szam1953 napisał(a):
To, że u Ciebie nie występują negatywne skutki podłączenia wiatraków do sieci oznacza tylko tyle , że procentowy udział tej wiatrakowej energii jest niewielki. Zwykle duże farmy powodują szereg zakłóceń w sieci zamieniając jakościowo standardowy prąd w "gównianą " energię nie trzymającą żadnych progowych parametrów. Wymienię tylko kilka : wahania napięcia, zapady napięcia, efekt migotania światła, przekroczenia dopuszczalnych napięć progowych. Wg. mnie doskonale o tym wiesz, tylko mamona z wiatraków i publiczna kasa za certyfikaty założyła Tobie klapki na oczy.
Szamie Drogi. Ty niestety niewiele o wiatrakach wiesz.
1.Każdy ZE wydaje tylko tyle warunków przyłączenia i przyłącza tylko tyle mocy z wiatraków ile pozwala na to sieć którą zarządza. I dlatego między innymi ten "procentowy udział energii jest niewielki". Tyczy się to całego kraju a nie tylko miejsca w którym mieszkam.
2. Całą Twoją myśl zaczynającą się od "zwykie" wziąłeś chyba znowu od Maciarewicza.
Ani duża farma, ani mały pojedynczy wiatrak nic takiego nie robią.
W miejscu przyłączenia wiatraka do sieci masz zamontowany skompikowany układ zbezpieczeń. Jeżeli jakakolwiek wartość parametrów
o których pisałeś , zostanie przekroczona to automatycznie farma zostanie odłączona od sieci.
Pozatym farmy muszą przechodzić badania jakości energii przez nie produkowanej i bez zdania takiego testu nie zostaną podłączone.
Wszystko co się dzieje z wiatrakiem MUSI!!! spełniać Polskie Normy!!!! W tych normach jest wiele parametrów o których Ci się nawet nie śniło. To nie jest prosta elektrownia wodna (wirnik , przekładnia ,generator, załącznik lub stycznik, bezpiecznik i licznik). To jest bardzo skomplikowana maszyna o której (powtórzę) niestety niewiele wiesz.
Dalej- maszyny mają windtesty.
Jakbyś o tych rzeczach wiedział to może byś się tak nie błaźnił.