Drodzy fachowcy,
projektuję na studiach trochę abstrakcyjny "dom jutra". Wymyśliłam sobie, że mój dom będzie wtopiony w górskie skały w pobliżu strumienia. W związku z wizjonerskim charakterem projektu założyłam, że przeprowadzę strumień przez jedyną elewację domu spełniającą również funkcję spiętrzającą strumień. Chciałabym żeby dom był samowystarczalny. (uzupełnię go także o inne, bardziej konwencjonalne technologie jak pompa ciepła, może ogniwa fotowoltaiczne) Jakiego typu turbiny w ogóle wchodzą w grę? Jakie warunki należy spełnić? Jakie parametry mogę założyć dla strumienia górskiego? W jakim stopniu taka mew może zaspokoić potrzeby małego domku (dla 2-3 osób)? Projekt jest koncepcyjny, więc potrzebne jest generalne założenie, to nie musi być sprawdzona metoda ani dostępna w Polsce. Myślę, że też nie muszę za bardzo przejmować się przepisami. Zależy mi na małym rozmiarze, nie ingerującym za bardzo w architekturę ściśle związaną z krajobrazem. Czy zespół małych turbin może zastąpić jedną dużą? Załóżmy też że mam nieograniczony budżet (pod warunkiem, że inwestycja się w ogóle zwróci)
|