Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Małe Elektrownie Wodne w polsce, forum, serwis, automatyka, sterowanie, projekty, turbiny, turbina, kaplan, franciss, montaż, konsultacja, portal
Teraz jest czwartek, 28 marca 2024, 18:10

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 15 marca 2005, 23:41 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): wtorek, 15 marca 2005, 01:00
Posty: 2
jest mozliwe aby po odłączeniu od sieci 15kV el wodnej (odłącznikiem w stacjio transformatorowej) doprowadzic w jakis sposob do takiego wzrostu napięcia w sieci do ktorej ta elektrownia bła podłączona, ze powoduje to przepalanie sie odbiorników innych odpiorców?...przepraszam za składnie ale mam nadzieje ze wybaczycie mi brak koncentracji;), ciezki dzień


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 16 marca 2005, 00:25 
Offline
Site Admin
Site Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 stycznia 2004, 01:00
Posty: 661
Lokalizacja: kaszuby
Jest możliwe. Przykładów też na to już kilka jest - n.p. pewna ładna M.E.W. niedaleko grudziądza...... 8)

Moge nawet napisac jak to się robi :)

- przewymiarowane kondensatory podłączone na stałe
- brak zabezpieczenia nadnapięciowego
- brak zabezpieczenia czestotliwosci/obrotów generatora

:mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 16 marca 2005, 12:34 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 18 lipca 2004, 01:00
Posty: 71
Lokalizacja: DOM:Szprotawa, woj.lubuskie MEW: okolice Zgorzelca
Potwierdzam całkowicie zdanie Admina :wink:
Pamiętajcie o tych zabezpieczeniach (przynakmniej nadnapięciowym), to nieduży koszt, a uratuje wam skórę :roll:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 16 marca 2005, 19:30 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 19 września 2004, 01:00
Posty: 442
Lokalizacja: Dolnosląskie
I nie wpinajcie kondensatorów na stałe do generatorów, podpinajcie przez stycznik wyłączany razem ze stycznikiem głównym


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 16 marca 2005, 21:09 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 1 marca 2004, 01:00
Posty: 107
Lokalizacja: Radomsko
Slusznie na zabezpieczeniach nie bardzo oplaci sie oszczedzac bo dokad jest dobrze to sie cieszycie a jak cos sie trafi zlego to wtedy zadziala nasze przyslowie narodowe.

"Madry Polak po szkodzie" :)


[i:bf13806697]"W budownictwie MEW nie należy ograniczać wyposażenia elektrycznego, które stanowi tylko 3-10% całkowitych kosztów inwestycyjnych, a przeciwnie - tak je rozbudowywać, aby obiekt mógł być całkowicie zautomatyzowany."[/i:bf13806697]


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 17 marca 2005, 00:18 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): wtorek, 15 marca 2005, 01:00
Posty: 2
dziekuje za odpowiedz...ale...jesli mozna bardzo bym prosil o opis fizyczny tego zjawiska...jak to sie dzieje...dlaczego moze dojsc do takih awariii...pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 17 marca 2005, 00:29 
Offline
Site Admin
Site Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 stycznia 2004, 01:00
Posty: 661
Lokalizacja: kaszuby
Rozpędzony generator na pierwsze myślenie po odłączeniu wzbudzenia powinien przestać produkować - ale tak nie jest. Wskutek:
- magnetyzmu szczątkowego
- pojemności linii kablowych, trafostacji
- pojemności kondensatorów podłączonych na stałe

produkuje dalej.

Wszystko dobrze jeśli moc jest odbierana w watrości takiej jak dostarczana jest mechanicznie na generator.

Jeśli odbiór wzrośnie (wioska ma włączone za dużo lampek, grzejników itp) to generator wyhamuje turbine, napięcie spadnie.

Stanie się natomiast odwrotnie - wioska zgasi swiatła - napięcie, czestotliwość jak i obroty generatora wzrosną aż coś "wybuchnie" :mrgreen:


Podobnie jest w małych spalinowych agregatach pradotwórczych. Prędkość obrotowa jest regulowana mechanicznie i jest ok. Przegazujesz go ręcznie - istnieje zagrożenie iż spalisz podłączone odbiorniki.

Oczywiście to wszystko nie jest takie całkiem proste - istnieje też możliwość że generator się nie wzbudzi (np za mało kondensatorów) i będzie ok, a telewizory na wiosce ocaleją.

Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 17 marca 2005, 01:04 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 18 lipca 2004, 01:00
Posty: 71
Lokalizacja: DOM:Szprotawa, woj.lubuskie MEW: okolice Zgorzelca
U mojego kolegi w elektrowni robione były takie crash-testy :?
W sposób sztuczny zasymulowana została awaria powodująca wyłączenie stycznika (wyłączenie z sieci) bez wyłączenia stycznika kondensatorów. W ciągu kilku sekund (turbina śmigłowa) napięcie na generatorze wzrosło do ok 700V 8O . Dalej był już strach o kondensatory i izolację generatora :?
Nie prubujcie tego u siebie... :!: :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 17 marca 2005, 08:32 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 lutego 2005, 01:00
Posty: 405
mój znajomy ma na taki wypadek baterie grzałek które włanczają się jak tylko wyłączą prąd na wiosce, dzięki temu turbina się nie rozbiega i napięcie nie wariuje. cała wyprodukowana energia podgrzewa powietrze. Prąd wyłanczają dość często układ się dobrze sprawdza.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 17 marca 2005, 15:57 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 74
Lokalizacja: wododział Kraków
Zakładam tak jak i moi poprzednicy że odłącznik w stacji SN jest wyłączony a elektrownia pozostaje podłączona do sieci 0,4kV. No i wtedy wszystko dzieje się tak jak to już opisano.



:!: Ale jeśli ty byś był połączony z odbiorcami poprzez sieć SN (bo ten fragment nie do końca jest oczywisty :?: ) i nie miał byś odbiorów na niskim napięciu to wtedy nie jest to możliwe żebyś zniszczył cokolwiek innego poza swoimi urządzeniami.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 17 marca 2005, 19:33 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 19 września 2004, 01:00
Posty: 442
Lokalizacja: Dolnosląskie
AndrzejM jeśli mozesz to rozwiń końcówkę swojej wypowiedzi bo coś nie mogę zaskoczyć , nie żebym sie z tobą nie zgadzał ale coś nie bardzo rozumiem- a chciałbym 8O

[color=red:f2ffcdb68a]Ale jeśli ty byś był połączony z odbiorcami poprzez sieć SN (bo ten fragment nie do końca jest oczywisty ) i nie miał byś odbiorów na niskim napięciu to wtedy nie jest to możliwe żebyś zniszczył cokolwiek innego poza swoimi urządzeniami.[/color:f2ffcdb68a]


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 17 marca 2005, 23:28 
Offline
Site Admin
Site Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 stycznia 2004, 01:00
Posty: 661
Lokalizacja: kaszuby
AnrzejM ma zapewne na myśli wydzielone trafo tylko na MEW. Wtedy jeśli to trafo odetniesz od SN to już nikomu nie zaszkodzisz.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 18 marca 2005, 12:13 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 74
Lokalizacja: wododział Kraków
Właśnie tak jeśli z jakiś względów nie jesteś przyłączony do sieci 0,4kV, na której są przyłączeni inni odbiorcy tylko masz swój transformator 04kV/SN i poprzez sieć SN jesteś podłączony z innymi odbiorcami przez kolejną transformacje SN/0,4kV to wtedy po odłączeniu odłącznika w twojej stacji transformatorowej możesz sobie zrobić tylko sam krzywdę. I nikt do ciebie nie będzie miał o to pretensji no chyba że żona albo jakiś inny wspólnik.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 18 marca 2005, 12:21 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 74
Lokalizacja: wododział Kraków
Z tego co sobie przypomniałem to jeśli ktoś nie wie jak lub nie chce stosować styczników do załączania i wyłączania kondensatorów lub im nie ufa to żeby nie dochodziło do samowzbudzenia się prądnicy asynchronicznej bateria kondensatorów nie powinna dostarczać więcej mocy biernej niż 80% mocy biernej pobieranej przez prądnice na biegu jałowym. Czy ktoś też zna taką zależność?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 18 marca 2005, 12:26 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 74
Lokalizacja: wododział Kraków
Ale niech nikt nie myśli że w taki sposób będzie miał już załatwioną sprawę kompensacji mocy biernej. O nie w taki sposób można jedynie ograniczyć pobór mocy biernej z sieci.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 18 marca 2005, 18:16 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 19 września 2004, 01:00
Posty: 442
Lokalizacja: Dolnosląskie
AndrzejM sorki miałem ciężki dzień na myślenie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 17 marca 2007, 23:59 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 6 czerwca 2006, 01:00
Posty: 73
Lokalizacja: kleryków
Problem samowzbudzenia asynchrona / kompensację/ pracę wyspową - jest dość silnie powiązany ze sobą i na tyle niebezpieczny , że nie warto kombinować i zrobić tak automatykę elektrowni- coby wyłączyła się gdy odpada napiecie z sieci.
Rozwiazanie z grzałkami jest OK. ale trzeba to wykombinowac dość dobrze a nie każdy inzynier wie o co chodzi......


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL