Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Do me_I_On:
W Polsce dzierżawa i umowa użyczenia to dwie odrębne i zupełnie inne rzeczy. Patrząc z Twojego p-ktu widzenia to lepsza jest umowa użyczenia

Czy od podpisania.....

Wszystko jest kwestią umowy, przecież możesz (w czasie negocjacji z RZGW)sformuować umowę tak aby płacić dopiero wtedy kiedy osiągniesz jakiś przychód.

Jak masz teren wokół jazu to nikt Ci nie będzie tam "bruzdził"

No z tą linią to jest poważna sprawa, która może zaważyć na opłacalności. Wystąp do zakładu energet. o wstępny kosztorys przyłącza, niech policzą tak jakby robiła to firma na ich zlecenia. Będziesz miał wstępne pojęcie o kosztach. Możesz zrobić sam na podstawie ich dokumentacji, pewnie zaoszczędzisz ale w tym czasie będziesz się musiał sporo nauczyć

Trout

dzięki no to już trochę się wyjaśniło

może ktoś z Państwa podzieli swoimi doświadczeniami z RZGW i początkiem budowy MEwki

Zanim coś zaczniesz budować a nawet planować to idź do miejscowego RZGW i zapoznaj człowiek odpowiedzialnego za piętrzenia na wodach płynących (RZGW mają swoje strony w sieci) niech ci polecą wg. nich wzorcową MEW na ich terenie, zapoznaj właściciela i dogadasz szczegóły kto z kim i za ile
W jakim województwie dzieje się akcja?
Jeżeli gość z RZGW od przepławek jest dosyć kumaty to powie Ci co i jak zanim połamiesz sobie zęby na biurokracji ! On też chce mieć spokój z dokumentacją, wizytacjami, pismami itp..

Pozdro

_________________
Jedną z nielicznych zalet demokracji jest to, im głupszy jest ten wybrany, tym głupsi są ci co go wybierali...

To chyba najlepsza rada. Pracowałem parę lat w firmie leasingowej, to żem się wtedy nabiegał po urzędach. Ale jak się dobrze człowiek rozpyta; wie gdzie, co, z kim i komu? To wtedy idzie jak po maśle.