatora - ale boję się, że to będzie za mało obrotów jeszcze:(

średnica koła 88cm
długość desek między kołami 1,32m, ich szer. 33cm
obliczyłem, że w danym momencie woda napiera na łączną powierzchnię 1,3m2 trzech aktualnie zanurzonych "łopat":


mimo, że prędkość wody ok 1,5m/s, to młyn będzie miał sporo mocy i cała sztuczka polega na zamienieniu jej na możliwie wysokie obroty...


Z góry dziękuję za porady.

Oczywiście jak tylko zwoduję i będzie to działać to wrzucę tu wszystkie materiały, które potomni będą mogli wykorzystać do zbudowania pływającej elektrowni wodnej prawie za darmo. Do tej pory zapłaciłem ok 30 zł za łożyska, śruby itp :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 3 sierpnia 2013, 21:33 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
nanofox napisał(a):
...
Oczywiście jak tylko zwoduję i będzie to działać to wrzucę tu wszystkie materiały, które potomni będą mogli wykorzystać do zbudowania pływającej elektrowni wodnej prawie za darmo. Do tej pory zapłaciłem ok 30 zł za łożyska, śruby itp :)


Przodkowie już to przerabiali, i to ładnych parę wieków temu. Ich potomni wolą wykorzystać 80% energii zamiast 10. Ale ... 10% za darmo, to rewelacyjny wynik.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 3 sierpnia 2013, 23:28 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 18 kwietnia 2013, 08:09
Posty: 13
Koła nie wynalazłem ale ówczesne koła młyńskie miały raczej większe rozmiary, były konstrukcjami stałymi, miały o wiele większą moc i nie potrzebowały dużych obrotów żeby wykonać swoje zadanie w młynie. Natomiast koncept pływających kół wodnych nie jest za bardzo rozpowszechniony, jak już to można takie cudeńka kupić za niemałą kasę. Jednak ten wątek jest poświęcony temu jak samemu coś takiego zrobić po kosztach. Porównywanie kół wodnych do nowoczesnych elektrowni jest jak porównywanie wrotek do autobusu. Nie każdego na niego stać, nie każdy ma na niego prawko i co najważniejsze nie wszędzie da się autobusem WJECHAĆ.

Z powodu doświadczeń związanych z Panem doszukuję się kąśliwości w stwierdzeniu "Ale ... 10% za darmo, to rewelacyjny wynik.". Jednak zdanie to jest jak najbardziej szczere, ponieważ różnica między zerem a 10% czegoś jest kolosalna. Jestem mile zaskoczony Pana przemianą:) Pozdrawiam:) I proszę o jakieś konkretniejsze porady:)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 17 sierpnia 2013, 15:24 
Offline
jestem tu nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 17 sierpnia 2013, 15:04
Posty: 1
Witam serdecznie.
Moja odpowiedź to bardziej próba nawiazania kontaktu z osobami które zainteresowane są tematem wodnych kół i wykrzystaniem ich energi do celów bardziej pozytecznych niż tylko dekoracyjnych elementów w ogródkach działkowych.

Przedmówca pisze że jego koło będzie pracowało efektownie z 3 łpatami zanużonymi w wodzie a sam rysunek pokazuje ze trzecia łopata tego koła jest już całkowicie zasłonięta przez drugą opate patrząc w kierunku przepływu wody. To tylko taka dygresja na ten temat.

Przy okazji chciałem zapytać o problem mocy, czy może mi ktoś pomóc w obliczeniach mocy takiego koła wodnego ??

Jeśli ktoś by był zainteresowany porozmawianiem to chętnei dołącze gg albo maila gdyż temat jest dośc szeroki a ja mam paer pomysów by to przedpotopowe koło naszych pradziadków wykorzystać wszędzie a nie tylko w rzekach :)

_________________
Pozdrawiam Anatol


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 20 sierpnia 2013, 21:20 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 18 kwietnia 2013, 08:09
Posty: 13
Witam w temacie:)
Niestety z obliczeniami nie pomogę ale chętnie bym się dowiedział na czym polega mankament z tymi trzema zanurzonymi łopatami. Jeżeli o to chodzi to wiem, że 3 łopaty jedna za drugą pewnie będą mniej efektywne niż 1 duża (o łacznej powierzchni tych trzech) ale skoro mam małą rzeczkę i przeważnie tylko 2/3 łopaty będzie zanurzone to lepiej je dać gęściej. Moje koło ma 8 łopat, myślę, że to najlepsze rozwiązanie przy tych rozmiarach. Proszę jeszcze o odrobinę cierpliwości, już niedługo będzie cumowanie.

Obecnie mam problem z dorwaniem 10-centymetrowego kawałka rury stalowej, który miałby średnicę wewnętrzną 72-73mm. na kole mam już zamocowane łożyska o takiej średnicy zewnętrznej. Ciężko dorwać takie gniazda łożyska. Najbliższe co znalazłem to rura o śr. wew. 80mm. Chyba będę musiał z niej odciąć 2x 5cm dł. i przeciąć je po długości tak aby po rozgrzaniu można je było sklepać do takiej średnicy wewnętrznej.

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL