Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Małe Elektrownie Wodne w polsce, forum, serwis, automatyka, sterowanie, projekty, turbiny, turbina, kaplan, franciss, montaż, konsultacja, portal
Teraz jest czwartek, 28 marca 2024, 18:24

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 25 lutego 2014, 20:11 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 28 listopada 2004, 01:00
Posty: 309
Lokalizacja: Dom-Gliwice, MEW w budowie też
Szam ma rację. Zobacz ile ten program jest warty - to 16 baniek co najmniej. Zatem masz atut. Słuchaj Szama. A tarliska muszą być w UZASADNIONYCH miejscach. A nie po prostu tam, gdzie ich nie było. Muszą spełniać okreslone warunki. Jeżeli wody jest tyle ile piszesz, to ich najpewniej nie spełnią. Dokop się do naukowców - w ramach tej samej puli pieniędzy mają badać. Więc niech zaprognozują i zbadają. Sprawdź ile ryb przeszło przez skaner na poszczególnych przekrojach INY, ile z tego w Twoją rzekę wpadło. A potem dopiero walka o przepławkę. Może zamiats na Twojej to na progu poniżej zrobią i uznają, że powyżej Twojego profilu elektrowni nie ma sensu?
Walcz.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 25 lutego 2014, 20:11 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 28 listopada 2004, 01:00
Posty: 309
Lokalizacja: Dom-Gliwice, MEW w budowie też
Szam ma rację. Zobacz ile ten program jest warty - to 16 baniek co najmniej. Zatem masz atut. Słuchaj Szama. A tarliska muszą być w UZASADNIONYCH miejscach. A nie po prostu tam, gdzie ich nie było. Muszą spełniać okreslone warunki. Jeżeli wody jest tyle ile piszesz, to ich najpewniej nie spełnią. Dokop się do naukowców - w ramach tej samej puli pieniędzy mają badać. Więc niech zaprognozują i zbadają. Sprawdź ile ryb przeszło przez skaner na poszczególnych przekrojach INY, ile z tego w Twoją rzekę wpadło. A potem dopiero walka o przepławkę. Może zamiats na Twojej to na progu poniżej zrobią i uznają, że powyżej Twojego profilu elektrowni nie ma sensu?
Walcz.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 25 lutego 2014, 22:33 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
Pamiętaj też w negocjacjach o maksymie PKI: Nigdy nie myśl że ktoś inny jest głupszy od Ciebie.
Aha! Pewnie negocjatorzy - tzw. ONI, czytają to forum, to dobra informacja, nawet należy im to polecić, spadną trochę na ziemię i zaczną mieć pojęcie co i na jakich warunkach negocjują. Generalnie, to powinni być przygotowani do wszystkich podnoszonych tu kwestii, i o to chodzi, żeby nie bili piany i robili wody z mózgu.
Max1 rozumiem Twoje idealistyczne podejście do naukowców, ale moja praktyka zawodowa wskazuje na to, że ich opinie zależą od tego kto im płaci. Praktyka wskazuje, że im młodszy zespół naukowców, tym bardziej bezstronne opinie. Ale jak zwykle były dwie jedna .................

P.s. Sasza, ja wiem że piszę komunały, jednak jak dobrze to sobie poukładasz to wyjdziesz z tego w zgodzie z samym sobą, a i ONI nie polegną. Ile co waży, tego na żadnym etapie nie powinni mieć pojęcia.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 27 lutego 2014, 11:58 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 16 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 452
Lokalizacja: Dom Wielkopolska, MEW Zachodniopomorskie
[quote="szam1953"]Chwila Sasza! Jaki Ty masz tam spad i przepływ, no ... powiedzmy średnioroczny? Albo jeszcze lepiej jaka produkcja średnioroczna? Wg. mnie należy jasno zdefiniować cel, i to wariantach: z przepławką, bez przepławki, z przepławką o różnym przepływie. Wg. mnie należy oszacować szanse na realizację wyznaczonego celu w funkcji czasu. To o czym pisze Max1, Flooder i ja to są skuteczne narzędzia, ale tylko narzędzia do realizacji celu. Z tego co piszesz te 200 l/s przepływu położy Twoją MEW-kę. Zdaj sobie sprawę, że ONI też mają nóż na gardle.






Z tym przepływem średniorocznym jest tak jak ze średnim wynagrodzeniem w Polsce - przeszło 3800 brutto, ale mało kto to widzi. Ja mam średnioroczny przepływ 400l, ale jak przeglądałem przepływy z lat 80-tych to przez 6 miesięcy nie było tych wymaganych 200l dla łososiowatych, a w okresie największego tarła zaledwie 40-100 l.
Przepławka ma być i koniec, bo jest w planie całości i mało tego - za dwa lata będą badać czy w górze rzeki pojawiły się łososiowate - jak nie to kasa do zwrotu. Oni maja nóż na gardle, ale ja też - za niecałe 3 lata koniec mojego pozwolenia wodnoprawnego a przy przedłużeniu należy spodziewać się konieczności budowy, na mój koszt.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 27 lutego 2014, 13:21 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
Jak ma być i koniec, to pozostaje kwestia odszkodowania. O manewrach na tym polu pisałem wcześniej.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 27 lutego 2014, 20:20 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 22 września 2012, 13:37
Posty: 234
Zgodnie z powiedzemiem: jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Na progu będzie przepławka i elektrownia. Przepławką nie będą płyneły ryby w czasie tarła bo będzie za mało wody, a przy większych przepływach oprócz powodziowych nie bedzie pracowała elektrownia bo woda będzie płyneła przepławką, a nie migrujące na tarło ryby.
Oczywiście na papierze będzie sie wszystko zgadzało. Ale czy papier ma byc szczęśliwy?
Wg mnie najkorzystniejsze byłoby nie forsowanie za wszelką cenę bezsensownych budowli które nikomu nie służą tylko generują koszty budowy i obsługi, a określenie minimalnej powierzchni zlewni i przepływu przy której trzeba je umieścić.
Jestem w stanie sie zgodzić ze mozna zarybiać górne stanowisko.

Od kazdej budowli na rzecz gminy należy płacić 2% podatku. Kto płaci podatek od przepławek? Który ekolog jest obciążony takim podatkiem?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 27 lutego 2014, 21:48 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
Erle! Burza mózgów to też filozofowanie. Jednoznacznie z danych i wypowiedzi Saszy wynika, że przepławka i MEW jest bez sensu. Twoje dylematy - najkorzystniej, najmniej korzystnie itp. są bez sensu, też z prostej przyczyny: machina urzędnicza nie bierze ich pod uwagę. Machinę najłatwiej wykorzystać jak jej się koło d.... pali i jest się tego świadomym. Dlatego racjonalne są działania zmierzające do uzyskania sensownego odszkodowania, szczególnie w kontekście upływającego pozwolenia wodno prawnego. Narzędzi opisanych w temacie jest multum. To czy użyje się ich w odpowiednim czasie zależy od bieżącej sytuacji, zdolności jej oceny oraz odporności na stres. Dla prawidłowej oceny potrzebne są dane dot. programu, budżet, harmonogram realizacji, już zainwestowane pieniądze itp. To jest program dot. ochrony środowiska, a więc dokumenty ustawowo są jawne. Ponadto łatwo wykazać interes prawny w uzyskaniu dostępu do dokumentów. Sasza nie ujawnia np. praw do przyległych gruntów a mogą one mieć znaczenie w określeniu możliwości realizacji inwestycji i być wykorzystane w odpowiednim czasie. Jest wg. mnie wiele innych okoliczności o których nie wiemy. Dlatego też, wszystkie pomysły należy traktować koncepcyjnie, a nie jako receptę.

P.s. A kto zapłaci 2% podatek, to w tej materii jest już zupełnie bez znaczenia.

P.s. II. Sasza. odpowiedz sobie czy jesteś gotów umierać za swoją MEW-kę, czy przekuć ją na coś innego.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 28 lutego 2014, 08:29 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 28 listopada 2004, 01:00
Posty: 309
Lokalizacja: Dom-Gliwice, MEW w budowie też
Dane są. Wystarczy wbić w net i już jest sporo, reszta pewnie bez bólu bo to unijny program.
Sasza - trochę uprościłeś z tekstem że jak nie będzie łososi, to kasa do zwrotu. Wg. mnie program ma stworzyć MOŻLIWOŚCI tarła, a nie WPROWADZIĆ ze 100% pewnoscią tarło. Tu też trzeba sprawdzić - z tego co ja wynalazłem, nie wszędzie należy zapewnić drogę dla łosoi, tylko tam, gdzi eto jest sens. Więc jeśli nadal zostajesz przy mew tu gdzie jest, a nie walczysz o inną (opcja Szama) to NAPISZ, że z obserwacji wynika, iż wody w okresie tarła NIE MA i zlewnia cząstkowa Twojej elektrowni NIE NADAJE się na tarlisko. To jest DOKUMENT! Z rozmowami można powiedzieć, że się nei słyszało. PAPIER jest PAPIER.
POzdrawiam!
Maciek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 28 lutego 2014, 10:21 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 16 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 452
Lokalizacja: Dom Wielkopolska, MEW Zachodniopomorskie
Dali ciała już przy opracowywaniu koncepcji. Przejechali się po terenie, spisali piętrzenia (nie wszystkie zauważyli) napisali wniosek i dostali kasę na wszystko o co napisali. Teraz mówią, że muszą budować i nieważne czy to ma sens czy nie. Ich obiekt, działka gminy, ja jestem tylko dzierżawcą z pozwoleniem wodnoprawnym na niecałe 3 lata. Oni już wiedzą, że przeszacowali... choć tego oficjalnie nie przyznają.
Jest taka opcja, że ta moja mewka nadal będzie miała sens. :-)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 28 lutego 2014, 12:33 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 29 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 345
Zastanów się czy wg tego co pisze Max nie wynająć rzeczoznawcy (od ryb) aby zrobił opinię na temat "bezsensowności planowanych inwestycji". Do pozwolenia na budowę jeszcze długa droga a taki papier będzie ważny (o ile w ogóle masz zamiar walczyć. Choć na etapie negocjacji też się przyda, bo urzędnicy będą mieli bata na swoje dziwne decyzje)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 28 lutego 2014, 20:38 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
Sasza napisał(a):
... Oni już wiedzą, że przeszacowali... choć tego oficjalnie nie przyznają.
Jest taka opcja, że ta moja mewka nadal będzie miała sens. :-)


Czyżby przepławka okresowo czynna, w czasie gdy MEW -ka i tak nie pracuje z powodu zbyt małego przepływu? Albo inne kuriozum?
Przecież retencja i staw jest po to, żeby kiedyś młyn , a teraz Twoja MEW-ka mogła pracować chociażby okresowo. Każdy litr wody, który tracisz poniżej przełyku turbiny, to Twoja strata. Te powyżej można olać, i tak przelewają się dla wzbogacenia krajobrazu. Nie widzę tutaj opcji bez strat z wyjątkiem sytuacji gdy turbina pracuje z pełnym przełykiem, a staw osiągnął max. zdolność retencji. Wszystko poniżej to Twoja strata, a powyżej to dla wzbogacenia krajobrazu. I na tym można by zakończyć negocjację, pod warunkiem uzyskania promesy na pozwolenie wodno-prawne na kolejne 20 lat. Inaczej nie wcześniej jak za 3 lata dowiesz się czy "wystrychnąłeś na dudka, czy zostałeś wydudkany na strychu"
Czy może być inaczej? ... ano może, wtedy mamy do czynienia z tzw. kompromitacją, czyli do d.... rozwiązaniem dla każdej ze stron. Czyli nie rozwiązanym problemem, często ciągnącym się w nieskończoność.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 1 marca 2014, 18:34 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 16 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 452
Lokalizacja: Dom Wielkopolska, MEW Zachodniopomorskie
Kilka dni temu wysłałem Ci wiadomość na pw. Czytałeś? Są okresy, gdzie i tak wyłączam mewkę - ze względu na ilość wody i masę liści. Mam promesę przedłużenia pozwolenia wodnooprawnego oraz coroczną kasę za obecność przepławki.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 1 marca 2014, 18:45 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
Ok. Sasza, teraz dopiero odczytałem wiadomość, nie zauważyłem jej wcześniej. To jest dobra droga wg. mnie, tak trzymaj, powodzenia!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 6 marca 2014, 22:45 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 6 marca 2014, 22:27
Posty: 3
Dziwne to dla mnie co pisze autor wątku. Zgodnie z obowiązującym "Planem Gospodarowania Wodami na obszarze dorzecza Odry", a w szczególności z opracowaniem pt. "Ocena potrzeb i priorytetów udrażniania ciągłości morfologicznej rzek w kontekście osiągnięcia dobrego stanu i potencjału części wód w Polsce" (KZGW Warszawa 2010 r.; rzeka Ina powinna być udrożniona w kilometrażu 0+000 do 92+100 (od Odry do ujścia Stobnicy). Jednakże żaden z dopływów Iny nie został wykazany jako przeznaczony do udrożnienia, co oznacza że przymus budowy przepławki nie jest zgodny z obowiązującymi przepisami oraz warunkami przyrodniczymi, na podstawie których je wydano. Ponadto przebudowa urządzenia piętrzącego (a budowa przepławki jest taką przebudową) wymaga uzyskania szeregu decyzji administracyjnych, od decyzji środowiskowej począwszy. Czy ZZMiUW wylegitymował się posiadaniem takiej decyzji? Ponadto na jakiej podstawie prawnej i merytorycznej określono wielkość przepływu nienaruszalnego w danym profilu?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 8 marca 2014, 02:02 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 16 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 452
Lokalizacja: Dom Wielkopolska, MEW Zachodniopomorskie
ZZMiUW nie legitymował się.... czy na pewno przebudowa jazu wiąże sie z koniecznością posiadania decyzji środowiskowej? Na pewno decyzji? Kto to wydaje?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 14 grudnia 2014, 14:00 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz

Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 21:34
Posty: 159
Sasza napisał(a):
Kilka dni temu wysłałem Ci wiadomość na pw. Czytałeś? Są okresy, gdzie i tak wyłączam mewkę - ze względu na ilość wody i masę liści. Mam promesę przedłużenia pozwolenia wodnooprawnego oraz coroczną kasę za obecność przepławki.

Czy dobrze zrozumiałem - czy przysluguje jakakolwiek kasa za obecność przepławki?
Nam też w przyszłym roku wygasa pozwolenie wodno-prawne i mamy sygnały, że przedłużając pozwolenie zostaniemy zobowiązani do zbudowania przepławki.
Bardzo proszę podaj podstawę prawną, która to reguluje (jeżeli takowa istniej?).
Chyba, że tylko w Twoim przypadku, wynegocjowałeś takie odszkodowanie za zmniejszenie ilości wody, którą będziesz miał do dyspozycji, ale byłby to dobry przykład na załatwianie tego typu konfliktowych sytuacji, więc też wartoby o takiej możliwości wiedzieć.

_________________
Naucz się pisać bezwzrokowo (ja - dziadek) opanowałem to (a jest to jak niebo i ziemia) w ciągu 3 tygodni - 30 minut/dzien. Będzie Ci latwiej dyskutowac z nami! Otworz tylko np. strone http://www.pisaniebezwzrokowe.pl/szybkie_pisanie.html


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 16 grudnia 2014, 12:14 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 16 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 452
Lokalizacja: Dom Wielkopolska, MEW Zachodniopomorskie
Temat na razie upadł, oby na zawsze. Ja miałem proponowany ryczałt roczny za dozór nad tą przepławką.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL