Ziemak napisał(a):
Czytając ten temat wyobrażam sobie człowieka idącego do salonu Opla. Wchodzi i patrzy na nową insygnię 1,9 TDI
i....
Pyta się ile kosztuje auto. Sprzedawca mówi 150 tyś zł.
I owy zainteresowany mówi że te auto warte jest 80 tyś bo można je zrobić za 60 tyś zł. Patrząc na to rezygnuje z zakupu nowego auta i idzie sobie wyklepac swoje. Pytanie ile wyklepie tych aut zanim zrobi swojego opla?
Teraz w sprawach zysków:
Każda firma która się rozwija i robi zwłaszcza usługi pod zamówienie zawsze pobiera wynagrodzenie na rozwój.
trzeba kupić maszyny, inwestować w nowe badania, rozbudowywać powierzchnie magazynowe jak i hale oraz remontować istniejący sprzęt.
Jak słucham wyliczenia to naprawdę widzę tego zainteresowanego w salonie.
Jeśli chce się mieć dobry produkt to się płaci a nie idzie do kowala..
Drogi Szam piszesz że to takie wszystko łatwe proszę zrób sobie te auto za te 100 tyś zł. Nikt tego nie broni.
Co do wyliczeń dalej opierasz się na tabelach producentów nic od siebie, co do przekładni koszt takiej w solidnej polskiej firmie to same 90 tyś netto
Waga archimedesa o średnicy 2300mm kompaktowej to 10 t
Dalej Szam przed tobą
-wyważenie turbiny
-dobranie średnicy, ilości łopat, kąt nachylenia dla przepływu, określenie ile będzie wirnika w wodzie dolnej, obroty
-ułożyskowanie
-dobranie przekładni z odpowiednim zapasem i wielkością
-regulacja przepływu
-ominiecie patentów producentów gdzie maja ich naprawdę wiele i ciężko lawirować pomiędzy nimi
-wyosiować wał turbiny
-wykonać odpowiednia konstrukcję.
PS większa ilość łopat wirnika zwiększa przepływ.
Polecam tobie już rozpoczęcie prac.
Ja polecam osobiście Niemców jako producenta. Sam osobiście prowadzę rozmowy o zakupie wirnika do mojej elektrowni. Resztę mam zrobione samemu. Czekam na ostatnie zgody urzędów.
Przykład Opla byłby sensowny gdyby w sąsiednim salonie nie sprzedawali samochodów innej marki tej samej klasy w cenie 80 tys. zł. Zachowując się racjonalnie, i nie mając ochoty na samodzielne wykonanie samochodu, a wiem że koszty wytworzenia to ok. 60 tys. akceptuje 30% zysku drugiego salonu i kupuje auto za 80 tys.
Ja z kolei już widzę ciebie, jak kwitniesz w tym salonie Opla wypatrując klientów, podczas gdy u konkurencji właśnie sprzedają 10-ty samochód i producent realizuje 200 tys. zł zysku.
To, że producent konstrukcji musi mieć hale, magazyny, obrabiarki to oczywista oczywistość, ale to, że jedni realizują zyski przy cenie 5zł/kg konstrukcji, a inni, przy tym samym stopniu skomplikowania konstrukcji żądają ceny 20, 30 zł/kg to już zmusza do zastanowienia.
Czy ja muszę im na pewno aż tyle płacić?
Na szczęście mamy internet i relatywnie łatwo jest znależć producenta konstrukcji w cenie 5 zł/kg. Pozostaje problem: wiedzieć jak to zrobić, przecież ten producent po 5 zł/kg może tego nie wiedzieć. Napisałeś;
Dalej Szam przed tobą
-wyważenie turbiny
-dobranie średnicy, ilości łopat, kąt nachylenia dla przepływu, określenie ile będzie wirnika w wodzie dolnej, obroty
-ułożyskowanie
-dobranie przekładni z odpowiednim zapasem i wielkością
-regulacja przepływu
-ominiecie patentów producentów gdzie maja ich naprawdę wiele i ciężko lawirować pomiędzy nimi
-wyosiować wał turbiny
-wykonać odpowiednia konstrukcję.
no i masz rację, na szczęście z racji moich wcześniejszych doświadczeń zawodowych wiele z tych problemów potrafię rozwiązać sam. W tym potencjalnym zakładzie wykonującym konstrukcje po 5 zł/kg też mają obrabiarki i fachowców którzy wiedzą jak ich używać. W trudnych sprawach technologicznych są jeszcze życzliwi ludzie na forach, np. forum na którym teraz piszemy lub ELEKTRODA.
Polecanie mi samodzielnego wykonania samochodu lub turbiny w domu jest po prostu głupie. Natomiast zgłębienie tematu pozwoli mi znależć wykonawców poszczególnych elementów w normalnej cenie. Tym bardziej, że podział jest prosty:
1/ konstrukcja
2/ przekładnia
3/ generator
4/ falownik
Zrób proszę Twoją, zupełnie szacunkową, wycenę takiej turbiny z podziałem na elementy jw.
P.s. W życiu nie zapłacę 90 tys. zł netto za prostą przekładnię, już prędzej sam ją narysuję i zlecę wykonanie. Skończy się pewnie na "made in China" lub tym, że dobiorę od jakiejś maszyny, jak będzie trzeba zmienię koła zębate, mocowanie i ok.
Pozdrawiam Szam