Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Małe Elektrownie Wodne w polsce, forum, serwis, automatyka, sterowanie, projekty, turbiny, turbina, kaplan, franciss, montaż, konsultacja, portal
Teraz jest sobota, 20 kwietnia 2024, 12:42

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Przekładnia
PostNapisane: środa, 29 grudnia 2004, 15:43 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 28 listopada 2004, 01:00
Posty: 309
Lokalizacja: Dom-Gliwice, MEW w budowie też
WItam
Właśnie chwila czasu mi się zrobiła...Tak i piszę. Walczę z przekładnią dla turbiny (ca. 75 kW). No i wymyśliłem: wykorzystam starą przekładnię z aeratora do napowietrzania ścieków (wygląda jak wirnik turbiny, powieszony tuż pod powierzchnią wody). Znalazłem przekładnię zębatą około 1: 4,5. CZyli ze 120 obrotów wyjdzie koło 540. A potem podniosę tojuż zbliżonymi wielkościowo kołamipasowymi na 780 (czy cośkoło tego uwzględniając poślizg). W razie blokady generatora spalą się paski.
Nie testowałem tego jeszce w praktyce, na razie obmyślam detale poskładania. Polecam do szukania słabych stron pomysłu lub do wykorzystania. Ja nic lepszego nie wydumałem. A takie przekładnie z modernizowanych oczyszczalni można kupić w przyzwoitych cenach złomu użytkowego w całkiem niezłym stanie.
Pozdrawiam poświątecznie i przednoworocznie.
Max1


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Przekładnia
PostNapisane: czwartek, 30 grudnia 2004, 09:17 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz

Dołączył(a): sobota, 28 lutego 2004, 01:00
Posty: 40
A co z żywotnością przekładni zębatej, no i jej głośnością.Czy wziąłeś pod uwagę roczny czas pracy turbin ok 8500 godz.Co zrobisz po zużyciu zębów.Wydaje mi się że winieneś pomyśleć nad przekładnią pasową z napinaczem. Pas wykonać na dużo większą moc, wówczas żywotność wzrośnie. Ja pracuję na pasie płaskim już 16 rok, a jeszcze pociągnie drugie tyle.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 30 grudnia 2004, 09:49 
Offline
Site Admin
Site Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 stycznia 2004, 01:00
Posty: 661
Lokalizacja: kaszuby
Dokladnie. Dobrze dobrana przekładnia na pas plaski. Najnowsze generacje pasów są wręcz cudowne, zmniejszyli ostatnio o niemal połowe wymaganą szerokość pasa i są już dostępne w naprawde dobrych cenach. 8)

I jeszcze mi powiedz skąd masz te 780 obrotów na generatorze bo coś mi się tu nie zgadza :roll:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 30 grudnia 2004, 11:48 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 28 listopada 2004, 01:00
Posty: 309
Lokalizacja: Dom-Gliwice, MEW w budowie też
Dzięki za odzew. A terazpo kolei:
-żywotność: przekładnie z aeratorów projektowane są na pracę ciągłą
-części zamienne: na Śląsku jest kilka firm robiących koła zębate (nawet z tworzyw sztucznych specjalnych - używam takowe w prasie do odwadniania osadów i żyje już ładnych parę lat), poza tym - przekładnia którą oglądałem pracowala z 15 lat i zęby są w stanie idealnym
- hałas: aż takie głośne to nie jest (w masywnej obudowie, w kąpieli olejowej), poza tym od siłowni do kogokolwiek jest z 500 metrów, a obok uczęszczana droga.
- obroty : si;lnik 750 + poślizg. Chyba że coś pomyliłem???Muszę sprawdzić.
A zamierzam wykorzystać obudowę wału aeratora do ułożyskowania wału turbiny. Wówczas część dolna (od wirnikapod przekładnię) i część przekładniowa są oddzielone sprzęgłem kłowym (takoż w zestawie) i mogę demontować sobie po kawałku w razie czego. Wprawdzie w efekcie są cztery łożyska na wale: promieniowe dolne, osiowe górne i dwa promieniowe przekładni, ale aż tak to chyba sprawności mi nie obniży.
No i ostatnia sprawa: zapłacę za toto z 1500 złotych + wymiana łożysk + przedłużenie wału + dwa niewielkie koła pasowe. POza tym mogę to mieć. A szukałem kiedyś producenta kół pasowych i nic sensowengo nie wykryłem (mało zdolny jestem widocznie). Bo turbiny są dwie - jedna ok. 120 obr/min, druga 80. Zatem i koła zacnych rozmiarów wychodzą. Słyszałem też różne niepochlebne uwagi o napinaczach. Wiem, że ktoś kiedyś sugerował zrobić silnik (generator) na saniach regulowanych. A takowe rozwiązanie stosuję w 30 kW napędzie i wiem jak je powtórzyć przy małej przekładni pasowej klinowej (tej po zębatce).
Serdeczne dzięki za odzew.
Acha, gorąco popieram ideę miejsc skąd kto i gdzie kto robi. Jak gały ujrzą to i mój mały mózg przetworzy :)
Ja sem Gliwice:)
Pozdrawiam.
Max


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 31 grudnia 2004, 09:27 
Offline
Site Admin
Site Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 stycznia 2004, 01:00
Posty: 661
Lokalizacja: kaszuby
Przekładnie pasowe z pasem płaskim (nie klinowym) i bez żadnych dodatkowych napinaczy, tylko sanie generatora pracują u nas z powodzeniem. Przełożenia nawet 1:12 i moce również nawet 200kW bez problemu.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Przekładnie
PostNapisane: wtorek, 1 listopada 2005, 20:02 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): wtorek, 1 listopada 2005, 01:00
Posty: 0
Widziałem na własne oczy elektrownie wodną 180kW ( turbina Francisa przekładnia i silnik ) Ale PRZEKŁADNIA PLANETARNA Z ROSYJSKIEGO SMIGŁOWCA ( cudo techniki radzieckiej - 15 lat bez awaryjnej pracy )
( była raz konserwowana, bo obawiano się ze tryby się wytarły - okazało się że są nie naruszone )


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 30 listopada 2005, 16:53 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz

Dołączył(a): środa, 30 listopada 2005, 01:00
Posty: 186
Witam. Niedawno uruchomiłem swoja mewke i teraz po troszku chcę ją modernizować. Zastanawiam sie czy warto sobie zawracacać głowę reanimacją starej młyńskiej przekładni na zęby drewniane 1:2 dalej mam już pas płaski. Problem w tym że trochę się toto tłucze i pewnie sa na niej straty. Turbinka ma moc ok.17kW i 70 l/min a silnik ma 45kW i 750l/min. A może ma ktoś na zbyciu przyzwoity sprzęt, bo jakby co to właśnie kończe remont drugiej turbiny o podobnych parametrach i szukam osprzętu.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 1 grudnia 2005, 11:22 
Offline
Site Admin
Site Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 stycznia 2004, 01:00
Posty: 661
Lokalizacja: kaszuby
Przerób na pas płaski, zyskasz kilowaty.

Dopasuj generator do mocy turbiny - zyskasz kilowaty.

Dopasuj obroty turbiny do spadu - zyskasz kilowaty.

:mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 1 grudnia 2005, 13:04 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 16 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 452
Lokalizacja: Dom Wielkopolska, MEW Zachodniopomorskie
Może zadam głupie pytanie, ale będzie ono wynikać z mojej zieloności. Chciałbym poprosić o rozwinięcie zagadnienia "dopasuj obroty turbiny do spadu". Jak mam to rozumieć, czy chodzi tu o dopasowanie całej turbiny do spadu? Czy tylko samych obrotów? Wydawało mi się, że obroty turbiny zależą do samej turbiny, średnicy wirnika, kąta nachylenia łopatek. I chyba obroty można regulować kątem nachylenia łopatek ale jak regulować jeszcze inaczej? Wielkością przepływu? Chyba tak. I co z tym spadem? Im spad większy tym obroty powinny być większe? A może nie?

Pozdrowienia
Sasza


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 1 grudnia 2005, 21:09 
Offline
Site Admin
Site Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 stycznia 2004, 01:00
Posty: 661
Lokalizacja: kaszuby
Generator trzyba obroty sztywno (maleńki poślizg). Przez sztywną przekładnie tym sposobem narzucamy turbinie predkość obrotową.

Zrozumiałe ??

[quote:b7a39b3ee9]Wydawało mi się, że obroty turbiny zależą do samej turbiny, średnicy wirnika, kąta nachylenia łopatek...[/quote:b7a39b3ee9]
i od spadu !!

pobaw się kalkulatorem turbin :mrgreen:

Obrotami można duzo. Znaczy można kosztem troche mniejszej sprawnosci zwiekszyć przepływ przez turbinę i tym samym moc, tak że jak n.p. tymczasowo masz za małą turbinę która nie łyka tyle wody ile byś chciał to możesz zwiększyć lekko obroty. Taki przykład. No i odwrotnie, jak masz za duze lub za małe obroty na turbinie to moze tracisz cenne kilowatciki :mrgreen:

Rozwiązanie idelne - płynne dopasowanie obrotów tubiny podczas pracy turbiny w zależnosci od spadu. Niestety mało możliwsoci realizcji. Jeśli puscimy generator przez falownik to tyle co zyskamy stracimy na falowniku :( Chyba że duze wahania poziomów, to może coś się da zyskać...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 2 grudnia 2005, 09:32 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 16 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 452
Lokalizacja: Dom Wielkopolska, MEW Zachodniopomorskie
Dziękuję za wykład, coś wiem wiecej, ale moja zieloność jest nadal ciemnozielona. :oops: Muszę spotkać sie z jakimś elektrowniarzem i zgłębić temat głębiej.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 2 grudnia 2005, 16:20 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz

Dołączył(a): środa, 30 listopada 2005, 01:00
Posty: 186
Dzięki PKi, nowy silnik 22kW, 750l/min będzie kosztował ok. 5.000. Kiedy by się zwrócił? Zakładam że straty z tego powodu są znikome-chyba że się mylę (co jest bardzo możliwe). Nie lepiej zostać przy tym co się ma?. A jakie są straty na takich starych przekładniach? bo słyszałem że koło kilowata. A co do obrotów turbiny to ma 68-70.
PS. Jestem równie zielony jak Sasza


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 2 grudnia 2005, 17:51 
Offline
Site Admin
Site Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 stycznia 2004, 01:00
Posty: 661
Lokalizacja: kaszuby
U nas wyszło conajmniej dwa razy że eliminując przekłądnie zebatą drewnianą zyskaliśmi jakieś 10-15% mocy.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 3 grudnia 2005, 18:56 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz

Dołączył(a): środa, 30 listopada 2005, 01:00
Posty: 186
Moja jest w świetnym stanie. Wał pośredni jest ułożyskowany (wywaliłem panewki), wszystkie zęby są nowe ("gotowane w oleju"), koła wycentrowane i wyważone. Może w tym przypadku nie wywalać jej. Myślę że chodziłaby ładnie. Turbina ma malutkie obroty i pasowa wyszłaby dość drogo.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 4 grudnia 2005, 01:48 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 16 sierpnia 2004, 01:00
Posty: 765
[quote:b09137b4ce="PKi"]Przerób na pas płaski, zyskasz kilowaty.[/quote:b09137b4ce]
co bedzie lepsze paski czy pas transmisyjny ??


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 4 grudnia 2005, 14:24 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz

Dołączył(a): środa, 30 listopada 2005, 01:00
Posty: 186
płaskie mają ciut większą sprawność ale z klinowymi nie ma tyle kłopotu (współosiowość wałów itd). Jakbym się decydował to chyba na klinowe.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 4 grudnia 2005, 14:57 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 25 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 240
Lokalizacja: Wrocław
Najprościej, najszybciej, najlepiej/?/ to doże koło co masz za przekładnią zębatą połóż bezpośrednio na wał turbiny i dlej pas płaski na pionowy silnik. Jakiś czas temu miałem namiar na nowiutki nieśmigany /ale trochę leżakował/ silnik Celmy 15kW/735 pionowy za kilka stówek w okolicach Wrocławia.
Gdyby Cię interesował mogę dać namiar.

Cze.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 4 grudnia 2005, 15:06 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz

Dołączył(a): środa, 30 listopada 2005, 01:00
Posty: 186
Jak najbardziej mnie to interesuje bo jak sprawdziłem ceny nowych do sie zgarbiłem do samej ziemi. Na wał turbiny nie moge dać większego koła niż 140 cm bo głowica zawieszona jest na betonowych murkach 2 m nad podłogą. Kombinowałem ale chyba bez dwustopniowej się nie obejdzie. Koło ma 120 cm ale mam kilka innych z młyna. Do wrocławia kawał drogi z Koszyc ale chyba się opłaca.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 4 grudnia 2005, 15:41 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 25 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 240
Lokalizacja: Wrocław
Nie znam nikogo / z grupy ''zrób to sam''/ kto kupowałby nowe motory.
2 m nad posadzką to straśnie wysoko. Ciężko będzie tak wysoko kombinować nowy węzeł łożyskowy. Ja w takiej sytuacji sprułem stary postument i koło rzuciłem na glebę / to już spora robota - skracanie wału itp/ Koło 140 może być za małe. Trzeba by policzyć jak wyjdzie szajba na silniku i czy dla takiej średnicy /i mocy/ promień zagięcia pasa będzie większy od min. Przekł. dwustopniowa - znów straty.
Odnośnie silnika wysyłam Ci namiar na PW. / które nie zawsze dochodzą - wtedy daj znać/ Motor jest niewielki - do bagażnika średniego auta powinien wleżć.

Cze.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 5 grudnia 2005, 17:34 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz

Dołączył(a): środa, 30 listopada 2005, 01:00
Posty: 186
Właśnie się skapcyłem że mam wytoczony na HTS-ie nowy pierścień na 4 paski klinowe (chyba te największe, szer. 4cm). To by w zasadzie uciągnęło ale koło na którym chciałem to osadzić okazało się do d.... Ma za słabe szprychy, a czop ma dwie średnice. Nie moge znależć w okolicach krakowa firmy która przetoczyłaby czop koła 140 cm, wzmocniła je (żeliwo) i wyważyła. Do kompletu mam małe kółko na generator. To by jeszcze od biedy weszło. Dwa stopnie na klinowych to nie takie wielkie straty ale wtedy taniej będzie zostawić zębatą drewnianą.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL