Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Witam wszystkich!

Otóż przydałoby mi się urządzenie, dokładnie niewielka turbinka napędzana wodą do wciągania kilkukilogramowych ciężarów na wyskość około 4-6 metrów.

Napędzałbym ją z węża ogrodowego średnicy 1 cal, powinno wystarczyć.

I tutaj mam parę pytań.
1.Jakiego kształtu powinny być łopatki aby były jak najbardziej wydajne?
2.Jak skonstruować mechanizm na który byłby naciągany sznur/żyłka?
3.Zastosować jakąś przekładnie kołowe czy coś w tym stylu? Czy może nawijać sznur bezpośrednio na wał?
4.Najlepiej chyba zrobić to na jakimś stelarzu, więc w jaki sposób zrobić aby wał i turbina była ruchoma względem płyty?


[]
[]-- | | <-w mniej więcej ten sposób, w jaki sposób
[] zamotnować to do płyty




BYłbym wdzięczny za wszelaką pomoc

Wogule facet ty chyba pomyliłeś fora. Wiesz co to jest MEW??? Mała Elektrownia Wodna a nie wciągarko-wkrętarka z węża ogrodowego. Weś lepiej popytaj w klubie ogrodnika a nie tu.

Owszem wena twórcza jest ważna ,ale czasami to chyba przegięcie następuje.

Młodzian - opanuj się, zmień swój ton na forum. To ostatnie ostrzeżenie.

Koniecznie poczytaj:
http://dziecineo.prv.pl/
http://pl.wikipedia.org/wiki/Trolling

Twój przypadek to bym nazwał - dziecko multimedia polska

_________________
Nigdy nie myśl że ktoś inny jest głupszy od Ciebie.

Ok ok spokojnie. Ale tacy ludzi ludzie naprawdę są dobijający.

A tak na marginesie to o co chodzi z tym dzieckiem multimedia polska?

To należy im wytłumaczyc dlaczego nie warto czegoś takiego budować albo w gdzie jest błąd. Tylko takie posty mają wartość, wszelkie inne sprzeczki i zarzuty bezpodstawne to śmieci które nic nie wnoszą.

Czy przeczytałeś zawartości obu stron których linki ci podesłałem?

_________________
Nigdy nie myśl że ktoś inny jest głupszy od Ciebie.

Tego mi brakowało. Dopiero z postu PKi zorientowałem się, że moje zażarte dyskusje z Szamem mają "naukowe" podstawy. Pamiętacie ile wytykałem nieprawidłowości w postępowaniu Szama wobec mnie? Z jego strony było ośmieszanie, poniżanie, prowokowanie i najróżniejsze inne. Nie jest to nic niespotykanego. Jak wynika z treści wpisu w wikipedi takie postępowanie jest zaszeregowane. Przeczytajcie ten drugi link, który podaje PKi we wcześniejszym poście. Wypisz wymaluj - Szam.

"głąb techniczny", " patenciarz", "Patiomkin" itp. pozdrawia Trolla.

Cz. Przyznaję, że ksywki nadane Narkowi nie są salonowe, jednakże, wg. mnie, adekwatne do jego braku zrozumienia czytanego tekstu . "Patenciarza" załapał jak, Floodera bodajże, zaczął wypytywać o wykształcenie i kompetencje, sam informując , że jest autorem i wspólautorem 8 patentów z mechaniki. Koń też by się uśmiał czytając, że autor np. tych wypowiedzi:
1/ http://www.mew.pl/Forums/posting/mode=quote/p=6168.html
2/ http://www.mew.pl/Forums/posting/mode=quote/p=6172.html
3/ http://www.mew.pl/Forums/posting/mode=quote/p=6247.html
4/ http://www.mew.pl/Forums/posting/mode=quote/p=8594.html
5/ http://www.mew.pl/Forums/posting/mode=quote/p=8909.html
jest autorem patentów z mechaniki.Oczywiście podobnych bzdur, wg. mnie, jest pełno na innych stronach.
"Patiomkina " załapał jak po którymś z kolei tłumaczeniu dalej nie "poniał" zasad dynamiki i upierał się, ze jego nie obowiązują. No, a atmosferę naszych stosunków, myślę że wytworzyliśmy, RAZEM niestety
Wykazywanie przeze mnie niespójności, braku logiki, braku zrozumienia tematu, braku zrozumienia praw fizyki - w Twoich wypowiedzich, nie ma na celu ośmieszania Twojej osoby. Wykazuję tylko w którym miejscu i dlaczego są niezgodne z moim widzeniem rzeczywistości i mają służyć pomocą innym - tak jak ja uzyskałem pomoc od kompetentnych "starych" forumowiczów. W swoich wypowiedziach mijasz się z prawdą i w ten sposób wprowadzasz innych-szczególnie nowych, w błąd, tak myslę. Moja rada: w przyszłości pisz merytorycznie, do rzeczy, na temat i bez osobistych wycieczk, to nie narazisz się na ataki innych osób.

Pozdrawiam Szam

Teraz piszesz trochę lepiej bo wyraźnie podkreślasz, że to co pisałeś w naszej dyskusji to Twój punkt widzenia. Niemniej moje określasz nie jako mój punkt widzenia tylko jako głupie z założenia. Przytaczasz parę linków do moich wypowiedzi ale co z tego? Gdzie tam są głupoty? Gdzie kwestionuje prawa fizyki? Co wskazuje, że ich nie znam? Aaaa... znowu sie złapałem, nie ma co z Tobą pisać rzeczowo, nie ma to sensu. Starczy.
Forumowiczom przypomnę tylko twojego największego byka, w którym prezentujesz wiedzę upoważniającą ciebie do krytykowania "patenciarza" z mechaniki. Przekładnia planetarna na dwóch kołach zębatych. Podobno w twoim środowisku takie występują.

Ja widziałem z jednym

_________________
Nigdy nie myśl że ktoś inny jest głupszy od Ciebie.

Oto przykład przekładni planetarnej, mało tego, niejednokrotnie (jak to jest chociażby w zwolnicy czołgowej), przekładnia planetarna funkcjonuje w obudowie razem z przekładnią zębatą zwykłą. Wówczas wszyscy w tym temacie mają rację (jest to uklad dwóch przełożeń w obrębie jednego urządzenia).

P.S. Aby uciąć wszelkie spekulacje - Absolutnie wykluczam jakąkolwiek wymianę zdań i poglądów z Narkiem w dalszej częsci tego wątku jak i wszystkich zakładanych i już istniejących na forum. Moj glos ma charakter wylacznie opiniotworczy, oparty na doswiadczeniu rozebrania takowej przekładni niespełna 4 dni temu.

_________________
"Światem rządza głupi,gnuśni i występni"-Dante Alighieri

GG: 3708469
Skype: Flooderek

Cz. Byłem w błędzie nazywając przekładnię opisaną w poście:

http://www.mew.pl/Forums/posting/mode=quote/p=8979.html

przekładnia planetarną. Przyznałem to w pkt 6/ mojej kolejnej wypowiedzi :

http://www.mew.pl/Forums/posting/mode=quote/p=8985.html

Pozdrawiam Szam

Ps. Myślę, że ktoś powinien Narkowi odpowiadać, może uchroni to nowych przed nieszczęściem. Padło na mnie, staram się, jak chociaz jednego uratuję, to może inni wybaczą mi moją, wobec Niego, uszczypliwość.

Znam urządzenie o wielkiej ilości przełożeń w jednym. Nazywa sie skrzynia biegów. O przekładni hydrokinetycznej nie piszę, starczy wytykania ale może ktoś widział na MEW? A Ty Flooder jak nie chcesz riposty to nie pisz.

Szamie a co Ty już taki filantrop jesteś i przede mną jak przed jakąś zarazą bronisz innych. Gdzie te moje głupoty? Przytaczasz linki ale jak sądzę niewielu, z kilkudziesięciu osób śledzących dyskusje, tam zagląda. Wymieniłem kiedyś nazwę Amazonka a Ty już wszystkim wmawiasz, że ja tam mam budować elektrownię. Poczułeś misję (przestrzegania innych) do spełnienie gdy napisałem, że woda płynąca bez spiętrzenia niesie energię. A co nie niesie? Wzrasta ona do trzeciej potęgi szybkości przepływu. Założyłeś, że nie jestem w stanie w taki sposób wykorzystać całej energii rzeki i dlatego biłeś mnie w czambuł żem głupi. A kto mówił, że tak się wykorzysta całą energię?
Odnoszę wrażanie, że się wycofujesz z wcześniejszych uszczypliwości. No i dobrze. Błądzić rzecz ludzka. Tylko znowu nie zacznij!!! Już kiedyś się w tej ocenie myliłem.
Pozdrawiam

Drugiej wynalazco, nie trzeciej.

Pozdrawiam Szam

Czy na pewno sie pomyliłem? Wpisałem to intuicyjnie przez analogię do wiatraków bo tu płyn i tu płyn a w wiatrakach jest do trzeciej. Pomyślę.

Nie pomyliłeś się. Ty po prostu nie rozumiesz co to jest energia kinetyczna Nie rozumiesz, że bez znaczenia jest czy to energia powietrza w ruchu, czy wody , czy pociągu w ruchu. Zawsze liczy się ją tak samo. Ty po prostu nie rozumiesz co piszesz, wg. mnie oczywiście.

Pozdrawiam Szam

Oczywiście, że do trzeciej. Wiedziałem to od razu tylko chodziło o to jak to przekonywująco przedstawić. Weźmy pod rozwagę turbinę Peltona, każdy wie jak wygląda. Czy jej moc zależy tylko od szybkości wypływu wody? Gdyby tak było to było by do kwadratu ale ze wzrostem prędkości wzrasta energia każdego litra wody( do kwadratu) ale też ilość tych litrów na sekundę (liniowo, czyli do pierwszej potęgi).

Może teraz inaczej, bardziej naukowo.
Ek= mV2/2 energia kinetyczna
m(masa wody)= gęstość wody q x przepływ na sekundę SxV
S przekrój przepływu, V prędkośc przepływu
przyjmując za stałe: 1/2, q, S oznaczamy k
Ek=kxVxV2 czyli Ek=kxV3

Drogi szamie, płynąca woda to nie lecący kamień. Kamień to określona masa i wtedy jest V2. Płynąca woda to lecący sznurek, im szybciej leci tym większa masa przelatuje w jednostce czasu. Aż korci mnie aby za twoim przykładem napisać "poniał Patiomkin?" ale tego nie napiszę.

Ciekawi mnie jak inni postrzegają Twoją misję jaką deklarujesz, że spełniasz, "chociaż jedna osobę uchronić przed narkiem" ( cytat niedokładny). Przed czym konkretnym w tym narku chcesz chronić biedne dusze innych? Przed czym? Co jakiś czas ośmieszając się jesteś mało przekonywujący i myślę, że niewielu masz wyznawców.

Zdaje sobie sprawę, że niniejszy post jest uszczypliwy ale to w odpowiedzi na szpileczkę "Drugiej wynalazco....".

Ps. Dopisane później. Myślałem, że tan post wypadnie jako drugi pod moim poprzednim postem ale kol. szam zdążył przede mną. Dobitnie na mnie "napadłeś" ale z asekuracją dopisując "wg mnie". No ciekawe co dalej.

I w koncu Narku udodnileś tym profesorom i teoretykom jaki z Ciebie praktyk i inż. studiów zaocznych jednocześnie!!!

P.S. Kiedys na tym forum, w podobny sposób jak Ty ale dla żartu - wykazałem "Adamowi MK" ,że można produkować prąd z latarki. Wystarczy przekształcić wzor Einstaina E= mc2
m- masa latarki
c- predkość światła

Drugi raz w tym temacie podeprę się naszym Adminem. Piomka, mam prośbę przeczytaj co PKi napisał wyżej, 8 lipca. I nie na żarty.

I ja tu sobie tak pospekuluję co do przyczyny włączenia się piomki do tematu. Już kiedyś na moje starcie z Flooderem piomka tak zareagował, że go w jego imieniu bronił, i dobrze. Jak sie orientuję jest tam jakieś powiązanie i trudno się dziwić teraz piomce, że napisał drwiący post gdy ja nie zaakceptowałem zdania Floodera co do zwyczajowej nazwy przekładni w czołgu. Tam jest po prostu "dwa w jednym" ale to nie znaczy, że przekładnia planetarna ma tylko dwa koła zębate.
A dowcip z latarką to raczej płytki, w stylu wojskowym. Co to jest lufa? Dziura oblana stalą. Adam Mk już ze dwa lata tu nie pisze, może poziom mu nie odpowiadał? Wiem co robi i gdzie pracuje.