Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Małe Elektrownie Wodne w polsce, forum, serwis, automatyka, sterowanie, projekty, turbiny, turbina, kaplan, franciss, montaż, konsultacja, portal
Teraz jest czwartek, 28 marca 2024, 10:02

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: czwartek, 10 listopada 2005, 09:27 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): środa, 14 września 2005, 01:00
Posty: 15
witam Panow..... jestem tu nowy......
na szczescie nie zlapal mnie syndrom MEW :)..... zajmuje sie zawodowo automatyka i sterowaniem mewkami w Austrii...... co mi sie bardzo podoba..... a niedlugo w Polsce....

i spotkalem sie z ciekawa sytuacja.... po zamknieciu aparatu kierowniczego turbina sie zatrzymywala i rozpedzala w druga strone... i to do dosc wysokich predkosci :) szczescie, ze deska byla pod sciana..... wiec sluzyla czesto jako hamulec na kole zamachowym....

spotkal sie ktos kiedys z podobna sytuacja??


Ostatnio edytowano piątek, 11 listopada 2005, 08:39 przez nonicoos, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 10 listopada 2005, 17:23 
Offline
Site Admin
Site Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 stycznia 2004, 01:00
Posty: 661
Lokalizacja: kaszuby
Kaplan. Łopaty wirnika przesterowujesz na nagatywne ustawienie - poniżej 0 stopni.

Zobacz w jakim zakresie potrzebujesz rzeczywiscie regulacji i radze obciąć kilka procent z zakresu od otwartcia minimalnego - n.p. z 0-100% zrobić 10-100% regulacji wirnika i będzie ok. Czasami turbiny umożliwiają przesterowanie w "drugą strone", ale moim zdaniem lepjej zgrać mechanike tak żeby nie wykraczać poza ten zakres, jeśli nie to automatyke tak zgrać :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 11 listopada 2005, 08:22 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): środa, 14 września 2005, 01:00
Posty: 15
Kaplan i to dosc stary. Z tego co zauwazylem Austriacy rzadko bawia sie w remonty starych turbin... po prostu dolacza sie automatyke i ma to chodzic. Tam akurat nie bylo potrzeby takiej dokladnej regulacji poniewaz turbina po prostu sie nie zatrzymywala nigdy. Dobrym rozwiazaniem bylby jakis hamulec mechaniczny.... Przy polozeniu pseudo-zerowym lopatek rozpedzona turbina zwalniala tylko do jakichs 70% - calkowicie mozna bylo ja zatrzymac tylko jakims hamulcem albo zamykajac zasuwe.
Choc wiadomo..... najlepiej byloby zrobic remont takiej turbiny.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 11 listopada 2005, 10:41 
Offline
Site Admin
Site Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 stycznia 2004, 01:00
Posty: 661
Lokalizacja: kaszuby
No to przy zamknięciu awaryjnym niech się kręci na tych 70%. Może w takim układzie - skoro kierownica jest bardzo nieszczelna da się ci złapać punkt zerowy łopat wirnika (o ile taki istnieje) że turbina stanie. Innym rozwiązaniem było by po zamknięciu łopat kierowniczych otworzyć wirnik na maxa, wtedy turbina zdecydowanie zwolni, może wtedy będzie bliżej do zatrzymania. Może wystarczy wyregulować tylko jakaś dzwignie zeby siłownik lepjej domknoł kierownice ?

Dużo myśli tu przelałem na raz :mrgreen:

Co do hamulca do nie polecam hamować turbiny z dużych obrotów. Warto natomiast założyć hamulec roboczy, zadziała przy około 15% obrotów turbiny i zatrzyma ją, tak że można bezpiecznie wejść do maszyny, przekładni itp.
Krótko mówiąc - hamulec tarczowy od samochodu 8)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 11 listopada 2005, 10:56 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): środa, 14 września 2005, 01:00
Posty: 15
ten Kaplan nie mial regulowanej kierownicy tylko same lopatki wirnika. Nawet nie bylem pewny jaka to turbina... nawet wlasciciel tego nie wiedzial... ale raczej tylko kaplan moze krecic sie w druga strone przy ujemnym kacie lopatek wirnika..... chyba ze sie myle??

mechanika sie nie bawilem... nasza firma zajmuje sie sterowaniem, automatyka i calym oprzyrzadowaniem elektryki, trafo, siec, etc... choc dostarczamy tez turbiny, generatory i urzadzenia wspomagajace.. ale to juz od firm wspolpracujacych...

choc napewno dobre wyregulowanie czesci mechanicznych pozwolilo by na dokladniejsza regulacje kata ustawienia lopat... dziala bez zarzutu, dopoki Jej nie zatrzymac na sile.... w przypadku otwartej zasuwy... niedokladnosc ustawienia lopat byla tak duza ze turbina zawsze sie rozpedzala.... najczesciej w odwrotnym kierunku....


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 12 listopada 2005, 08:35 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 lutego 2005, 01:00
Posty: 405
Czy się mylę :?:

jeżeli turbina bez obciążenia i małą ilością wody rozpędza się w drugą stronę to czy nie oznacza to że jest źle zaprojektowana i ma bardzo niską sprawność :?: Może wymiana turbinę była by lepszym rozwiązaniem niż remont kierownicy :?:

Z ciekawości jakie są parametry tej turbiny w stosunku do mocy teoretycznej wody :?:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 12 listopada 2005, 09:17 
Offline
Site Admin
Site Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 stycznia 2004, 01:00
Posty: 661
Lokalizacja: kaszuby
[quote:664c8e502f="mpoplaw"]
jeżeli turbina bez obciążenia i małą ilością wody rozpędza się w drugą stronę to czy nie oznacza to że jest źle zaprojektowana i ma bardzo niską sprawność :?:[/quote:664c8e502f]

Nie, w każdym kaplanie tak zrobisz, pod warunkiem że przesterujesz łopatki w drugą strone :)

Ale mam genialny pomysł już :)

Hamulec zamontować - hydrauliczny tarczowy od jakiegoś auta, dołożyć sprezyne zeby otwierało bardziej.

Automatyką znaleźć ustawienie w którym turbina obraca się już lekko w drugą strone i wtedy podczas zamykania zahamować hamulcem w momencie jak turbina stoi (przechodzi z prawych na lewe obroty) :mrgreen:

Jestem genialny :?: :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 12 listopada 2005, 10:34 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): sobota, 1 stycznia 2005, 01:00
Posty: 514
[quote:d6e424497f="PKi"]

Jestem genialny :?: :mrgreen:[/quote:d6e424497f]

Jesteś , jesteś... :mrgreen:

I z kaplanem masz rację. Ja tylko dodam swoje trzy grosze - jako że nonicoos jest z Austrii ,że tam forum dyskusyjne o podobnej grafice jak Twoje Admin - wogóle nie wystartowało- brak było chętnych do dyskusji chyba z pół roku ( nikt się nie zarejstrował) i dlatego je zlikwidowano. A Austria ma Panowie wskaznik produkcji energii odnawialnej(konkretnie wodnej) bliski 100%.Zresztą niemieckie forum ma też podobną grafikę tematyczną dlatego Martin tak łatwo umieścił swoje ogłoszenie mimo,że wcale nie musi znać j. polskiego.

Piomika


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 13 listopada 2005, 08:46 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 lutego 2005, 01:00
Posty: 405
Nadal nie rozumiem. Jeśli kaplan zaczyna się kręcić w drugą stronę to znaczy że pojawia się jakaś siła skierowana przeciwnie do prawidłowych obrotów, albo co gorsza ta siłą jest tam cały czas ale w normalnej pracy jest równoważona prawidłowym momentem obrotowym. Co równa się stratom na wirniku.
Mnie zawsze się wydawało że na łopacie powstają tylko dwie składowe sił, pierwsza napiera na łożysko druga obraca turbinę, ewentualnie można jeszcze rozważyć jakąś minimalną siłę oporu łożysk, ale ona jest zależna od prędkości obrotowej. Przydał by się Adam_MK, może by wyjaśnił skąd się bierze składowa sił obracająca turbinę w przeciwnym kierunku :?:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 13 listopada 2005, 09:36 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): sobota, 1 stycznia 2005, 01:00
Posty: 514
Mpoplaw- " siła tam jest" zawsze bo gościu nie ma kierownicy lub ma uszkodzoną i domyka turbinę tylko łopatami wirnika i zasuwą. Jeśli łopaty wirnika postawi w położenie idealnie horyzontalne czyli jak pisze Admin zerowe to siła naporu wody nie wytworzy składowej powodującej ruch turbiny.Admin podejrzewa ,że gościu ma tak skopaną turbinę ,że gdy ją zamyka to łopatki wirnika przechodzą przez położenie horyzontalne w drugą stronę ( minimalnie- bo pisze o przesterowaniu łopat wirnika) ale to już powoduje powstanie składowej siły w przeciwnym kierunku do kierunku "pracy" turbiny a ponieważ generator jest wyłączony to niewielkie przesterowanie powoduje całkiem niezłe rozbiegnięcie się turbiny.
Tak po prawdzie to w tych warunkach turbina wyłączona będzie się kręcić zawsze - stąd propozycja Admina z hamulcem.Nietypowe było ,że kręciła się w "drugą" stronę....

Piomika


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 14 listopada 2005, 08:34 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): środa, 14 września 2005, 01:00
Posty: 15
wlasciciel o remoncie turbiny nie myslal..... a juz napewno nie o jej wymianie... wystarczalo mu to co sie kreci...

.. chyba najlepszym rozwiazaniem bylby hamulec...ale oszczedny austriak stwierdzil, ze mu niepotrzebny... ze stojacej pod sciana starej deski z wypalonym sladem od kola zamachowego generatora - mozna wnioskowac, ze zawsze ona sluzyla za hamulec :)

turbina wcale nie miala kierownicy.... choc nie mialem okazji tam zajrzec....

dzieki za dyskusje.... napewno niektore pomysly moga mi sie kiedys przydac....

tak wlasnie sobie pomyslalem... do takiego duzego kola zamachowego mozna by zastosowac taki hamulec jaki jest stosowany do kol w pociagach lub tramwajach.... mysle... ze nadawalby sie idealnie..... gdzie taki hamulec moznaby zdobyc... pewnie na zlomie... albo w mpk po znajomosci.....


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 14 listopada 2005, 16:11 
Offline
Site Admin
Site Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 stycznia 2004, 01:00
Posty: 661
Lokalizacja: kaszuby
Jeśli myślisz o hamulcu który bedzie dopychał klocek czy nawet okładzine hamulcową od TIRa do koła pasowego dużego zbudowanego na szprychach - to bardzo szybko zapomnij. Jedyne co zrobisz to z koła pasowego szesciokąt czy x-kąt, w zależności od ilości szprych. Niestety, jak już to lepjej zainwestować i oddzielną tarcze do hamulca zrobić.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 14 listopada 2005, 16:15 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): środa, 14 września 2005, 01:00
Posty: 15
to nie jest kolo pasowe..... tylko kolo zamachowe....

uzywane w dawnych regulatorach by utrzymac odpowiednia bezwladnosc turbozespolu..... jest to pelny odlew kola.... o szerokosci jakichs 15 cm przy krawedzi......


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 14 listopada 2005, 20:27 
Offline
Site Admin
Site Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 stycznia 2004, 01:00
Posty: 661
Lokalizacja: kaszuby
No to pewnie będzie spoko.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL