narek napisał(a):
No to po koleii.
Flooder - niby na mnie czasu nie chcesz tracić ale wszystkie moje wpisy czytasz. A na posty o poszukiwaczach jeleni to Ci czasu nie szkoda? Ot zakłamanie
Piomika - przepraszam ża niedoczytanie dokładne Twojego nicka ale wytykanie literówki w słowie kogeneracja szereguje Ciebie do odpowiedniego poziomu. Melody pokazał, że jest gościem bo zrobił urzadzenie jakie chciał i jeszcze wszedł do zarządu oddzału amerykańskiej firmy. Brawo. Dał prześmiewcom pstryczka w nos. A na temat bezsensu kaskadowego stawiania elektrowni to coś powiesz?
Szam - człowieku po Twoim zachwycie nad regulacją temperatury wnioskuję, że do tej pory korzystałeś z jakiegoś prymitywnego regulatora bimetalowego a oklepane zasady regulacji, gdy woda wystygnie, uważasz za coś super. Pogodówka to i tak tylko regulacja dwupołożeniowa. Ja na 16 grzejnikach mam regulatory proporcjonalne o działaniu ciągłym i to dopiero jest efekt. Już 7 lat temu broniłem się aby mi pogodówki nie zakładali. Mój kogenerator ma kontrolę i regulację mokroprocesorową, na sterowniku PLC, 12 paramatrów pracy.
Ręce opadają, Ty po prostu nie rozumiesz idei kogeneracji, jeżeli wstawiłeś tam jakieś sterowniki do regulacji ilości wytwarzanego ciepła. Przecież razem z ciepłem będą sterowały ilością wytwarzanej energii el. Kogenerat ma na maxa dawać ciepło, bo tylko wtedy na maxa daje energię elektryczną, i tyko wtedy zarabiasz na różnicy pomiędzy ceną kWh en. el. i ceną ok. 40% energii zużytego gazu. Pozostałe 60% gazu jest obojętne dla całego procesu, oczywiście o ile wytwarza ciepło z podobna sprawnością jak kocił kondensacyjny.To z tego powodu projektuje się je na minimalne gwarantowane zapotrzebowanie na ciepło. Do tego jeszcze, pod warunkiem że cały ten proces trwa dostatecznie długo w ciągu roku. Nawet Kalbar już dawno o tym myślał, tylko nikomu nie powiedział, bo nie wiedział czy dobrze myśli.
Kol. Flooder ma rację. Szkoda mi tylko tych, których na minę wsadzisz, jak ja też przestanę pisać opinie o Twoich pomysłach. Zdecydowanie wolę z Fooderem zgubić, jak z Tobą znaleźć.