Przeglądając Youtube trafiłem na turbinę Archimedesa.
https://www.youtube.com/watch?v=hBlwiLSHLaA Pamiętając taki temat tu na MEW pomyślałem dopisać moje porównanie z kogeneratorami. Na filmiku jest podane, że turbina waży 8 ton i wyprodukowała 140 MWh w czasie roku. Turbina jako dodatek ale cała elektrownia jest to okazała budowla. I to wszystko razem tylko 140MWh. A po ile jest sprzedawana taka 1MWh? Jak ja wiem to teraz po 200 zł razem z certyfikatami. czyli co? Cały ten obiekt daje rocznie produkcję za 28 tys. zł? Dobrze liczę, czy źle. A jaką taki cały obiekt ma wartość? Odejmując 2% podatku lokalnego to w 10 lat się nie zwróci. A ze względu na długi okres to należało by jeszcze brać pod uwagę koszt kapitału. Tylko syndrom MEW to tłumaczy. I jeszcze do tego długie załatwianie.
Bo jeśli miało by chodzić o biznes to podam wynik z praktycznego zastosowania kogneratora 15kW w sanatorium: 114 MWh wyprodukowane w czasie jednego roku czyli zaoszczędzone po 22 gr/kWh daje 25 tys. zł i do tego 12 tys. zł za certyfikaty. Razem 37 tys zł i bez podatku lokalnego. Waga agregatu 400 kg, czas montażu nawet niech będzie tydzień, projekt zmian w kotłowni 500 zł, zatwierdzenie przez energetykę do 30 dni. To z grubsza tyle co do spraw ogólnych. A jeśli chodzi o samo urządzenie. Kogenerator to taki trochę bardziej skomplikowany agregat prądotwórczy. Agregat 20 kW kosztuje 20 tys zł (z zarobkiem).
Odnoszę wrażenie, że MEW i kogeneracja to tak jak benzyna do samochodu kontra LPG. Gaz znacznie lepszy a i tak większość jeździ na benzynie dwa razy drożej, taka jest siła przyzwyczajenia.
Tu jest temat o pierwszym w Polsce Archimedesie a wiecie, że nikt jeszcze w Polsce nie robi kogeneratorów pasujących do hoteli i sanatoriów. Aż dziwne, w Niemczech 50 producentów u nas ani jednego. To taki obraz naszej innowacyjności. Nawet tu na forum pytałem czy nie jest ktoś chętny do zajęcia się taka produkcją czy nawet tylko do zainwestowania. No nie, tu jest syndrom a taka innowacyjność to nie. Powoli ale powstają MEW-ki (ostatnio Tauron podłączył dwie po 40 kW) z czasem zwrotu 10 lat a potem zarobek taki jak w pierwszym lepszym hotelu czy sanatorium dałby kogenerator po amortyzacji w jedną zimę liczoną wg kosztów wyprodukowania. I nie ma chętnych aby w to wejść.