Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Panowie jest spad około 9 m, wody w porze suchej około 150 l/s przy powodzi z 20 m3/s. Sa wszystkie pozwolenia koncesje itd. MEW w tej chwili stoi bo juz nie mam siły walczyc z lisciami. Myslałem zeby załozyc czyszczarke do krat ale produkcja mała (około 7kW) nie opłaca sie!!! W tej chwili buduje koło wodne wysokie proporcjonalnie do spadu, ale w ten sposób cofie sie w technice, bedzie mała sprawnosc, ale choc te liscie nie beda mnie prześladowac. Chce kołem wodnym pracowac jak mało wody a przy powodzi zastosowac duza turbine zeby nadgonic produkcji (dlatego na forum w dziale KUPIE zamiesciłem ogłoszenie ze kupie turbine kaplana o srednicy od 1200 do 1500). Co wy na to, moze ktos z bardziej doswiadczonych mi cos poradzi.

Pozdrawiam

to jest straszne i nie rozumie ekonomiki

przy tych parametrach powinieneś mieć średnio min 14 kW, dziwie się że masz tylko 7??
a co do liści to radze rozbudować kraty, im większa powierzchnia krat tym liście mniej uciążliwe i muszą być odpowiednio gęste żeby liście turbiny nie zatykały. U mnie jesienią nawet co 2 godziny trzeba było czyścić kraty i turbinę co 2 dni a teraz po modernizacji raz dziennie kraty i sporadycznie turbinę.

Pozdrawiam

ryszardzie, nasza firma takie produkuje, zerknij na stronę główną.

_________________
Nigdy nie myśl że ktoś inny jest głupszy od Ciebie.

Zamiast kraty może być blacha Alu perforowana: zaleta: b.gładka wada: cena, często się zatyka prawie od razu ale zgarniesz z niej liście i śmieci taką gumą do zgarniania wody.
Powyżej: "U mnie jesienią nawet co 2 godziny trzeba było czyścić kraty" Ha, ha u mnie przez 3 dni tak liście szły, że trzeba było co 25 min czyścić (rozstaw krat 40 mm) Potrzeba było 2 ludzi a wszyscy w Irlandi!

_________________
Jedną z nielicznych zalet demokracji jest to, im głupszy jest ten wybrany, tym głupsi są ci co go wybierali...

Widze Trout ze znasz mój ból. Pewnie inni tez.

Nie dziwcie sie Panowie, przy tak małej produkcji tez byscie kombinowali, moze nie kazde rozwiazanie jest rewelacja, ale ja jestem za tym zeby próbowac. Jestem swiadomy ze taka duza turbina bedzie duzo kosztowac to nie podlega dyskusji (mogła by byc do remontu).

A ja nie mogę się troszkę nie dziwić.
7 kW to około 1700 na miech. A problem jest w tym żeby nawet co dwie godziny oczyścić kraty. Przy parametrach jakie podajesz nie są one jak myślę zbyt wielkie. Oczyszczenie ich to kilkanaście minut, ponadto takie natężenie liści nie trwa długo. Czas "zmarnowany" na czyszczenie w skali roku to prawie nic. Nie rozumiem takiego podejścia, chyba że lepiej iść do roboty i zapieprzać 12 godzin fizycznie w jakiejś hurtowni albo pilnować samochodów na parkingu, średnią płacę w takich przypadkach chyba wszyscy sobie wyobrażają. Jak ktoś nie ma ochoty w listopadzie czyścić własnych krat za 1700 to po co mu MEW-ka? Nie lepiej się skupić na tym co pisze michał i spróbować podnieść moc?

Nie bardzo to rozumie , koło wodne opłaca Ci się budować a czyszczarki nie?.Co ci przyniesie większą korzyść , może to przemyśl jeszcze raz.

Podoba mi sie pomysł Michała bardzo trafny,mysle ze to pomoze.
Załózmy ze to juz jest zrobione i teraz biore sie za modernizacje MEW.
Jest stary Francis pasowało by go wymienic na cos nowszego i myśle ze to po kratach bedzie dobrym krokiem ku lepszemu.
Musze tu dodac ze zlewnia jest duza i jak pada deszcz to woda szybko wzbiera i odwrotnie, wiec co proponujecie?

_________________
Poza korzyściami doświadczenie ma tę wadę, że bieg wypadków nigdy nie jest taki sam.