Witam kolegów,jak widać poczytność nie najgorsza za to odzew niewielki.Nie szukałbym szczególnego poparcia wśród partii politycznych, w końcu zielona energia jest zgodna ideologicznie z założeniami każdej partii i tu zwłaszcza przed wyborami chętnych do poklepywania po plecach w zamian za głosy nam nie braknie.Myślałem raczej o jakimś społeczniku patriocie, który by potrafił jakieś pismo sklecić, odwołanie czy ustawę zaskarżyć,nie znam się na tym, więc o taką osobę chyba chodzi. Nie chodzi o zakładanie nowego związku, którego prezes z naszych składek postawi sobie wille w Konstancinie

Zawsze przecież możemy zrobić "ściepe"na papier i cartridge do drukarki dla naszego ochotnika, a piwo i golonkę postawimy ,jak się spotkamy
Polityków nie traktowałbym w kategorii"świńskie ryje", to po prostu ich interes"bizness is bizness Winnetou",w końcu każdy z nas miał kiedyś wybór i mógł iść w politykę

.
Ale jak już wszyscy postawimy te swoje elektrownie i będziemy obrastać w piórka ,nikt z nas nie będzie chciał być skubany przez władze ,która z np 5% za dzierżawę będzie chciała 20% bo ma budżet dziurawy i brakuje na bilecik do USA(w I klasie).
Myślę ,iż faktycznie czas na zmiany, może choć na chwile wyłączyć te liczniki kW/h co nam w duszy grają i pomyśleć, że nic nie jest na zawsze i że ktoś nam kiedyś kurek zakręci albo upaństwowi (chyba się zagalopowałem

Grzegorz