Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Małe Elektrownie Wodne w polsce, forum, serwis, automatyka, sterowanie, projekty, turbiny, turbina, kaplan, franciss, montaż, konsultacja, portal
Teraz jest sobota, 20 kwietnia 2024, 08:54

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: piątek, 25 maja 2012, 13:50 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 26 stycznia 2012, 14:38
Posty: 7
Witam
W niedawno nabytej MEW jest zapis w pozwoleniu wodnoprawnym o konieczności posiadania monitoringu. Jak zdążyłem się dowiedzieć zapis ten wymógł inny użytkownik wody który poł kilometra poniżej elektrowni ma stawy hodowlane i pozwolenie wodnoprawne na 0,5m^3 wody.
Te 0,5m^3 na stawy + 0,2m^3 przepływu minimalnego biologicznego za elektrownią to jest minimum jakie muszę zagwarantować na dolnej wodzie.
Po zakupie MEW przejąłem warunki pozwolenia i muszę zainstalować monitoring przepływu wody, by nie wchodzić z nikim w konflikt.
Wg. mnie jest to kompletny bezsens dla MEW 15kw ale cóż teraz zrobić.
W pozwoleniu wodnoprawnym nie ma sprecyzowanego pojęcia jak miał by monitoring przepływu wyglądać. Wymyśliłem żeby na dolnej wodzie gdzie przekrój koryta jest znany zainstalować łatę wodowskazową którą filmowała by 24godz/dobę kamera internetowa + zapis na dysku twardym (coś z technik monitoringu przemysłowego). Czy takie rozwiązanie ma sens?
a może jest coś prostszego? Do kogo się zgłosić aby wstawił łatę i dokonał koniecznych obliczeń?
pozdrawiam
radek

[email protected]


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 25 maja 2012, 14:36 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 29 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 345
A kto powiedzieł, że do monitoringu jest potrzebna kamera.
Załóż zeszyt z rubrykami i wpisuj codziennie (lub lub żadziej ale wg ustalonego z góry harmonogramu) wskazanie z łaty.
Możesz dorobić dodatkową rubrykę w zeszycie gdzie wpisujesz produkcję (bo chyba taki zeszyt masz)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 26 maja 2012, 06:40 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 26 stycznia 2012, 14:38
Posty: 7
Niestety zapis w pozwoleniu wodno-prawnym mówi o montażu urządzenia do monitoringu przepływu wody. Sama łata to za mało a były już spięcia z właścicielem hodowli ryb. Ten monitoring jest warunkiem w pozwoleniu i nie chiałbym aby przez jego brak cofnięto mi pozwolenie.
Wszystko rozbija się o to że MEW jest na jazie który zamyka zalew około 1ha. Są zamontowane 2 turbiny które pracują na spadzie 2,5m i w zakresie od NPP do NPP-5cm. Właścicielowi hodowli rozchodzi się głównie aby nie magazynować wody w zbiorniku. I tu ma rację, jednak słowne zapewnienie nie wystarczy. Elektrownia pracuje na różnicy poziomu wody 5cm, tzn. 1 turbina pracuje jeżeli poziom wody wzrośnie do NPP załączy się druga do momentu gdy poziom wody obniży się z powrotem o 5cm. Jeżeli wody jest za mało nawet na 1 turbinę, tzn poziom obniży się poniżej dolnej granicy, nastąpi stop elektrowni. Problemem jest czas martwy potrzebny do napełnienia zbiornika do NPP, aby zapewnić jakikolwiek przepływ na dolne stanowisko. Człowiek który tego wymaga ma dużą hodowlę i w razie jakichkolwiek strat w jego gospodarstwie na pewno będzie dochodził odszkodowania. Chciałbym się jakoś zabezpieczyć tylko do końca nie mam pomysłu jak. Kogo powinienem szukać jeżeli chciałbym zamontować łatę wodowskazową plus dokonać stosownych wyliczeń przepływu wody względem jej poziomu na łacie?
pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 26 maja 2012, 09:26 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 28 listopada 2004, 01:00
Posty: 309
Lokalizacja: Dom-Gliwice, MEW w budowie też
Hej!
A może po prostu czujnik poziomu wody (hydrostatyczny lub ultradźwiękowy). Taki z rejestracją. Spokój na zawsze.
A nie kombinować i póxnije udowadniać swoje racje. Przegląd z kamery archiwizowanych danych jest trudny..
Pozdrawiam.
Maciek
PS> A gdzie elektrownia? :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 26 maja 2012, 21:59 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
Max1 napisał(a):
Hej!
A może po prostu czujnik poziomu wody (hydrostatyczny lub ultradźwiękowy). Taki z rejestracją. Spokój na zawsze.
A nie kombinować i póxnije udowadniać swoje racje. Przegląd z kamery archiwizowanych danych jest trudny..


No i powyższa, racjonalna, propozycja. powinna zakończyć dyskusję.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2012, 10:14 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
szam1953 napisał(a):
No i powyższa, racjonalna, propozycja. powinna zakończyć dyskusję.


Powinna zakończyć ale nie zakończyła bo autor sam pisze dalej i znowu bierze się za zarządzanie i wydawanie poleceń. Za podobne praktyki dostał ostatnio po nosie w innym temacie i musiał odreagować bo musi, musi, musi aby czuć swoją wartość przywódczą.
To takie usprawiedliwienia dla Niego.

Widzisz jak Ciebie bronię?

Pozdrawiam Patiomkin.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2012, 16:37 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 lutego 2005, 01:00
Posty: 95
Lokalizacja: Dom Lubuskie MEW zachodniopomorskie
A może coś takiego abyś mógł ty też z tego z korzystać. Zainstalować po prostu monitoring parametrów twojej produkcji. Jeśli będziesz zainteresowany podpowiem jaki. Mając zarchiwizowaną każdą minutę Twojej produkcji, jesteś w stanie udowodnić ile przepływało wody w danym momencie. Jeśli już wydawać pieniądze to mniej z tego korzyść a znając życie, lepiej trzeba być zabezpieczonym przed problemami.
Pozdrawiam fryniu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2012, 17:16 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 28 listopada 2004, 01:00
Posty: 309
Lokalizacja: Dom-Gliwice, MEW w budowie też
Nie do końca tak. Z opisu wynika że problem twki w momencie kiedy NIE MA produkcji. Więc monitoring produkcji wykaże przerwy. I tyle. Nie wykaże że utrzymano przepływ minimalny. A zadaniem monitoringu o którym mówimy jest pokazanie że wtedy też płynie. Swoją drogą pytanie jak ten przepływ jest realizowany w momencie gdy obie turbiny stoją??? Bo sam monitoring to monitoring, ale jak utrzymujesz ten przepływ? Coś się otwiera na czas postoju turbin? To rejestracja otwarcia tegoż + rejestracja pracy turbin.
Maciek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2012, 17:33 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 lutego 2005, 01:00
Posty: 95
Lokalizacja: Dom Lubuskie MEW zachodniopomorskie
Tak, nie wziąłem takiej opcji że turbiny mogą stać pod uwagę.
Na mój gust pozostaje pomiar i archiwizowanie poziomów dolnej wody i możliwość udowodnienia że jak nie płynie to jest znacznie poniżej.
fryniu


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 28 maja 2012, 10:24 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 26 stycznia 2012, 14:38
Posty: 7
witam
Postaram się opisać sytuację dokładniej.
Mam na obiekcie zainstalowane dwie nieregulowane śmigłówki 550mm (aktualnie jest jedna, bo druga u mnie na podwórku czeka na modernizacje) w jednym z czterech okien jazu.
Każda łyka około 0,7-0,8 kubika wody. Jedyne sterowanie turbiną to zawór motylowy na wlocie sterowany pneumatycznym siłownikiem, który realizuje załączenie bądź wyłączenie turbiny. Teraz gdy zainstalowana jest tylko jedna turbina w miejscu drugiej znajduje się rura upustowa otwierana zaworem motylowym która ma zapewnić przepływ wody na dolne stanowisko gdy dojdzie do awaryjnego zatrzymania elektrowni w warunkach niskich stanów wody. Na jednym ze zdjęć jest to widoczne.
Problem elektrowni jest właśnie zapewnienie ciągłego przepływu na dolnej wodzie, szczególnie gdy wody jest mało i pracuje jedna turbina. Kiedy dojdzie do zatrzymania turbiny to mija dłuższy czas nim woda napełni zbiornik wodny i zacznie się przelewać przez szandory jazu. Jak pisałem wcześniej teraz jest jedna turbina i rura zamiast drugiej którym to właśnie podczas zatrzymania można wodę puścić. Docelowo jednak będą dwie turbiny i wtedy już nie będę miał takiej możliwości. Myślałem o wstawieniu dodatkowego krótkiego rurociągu w okno jazu o średnicy powiedzmy 300mm (nie liczyłem tego jeszcze) z zaworem motylowym sterowanym siłownikiem pneumatycznym którym można by awaryjnie puścić wode.
Albo dorobić automatykę do opuszczania jednego przęsła jazu, ale na to wątpię że ktokolwiek pozwoli.
Na chwilę obecną potrzebuje kogoś kto wyliczy przepływ wody za elektrownią względem poziomu dolnej wody, znając przekrój koryta.
Nie potrafię znaleźć nikogo w okolicy, może ktoś z kolegów ma namiary na osobę która podjęła by się wykonastwa?
Kilka postów wyżej kolega zasugerował zamontowanie czujnika poziomu cieczy z rejestracją odczytu. Czy są to gotowe moduły pomiarowo - rejestrujące, czy po prostu trzeba zakupić samodzielny czujnik który trzeba doposażyć w automatykę rejestrującą?
pozdrawiam
radek

ps MEW jest zlokalizowana na wiercicy k.częstochowy


Załączniki:
julianka2.jpeg [223.45 KiB]
Pobrane 1397 razy
julianka1.jpeg [141.37 KiB]
Pobrane 1397 razy
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 28 maja 2012, 16:12 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 19 stycznia 2012, 17:36
Posty: 20
Witam
W zeszłym roku oglądałem te elektrownię. Może wystarczy przerzucić przez jaz gruby wąż którego oba końce będą zanurzone, a na bazie zmagazynowanej energii w kompresorze zrobić układ wytwarzający podciśnienie i powstanie lewar do przepuszczania awaryjnego wody.
pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 2 czerwca 2012, 06:08 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 26 stycznia 2012, 14:38
Posty: 7
Witam
nie mogę znaleźć osoby która podjęła by się wyliczeń przepływu wody zaraz za MEW względem poziomu dolnej wody. Kilka osób z hydro uprawnieniami nie chce się za to zabrać, twierdzą że takie wyliczenia muszą się opierać na długich badaniach a takie może przeprowadzić IMGW. Sprawa która wydawała mi się prosta nabiera niekorzystnego obrotu. Jest jeszcze druga opcja, bo 100m za elektrownią jest niewielki próg betonowy o trapezowym przekroju i przed nim poprzedni właściciel zlecił specjaliście od melioracji wyliczenie przepływu na progu oraz wstawienie łaty. Posiadam to opracowanie oraz krzywą przepływu od poziomu na łacie.
Może w tym miejscu powołując się na już stworzoną dokumentację próbować zainstalować monitoring. Odpowiadają mi dwa warianty albo ta z czujnikiem poziomu wody albo kamera z diodą LED nagrywająca wskazanie łaty 24godz/dobę (tym bardziej że kolejna kamerka mogłaby nagrywać np. spust awaryjny wody albo wskazania licznika energii - przy okazji taki uproszczony monitoring pracy elektrowni bez możliwości sterowania).
Zapewnienie ciągłości przepływu aktualnie jest realizowane poprzez rure wstawioną w miejsce jednej z turbin i sterowanym pneumatycznie zamknięciem motylowym. Docelowa mają być dwie turbiny a wtedy może w jednej zamontować generator z hamulcem i podczas awaryjnego stopu zawór motylowy pozostałby otwarty a woda przelewałaby się przez wnętrze turbiny i nieruchomy wirnik, bez ryzyka rozbiegu.

Z drugiej strony może przydałby się zdalny monitoring pracy MEW z powiadomieniem SMS. W razie awaryjnej sytuacji ktoś mógłby się szybko pojawić na obiekcie i zapanować nad chaosem.
Jak może się kształtować cena takiego zdalnego monitoringu z powiadomieniem SMS? Chodzi mi o rząd kosztów, czy bliżej 5tys. zł czy może 50tys 8O .
pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 2 czerwca 2012, 08:07 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 19 stycznia 2012, 17:36
Posty: 20
kond999 napisał(a):
Witam

Z drugiej strony może przydałby się zdalny monitoring pracy MEW z powiadomieniem SMS. W razie awaryjnej sytuacji ktoś mógłby się szybko pojawić na obiekcie i zapanować nad chaosem.
Jak może się kształtować cena takiego zdalnego monitoringu z powiadomieniem SMS? Chodzi mi o rząd kosztów, czy bliżej 5tys. zł czy może 50tys 8O .
pozdrawiam


Jest taki pomysł bardzo tani. Kupujesz tanią komórkę. Ustawiasz swój numer na wybieraniu skróconym np. na klawiszu 2. Wlutowujesz się do matrycy klawiatury dwoma kabelkami tak aby zwarcie tych kabelków powodowało naciśnięcie tego wybranego klawisza. Te kabelki podłączasz do przekaźnika który wysterowujesz z twojego sterownika elektrowni sygnałem wyłączenia turbiny. Efekt- gdy elektrownia się wyłączy telefon zadzwoni do ciebie.
UWAGA- przekaźnik musi być typu normalnie zwarty aby w wypadku zaniku zasilania też to zadziałało.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 2 czerwca 2012, 16:25 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 28 listopada 2004, 01:00
Posty: 309
Lokalizacja: Dom-Gliwice, MEW w budowie też
Widzę że temat się rozrasta.
Zabawa z prohiem poniżej to jednak próg poniżej. Każdy rozumie i zrozumie, że jak turbina działa to przepływ w rzece jest. Problem gdy turbina stoi. Wtedy otwiera się coś co puszcza wodę. Żeby wody było odpowiednio dużo nei musimy udowadniać w rzece na progu poniżej. Wystarczy, że udowodnimy (raz a dobrze, obliczeniowo), że otwieralny bypass turbin ma przpustowość równą biologii. A to prosto policzyć. To raz. A dwa - brak automatyki. Zatem rozbudowujemy automatykę (która potrzebna i tak do całej MEW) i wbijamy tam funkcję rejestracji pracy. W efekcie masz sytuację, że pracują albo obie turbiny (wtedy duży przepływ pewny)m albo jedna turbina (również przepływ zapewniony) albo otwarty zawór bypassu (a skoro zawór otwarty, a jego przepustowość wyliczona ściśle to również przepływ jest zagwarantowany). I wtedy nie trzeba rejestracji rzeki. Po bajce. Oszczędzasz kasę na pomiarze wody dolnej. Na pomiar górny do sterowania ;). Skontaktuj się na pw, pomyślimy o przeliczeniu i rozwiązaniu bypassu. Tudzież kolegach od automatyki. To banalny program.
Maciek
PS> Sam się zastanawiałem drzewiej nad tą elektrownią. Ale nie zdążyłem.
PS.2. Jakby ktoś z Was słyszał o małej MEW do sprzedaży. Chyba jeszcze trochę wody upłynie nim moją skończę... :(


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 3 czerwca 2012, 13:00 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
Max1 napisał(a):
Widzę że temat się rozrasta.

Temat się rozrasta a już dawno ktoś zalecał jego zamknięcie.
To jeszcze ja się dołożę.
Nie wczytuję się dokładnie w treść zagadnienia ale rozumiem, że to ile wody płynie jest też odzwierciedlone poziomem wody dolnej. No to proponuję wstawić w wolnym przęśle jazu rurę z zaworem motylowym lub nawet powinnien się sprawdzić zawór (zaślepienie) klapowy tak jak to było wcześniej proponowane. Istotą działania było by sprzęgniecie tego zaworu z ciężkim pływakiem, dość dużym i raczej mocno płaskim, aby działaniem bezpośrednim, za pomocą obliczonych długości dźwigni, otwierał lub przymykał ten zawór( klapę). (Można użyć przeciwwagę lub też sprężynę).

Gdy raz to się ustawi to nie ma sposobu aby nie działało, niezależnie czy jest prąd czy nie ma, czy się nadzoruje czy nie, czy chodzi turbina czy stoi - będzie otwierać i zamykać zależnie od poziomu dolnej wody

Tym razem, z wiadomej przyczyny, podpiszę się Patenciarz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 3 czerwca 2012, 17:24 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 29 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 345
Zamarznie i DU..PA. - Czyli jest sposób na "niedziałanie"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 3 czerwca 2012, 20:54 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
Masz racje, zdecydowanie lepsza jest Twoja propozycja - zapisywać do zeszytu. Ręce opadają. Ile razy dziennie, gdzie mieszkać, ile płacić, jaka wiarygodność dla zainteresowanego. Chyba pozostaje tylko JASNA DU..PA no i Toj Toj-ka do kompletu.
A gdy już przeczytasz na łacie, że za mało wody to po prostu ją puścisz bo nic nie będzie zamarznięte.

Gdybyś był dobry w te klocki to byś wiedział, że prosto jest zrobić aby nie zamarzało. Kilka sposobów, oczywiście bez podgrzewania.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 czerwca 2012, 07:48 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 29 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 345
Niestety nie jestem "dobry w te klocki" i nie wiem jak się ustrzec lodu.
Wielu posiadaczy MEW też nie wie ( bo chyba są w te klocki również kiepscy)
Tej części twojej wypowiedzi z "Toj Toj" nie kumam .
Zacząłeś pisać takie dyrdymały jak w polemice z szamem.
Kond999 prosi o pomoc. Dałeś rozwiązanie wg ciebie pewne. Wskazałem niepewność tej propozycji a ty za to wrzyciłeś na mnie toj toja.
Ty nie znosisz krytyki.
tobie lekarz jest potrzebny.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 5 czerwca 2012, 04:50 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
A co się spodziewałeś po swojej aroganckiej wypowiedzi z dupą w tle ( i to pisaną dużymi literami), że potraktuję ją elegancko? Gdybyś w sposób normalny wykazał swoją wątpliwość to bym dopisał co i jak zabezpieczyć. Ponad to autorowi zapytania chodziło o utrzymanie przepływu gdy jest mało wody i elektrownia stoi czyli w lecie. Chyba sobie nie zdajesz sprawy ile jest systemów i rodzajów zamknięć w hydrotechnice i co, może one wszystkie są do dupy bo woda zamarza? Styl wypowiedzi zaczerpniety od szama skutkował ripostą jak dla szama.
Co do Toj Tojki to ktoś na forum mi zwrócił uwagę abym dał pomyśleć i nie kładł kawy na ławę. ( Chyba był to Max) Może nie wszyscy jednakowo myślą i trzeba kłaść tą kawę. Tojtojka jest prostym skojarzeniem ciągłego monitorowania systemem zeszytowym jaki proponujesz i wskazanej przez Ciebie dupy, bo nie do wszystkiego nadaje się woda górna. Jeśli być może nie skapowałeś wszystkiego to poproś kogoś.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 5 czerwca 2012, 07:42 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 29 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 345
DU..PA w tym kontekście miała zabarwienie wesołe a nie aroganckie ale jak ty wszędzie widzisz wrogów to twój problem.
Co do " ciągłego monitorowania systemem zeszytowym" - O tym że monitorowanie ma być ciągłe wyszło po mojej wypowiedzi.
Co do wody górnej- chodziło o wodę dolną i był to pomysł samego zainteresowanego. Chcesz się czepiać to przeczytaj najpierw" ze zrozumieniem."
Co do ostatniego zdania. Może mam kłopoty z kapowaniem ale wynika to chyba z faktu, że nie dorównuję ci inteligencją. Proszę więc o pobłażliwe spojżenie i o wybaczenie.
Dyskusja z tobą nic nie wnosi do tematu więc ją kończę.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL