Przypomniał mi się dowcip nawiązujący do mojego ostatnio dyskutowania z naszym wiatrakowcem nt dyfuzorów dla dużych wiatraków. Niby tematu tak nie kapuję, że jestem wysyłany do szkoły podstawowej ewentualnie na korepetycje. Przypomnę stanowisko wiatrakowca w kliku kwestiach które przedstawiał tutaj na forum. - tylko "naćpany" może uważać, że górska przełęcz to dobra lokalizacja dla wiatraka. sprawa dogłębnie tu wyjaśniona. - MEW SA "wycyckiwała" inwestorów gdy oni sami, z własnej woli poszli na ryzyko inwestycyjne natomiast wiatrakowiec korzysta z publicznych pieniędzy wsparcia i każdy musi się składać, chce czy nie chce aby mu się opłacało - hipokryzja - nie widzi związku pomiędzy mocą uzyskiwaną przez wiatrak a jego produkcją energii. - no i sprawa energii wody bez piętrzenia - aktywny uczestnik nagonki. Ale nawet Admina temat w końcu zainteresował i na pewno jest to lepsze energetycznie od fotowoltaiki. Wiatrakowiec podał średnią prędkość płynięcia Wisły jako 1,4 m/s czyli cała Wisła ma atrakcyjność wystarczającą.
I jak napisałem na początku, to ja mam iść po elementarne nauki.
Teraz dowcip. Przychodzi facet do psychiatry z antenkami na głowie i plasterkami szynki na uszach i mówi: ja w sprawie brat.
|