Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Szanowny Panie Erle! Pisz Pan co ma do napisania w jednostkach dowolnych, dla mnie bz, mogą być metryczne.
Na razie, to napisz Pan, Panie Erle na jakiego ..... Panu te średnice bez innych parametrów MEW, na jakiego .... zdjęcia turbiny, no i gdzie oraz jak zmierzyć tę prędkość wypływu. Na wszelki wypadek gdybyś Pan, Panie Erle miał problem załóż Pan prędkość wypływu 1,5 m/s, średnica na wylocie z turbiny 500 mm, średnica na końcu rury 650 mm, zdjęcie "wygoogluj" i weź Pan dowolnej turbiny śmigłowej. Napisz Pan, Panie Erle jakie wnioski z tego wynikają. Jak logicznie wywnioskujesz to w następnym poście zaistniejesz w dowolnym układzie, SI też.

Ale skąd wiesz , że koniec rury ssawnej jest 0,2 m nad dnem niecki? O ten jakże istotny czynnik nie pytałeś. Nie pytałeś także o kolejne parametry i uwarunkowania, nie mniej istotne.. Średnice, prędkość przepływu i zdjęcia, to było przedmiotem pytania. Dalej nie wiem na jakiego ..... Tobie tylko te parametry do oceny sytuacji. A dążyć to należy do tego, żeby energia wypływu była jak najmniejsza przy zachowaniu warunku przełyku turbiny Panie Erle.

Obecnie koniec rury ssącej od dna to ok. 50 cm

Ta .... Jeżeli przepływ nominalny turbiny to 500 l/s albo coś koło tego i taki zmierzyłeś, a na spadzie 4,3 m daje 9 kW zamiast min. 15, to szukaj dalej. Ona musi dawać min 15 kW. Odrzuciliśmy rurę ssąca jako przyczynę - właściwy stożek , pow. niecki wypadowej, odpowiednia głębokość zanurzenia rury ( od górnej krawędzi dolnej wody także? winna być min 30 cm). Elektryka jest ok. zakładam, winowajcą pozostaje przekładnia, generator i ..... sama turbina. Jeżeli pierwsze 2 elementy są w porządku, to wywieź tę turbinę na złom, albo przynajmniej wymień kierownicę, lub wirnik, lub obydwa elementy ( po sprawdzeniu geometrii obudowy). Nie rób tego w jednej operacji bo nie poznasz przyczyny małej sprawności. Taka jest moja rada.

P.s. To nie jest kwestia wiary w turbinę. Jeżeli ma prawidłową geometrię łopat, jeżeli nie ma nadmiernych luzów między obudową a łopatami, jeżeli woda nie leci bezproduktywnie w innych miejscach, jeżeli kierownica jest prawidłowa (zakładam stała), to i tak muuuuusi dać min. 15 kW na wyjściu z generatora przy tych parametrach. Przy czym to nie jest szczyt możliwości śmigłówek. WARUNEK! Jest zaprojektowana na przepływ ok. 500 l/s przy podobnym spadzie, bo jeżeli ma nominalny przepływ np. 1,5 m3/s, to masz normalne osiągi.

Sprawdzałeś może prędkość obrotową wirnika turbiny? Czy jest zgodna z założeniami producenta?

Producent w ogóle nie przyznaje się do tej turbiny . Dzwoniłem tam, chciałem się dowiedzieć jaki jest wyróżnik szybkobieżności (brak tabliczki znamionowej) by obliczyć obroty nominalne i dobrać przełożenie. Obecnie mam przełożenie 1:1, czyli wał turbiny sprzężony jest z wałem generatora sprzęgłem stałym. Zespół pracuje przy obrotach 762/min. Wcześniej było przełożenie na paskach klinowych, generator z większymi obrotami, ustrojstwo pracowało przy obrotach 960/min! i też dawało te ok. 9 kW.
Kierownica stała, sztywna. Dzwoniłem po producentach z pytaniem czy nie zrobią nowego wirnika (300 mm). Nikt nie chce się w to bawić, chcą mi sprzedać nową turbinę z generatorem, szafą sterowniczą... Jestem zdecydowany wymienić to złomstwo.

Ja kiedyś dostałem propozycję od polskiego producenta:
turbina wodna śmigłowa o średnicy wirnika d = 350 mm ( bez regulacji)

Parametry turbiny :
- średnica wirnika, d = 350 mm
- spad obliczeniowy, H = 2.0 m
- obroty turbiny, nn = 650 obr/min
- przełyk max. , Q max = 0.33 m3/s
- moc na wale, Nt = 5.4 kW
- moc do sieci, Ne ~ 4.1 kW
Zanim zdecydowałbym o wymianie sprawdziłbym ile daje mocy przy mniejszej prędkości obrotowej. Np zmniejszałbym obroty po 50 lub 100 na/min i mierzyłbym moc. Oczywiście musisz mieć kilka kół pasowych. Na pewno sprawdziłbym przy ok 650 i 550 obr. Z tego co podajesz większe prędkości masz już sprawdzone. Przy takiej mocy jak u Ciebie mógłbyś wykorzystać wariator. Miałbyś przekrój przez wszystkie prędkości i gdyby moc przy jakiejś prędkości zadawalała dorobiłbyś odpowiednie koło.

Pomysł z wariatorem może pomóc w optymalizacji obrotów, jest ok. Jednak Sasza to nie jest nowicjusz i chyba już wie, że z g....na bata nie ukręci, albo już ma dosyć eksperymentów. Papierologię MEW ma już pewnie dawno za sobą, teraz tylko biznesowo trzeba podejść do modernizacji.

Tak jak piszesz Szamie, mam tą turbinę tylko dlatego, że nie mam innej, na razie... Wymieniłem całą elektronikę, zminimalizowałem awaryjność do minimum, teraz przychodzi czas na zwiększenie mocy. Jestem zdecydowany na wyrzucenie tego złomstwa. Będzie Franek.

No to powodzenia przy zakupie.

Dzięki.