Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Małe Elektrownie Wodne w polsce, forum, serwis, automatyka, sterowanie, projekty, turbiny, turbina, kaplan, franciss, montaż, konsultacja, portal
Teraz jest piątek, 26 kwietnia 2024, 04:24

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: poniedziałek, 8 września 2008, 12:20 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): wtorek, 5 sierpnia 2008, 01:00
Posty: 11
mam jeden pomysł mający na celu zwiększenie wydajności turbozespołu,raczej powinien sie sprawdzic.czas pokaże
na razie siedze za miedzą ,zarabiam pieniążki i zgłębiam wiedze na temat MEW
te młyny co znalazłem na sprzedaż są daleko od mojego polskiego miejsca zamieszkania,szukam czego bliżej aby mój człowiek mógł się tym zając podczas mojej nieobecności


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 20 września 2008, 13:53 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 29 października 2007, 01:00
Posty: 116
Lokalizacja: Szklarska Poręba, Heidenheim an der Brenz
majster napisał(a):
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.

Ja mam jedno pytanie dotyczące samodzielnej budowy turbiny. Czy wie może ktoś jak się oblicza kąt wygięcia łopat turbiny nigdzie tych info nie mogę znaleź (może nie potrafie szukać , jestem początkujący więc prosze o wyrozumiałość).
Pozdrawiam :)



Majster, jeśli chcesz zdobyć wiedzę na ten temat polecam książkę "Turbiny Wodne, Konstrukcja i zasady regulacji" W.A. Krzyżanowski.
Osobiście jednak proponuję zlecić komuś projekt.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 września 2008, 05:40 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 19 września 2004, 01:00
Posty: 442
Lokalizacja: Dolnosląskie
farhigh napisał(a):
majster napisał(a):
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.

Ja mam jedno pytanie dotyczące samodzielnej budowy turbiny. Czy wie może ktoś jak się oblicza kąt wygięcia łopat turbiny nigdzie tych info nie mogę znaleź (może nie potrafie szukać , jestem początkujący więc prosze o wyrozumiałość).
Pozdrawiam :)



Majster, jeśli chcesz zdobyć wiedzę na ten temat polecam książkę "Turbiny Wodne, Konstrukcja i zasady regulacji" W.A. Krzyżanowski.
Osobiście jednak proponuję zlecić komuś projekt.


farhigh nie wiele u ciebie wyrozumiałości dla majstra . Kolega majster pytał czy"... wie ktoś..." a nie komu zlecić, jemu chodzi o pozyskanie wiedzy na konkretny temat a ty mu odpowiadasz jakimiś bredniami . Zawsze mnie denerwowały takie odpowiedzi -jak nie wiesz to sie nie bierz za to ja wiem i robie ale tobie nie powiem- . Przestań zaśmiecać forum takimi wypowiedziami bo to później musimy czytać.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 września 2008, 06:59 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
No właśnie, mam Krzyżanowskiego i nie jest to wademekum wiedzy wszelakiej. Dowiesz się jak zbudować turbinę o średnicy np. 5 m i różne inne cuda z tego wąskiego zakresu. Jak dostaniesz pracę w zespole projektowym to resztę zrobią za ciebie inni. W naszym przypadku chodzi o szersze spojrzenie, bardziej też z wiedzy na poziomie ogólnym. Coś chyba marek chciał robić turbiny szeregowo (może mylę). Krzyżanowski tu nie pomoże. No i turbina "bęben z łopatkami" nie jest tam opisana.

Terasz prośba do szama: nie komentuj tego, napisz coś od siebie jak już nie możesz sie powstrzymać gdy tylko zobaczysz mój post. Nie rób ze mnie swojej jedynej muzy pobudzającej.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 września 2008, 17:59 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): wtorek, 5 sierpnia 2008, 01:00
Posty: 11
[quote="narek"]No właśnie, mam Krzyżanowskiego i nie jest to wademekum wiedzy wszelakiej. Dowiesz się jak zbudować turbinę o średnicy np. 5 m i różne inne cuda z tego wąskiego zakresu. Jak dostaniesz pracę w zespole projektowym to resztę zrobią za ciebie inni. W naszym przypadku chodzi o szersze spojrzenie, bardziej też z wiedzy na poziomie ogólnym. Coś chyba marek chciał robić turbiny szeregowo (może mylę). Krzyżanowski tu nie pomoże. No i turbina "bęben z łopatkami" nie jest tam opisana.

przynajmniej pokazałeś swoją wypowiedzią czym "śmierdzisz",
nie rób idiotów z ludzi nie znających do końca terminologii fachowej, bo nie jeden cię zagnie w innych tematach


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 września 2008, 22:22 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 8 sierpnia 2005, 01:00
Posty: 273
:D Cz. Do samodzielnej budowy proponuję turbinę Banki, niemiecka nazwa to Osbergerturbine. W necie jest dość dużo materiałów dotyczących samodzielnej budowy, nawet projekty i etapy budowy ze zdjęciami. Wg. mnie, jeśli masz talent w rękach, posiadasz doświadczenie w precyzyjnych pracach ślusarskich i rozumiesz zasady budowy maszyn, to zrobienie takiej turbiny - nawet w garażu, nie stanowi problemu. Łatwo tez zrobic kompaktowy turbozespół razem z generatorem. Materiały do budowy w każdej hurtowni stali. Trochę roboty tokarskiej i na frezarce. Zaletą tej turbiny jest maksymalna sprawność w dużym zakresie przepływów projektowanych, przy podziale wirnika 1/3 i 2/3 max. sprawność już od 10-15 % maksymalnego przełyku turbiny, polecana właśnie na niskie spady i zmienne przepływy, no i oczywiście łatwość samodzielnego wykonania. Wadą relatywnie niska sprawność max. chyba ok 80 %. Wg mnie do osiągnięcia ok 50% sprawność całego turbozespołu. To dużo jak na wykonanie przez "złotą rączkę" bez doświadczeń, a do tego w garażu.

Pozdrawiam Szam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 22 września 2008, 08:10 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz

Dołączył(a): sobota, 28 czerwca 2008, 01:00
Posty: 56
Lokalizacja: Szczecin
A nie lepiej kupić franciska i wyremontować go niż wbijać się w samoróbki o niskiej sprawności?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 22 września 2008, 10:39 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 16 sierpnia 2004, 01:00
Posty: 765
Nie lepiej kupic projekt i zlecic wykonanie ew samodzielnie wykonac.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 22 września 2008, 11:37 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 8 sierpnia 2005, 01:00
Posty: 273
radek napisał(a):
Nie lepiej kupic projekt i zlecic wykonanie ew samodzielnie wykonac.


:D Cz. Rzecz w tym, że tematem postu było samodzielne wykonanie, a nie pytanie co lepiej -kupić czy budować. Pewnie w w jednych uwarunkowaniach lepiej kupić Franciszka, w innych lepiej budować. Do turbiny Banki nie trzeba kupować projektu- pełno tego w necie wraz z algorytmami obliczeń, rysunkami wykonawczymi, kalkulatorami sprawności, zdjęciami z etapów wykonania. Nie bez znaczenia jest też satysfakcja z samodzielnego wykonania, szczególnie jeśli parametry spiętrzenia nie pozwalają dobrać turbiny dostęnej na rynku. Załączam link z prostą instrukcją wykonania oraz kalkulatorem:

http://mve.energetika.cz/primotlaketurbiny/banki.htm

Pozdrawiam Szam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 22 września 2008, 18:56 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 29 października 2007, 01:00
Posty: 116
Lokalizacja: Szklarska Poręba, Heidenheim an der Brenz
e-11, przede wszystkim dlaczego takie stwierdzenie w moim kierunku: "jemu chodzi o pozyskanie wiedzy na konkretny temat a ty mu odpowiadasz jakimiś bredniami" ? Podałem pozycję Krzyżanowskiego gdyż marek-cork zaznaczył, że nigdzie nie może znaleźć tego jak się oblicza geometrię łopatki. Jeśli pójdzie do biblioteki (powiedzmy jakiejś uczelni technicznej), to w tej książce znajdzie odpowiedź. Sądzę, iż książki również służą do pozyskania wiedzy. Uwypuklił ponadto w poprzednich postach, że chce sprawę rozwiązać relatywnie tanio. Gdyby chciał zarobić więcej pieniędzy i zrobić konstrukcję bardziej współczesną niż 'bęben z łopatkami" to sądzę że z tą książką da radę przynajmniej w najważniejszej części (kierownica + wirnik). Może niekoniecznie musi komuś zlecić projekt, ale przynajmniej będzie wiedział o czym rozmawia kiedy będzie zasięgał rady kogoś kto się zna na projektowaniu hydrauliki.

Narku, ja całych elektrowni nigdy nie budowałem. Jak dotąd zajmuję się jedynie hydrauliką przepływową turbin. Jeśli kiedykolwiek w przyszłości chciałbym inwestować i zbudować własną MEW to uwierz, że moje pytania kierowałbym najpierw do kogoś kto ogarnia wiedzą i doświadczeniem ogólnie całą koncepcję a następnie wdałbym się w szczegóły i pytał ludzi odpowiedzialnych za szczegóły projektu. Myślę, iż to "nie kosztuje". Poświęciłbym niewiele więcej czasu a z pewnością zarobiłbym więcej pieniędzy. To moje podejście do sprawy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 26 września 2008, 04:24 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
Jak myślicie, czemu przypisać napaść marka-corka na mnie? Że niby czym ja mu "śmierdzę"? I dlaczego? Farhight polecił mu Krzyzanowskiego, ja opisałem dlaczego ta pozycja nie jest dla niego, bo zbyt wąska, co w ostatnim poście potwierdził farhight. Zauważam, ze marek-cork nie pytał tylko o turbinę ale też o szeregowe umieszczenie w jednej rurze kilku turbin (pierwsza mocniejsza), o jaz, wykorzystanie całej wody, lewarowy pobór wody. Tego zakresu wiedzy Krzyżanowski nie obejmuje więc przedstawiłem, aby sie nie męczył, naszuka sie tej książki i będzie zawiedziony. A on mi pisze, że robię z ludzi idiotów, że czymś "śmierdzę" nic nie kapuję. Jak inni na forum zrozumiałem, że nie zna fachowej nazwy turbiny Banki i określa ją "bęben z łopatkami" to mu opisałem, ze takiej turbiny w Krzyżanowskim nie ma. Czemu on napadł na mnie? Bo mu napisałem, że inna literatura była by dla niego lepsza?
Nawet mój odwieczny krytykant Szam ( pozdrawiam) nie przyczepił się tym razem do mnie i rzeczowo opisał sprawę turbiny Banki. Dziękuję.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 1 października 2008, 13:58 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
Tekst poniżej


Ostatnio edytowano środa, 1 października 2008, 14:02 przez szam1953, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 1 października 2008, 13:59 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
:D Cz. Oj pachnie mi wynalazkiem :!: W jednej rurze kilka turbin szeregowo, to jest to :!: :!: :!: . Myśl Narek co kilka turbin to nie jedna. To tak jak na Amazonce , no nie :D

Pozdrawiam Szam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 1 października 2008, 17:21 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): poniedziałek, 29 września 2008, 01:00
Posty: 4
Lokalizacja: Orawa k/ZAKOPANEGO
Witam serdecznie, podobnie jak większość z Was drodzy koledzy i ja zaraziłem się syndromem MEW:)
Mam domek przy rzece a rzeka ta ma szer 8m, głęboka jak sucho po kostki a jak leje to po kolana. Chyba nie ma sensu robić kapłana:) Na rzece gmina już zrobiła progi wodne po jakieś 1,2m.

Myślałem że można by było zrobić coś takiego
http://www.fotka.pl/profil/Frozenfox/?z ... 0378e776bd
gdzie W to miejsce gdzie wirnik będzie w tej ciemnoniebieskiej rurze,
P to prądnica którą można umieścić na tej pomarańczowej konstrukcji.
Ta konstrukcja jak widzicie łapie szeroko wodę a później się zwęża zwiększając ciśnienie i szybkość wody.
Z czasem pewnie to przerobie jak to będzie zdawało egzamin. Wirnik będzie napędzał czerwoną oś, od osi pas klinowy do prądnicy. Co Wy na to?:)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 1 października 2008, 18:53 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): poniedziałek, 29 września 2008, 01:00
Posty: 4
Lokalizacja: Orawa k/ZAKOPANEGO
Przepraszam, nie gmina tylko spółka wodna. Ciekawe ile bedzie zachodu żeby pozwolili coś takiego zrobić- zwróćcie uwagę, że to nie będzie konstrukcja stała, można np wbić 2 grube pręty na 1m tak żeby sie opierały o ten betonowy próg i jakoś tę rurę umocować na prętach... więc nie będzie to ingerowało w budowę progu rzecznego :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 1 października 2008, 18:58 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz

Dołączył(a): sobota, 28 czerwca 2008, 01:00
Posty: 56
Lokalizacja: Szczecin
Ale po co robić turbinę samodzielnie która bedzie miała małą sprawność jak bardziej opłacalnie będzie zrobić franciska i się jeszcze zwróci.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 1 października 2008, 19:33 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
Kolejny szam i też się nudzi.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 1 października 2008, 19:46 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): poniedziałek, 29 września 2008, 01:00
Posty: 4
Lokalizacja: Orawa k/ZAKOPANEGO
młodzian napisał(a):
Ale po co robić turbinę samodzielnie która bedzie miała małą sprawność jak bardziej opłacalnie będzie zrobić franciska i się jeszcze zwróci.


Bo cała el. francisca kosztuje niemałe pieniądze a tak to wystarczy mi tylko wirnik a resztę nawet i na złomi znajdę- rura, znajomy tokarz wytoczy co będzie trzeba, pozatym franciska chyba trzeba zrobić ingerencję w budowę progu rzecznego czytaj więcej problemów, o wiele więcej i koszty przebudowy nawet gdyby się zgodzili ci ze spółki wodnej. To co myślicie- będzie to działać?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 3 października 2008, 09:16 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): poniedziałek, 29 września 2008, 01:00
Posty: 4
Lokalizacja: Orawa k/ZAKOPANEGO
Ej w sumie przemyślałem i jak już robić to dobrze a nie chodzić po nich później znowu żeby pozwolili przebudować. Wie ktoś gdzie można kupić naprawde małą turbine? używaną oczywiście:) jaka byłaby najlepsza do zamontowania na takim progu wodnym? nie chce robić tamy bo zwykle naprawde jest 10cm wody to wystarczy ze żwiru rzecznego zrobić taki mały wał żeby zwęzić rzeke... a później to zależy od typu turbiny jak będzie wode brać- przez rure?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 9 października 2008, 07:16 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz

Dołączył(a): sobota, 28 czerwca 2008, 01:00
Posty: 56
Lokalizacja: Szczecin
Tak na pewno ci wiejski tokarz wytoczy panewkę z dokładnością do setek. A roboczo godzina tokarza teraz 40 zł kosztuje. Więc nie wiem czy jest sens się wbijać w samoróbki rurówki.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL