Zgadzam się. U mnie dolna woda, po wielkiej powodzi sprzed 3 lat została na poziomie +20-30cm sprzed wielkiej powodzi przed 3 laty. Problemem jest to ze podczas powodzi pojawila się u mnie kontrola z powiatu, rzadajac natychmiastowego wyciagniecia dolnych stawidel. Chwile trwalo zanim wytlumaczylem im i wykazałem ze stawidła u mnie sa wszystkie w gorze, ich wątpliwości wzbudzil fakt iż poziom wody oscylowal w okolicy maksymalnego dopuszczalnego piętrzenia :/ Dopiero pokazanie im ze poziom wody gornej i dolnej sa zrównane i przepływ przez jaz jest swobodny, przekonal ich.
Druga sprawa to fakt iż podczas tej kontroli, kiedy nie tylko mnie ścigano za stawidła na jazach (nakaz całkowitego wyciagniecia) jedna z elektrowni pozostala "poza prawem" :/ pietrzyla do MAX przez caly czas
Urzednik tlumaczyl to faktem iż elektrownia ta posiada w pełni automatyczny jaz powłokowy i przeplawke dla ryb i automatycznie utrzymuje zadany poziom. Watpliwosc moja (i nie tylko) budzi pytanie jak ksztaltowalby się poziom rzeki powyżej owego jazu gdyby poziom wody na nim spadl o 1.5m :/
I tu wracam do pierwszego pytania...jest jakiś przepis na to?