Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Małe Elektrownie Wodne w polsce, forum, serwis, automatyka, sterowanie, projekty, turbiny, turbina, kaplan, franciss, montaż, konsultacja, portal
Teraz jest czwartek, 28 marca 2024, 20:28

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
PostNapisane: czwartek, 5 grudnia 2013, 21:59 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 22 września 2012, 13:37
Posty: 234
Hej,
Jak możesz to zamieść kilka zdjęć może ktoś coś wypatrzy i podpowie, a Ty nie zwracasz na to uwagi.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 6 grudnia 2013, 22:38 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 21 listopada 2013, 23:23
Posty: 23
witam,

mam kilka zdjęć, aby polepszyć odpływ jedynym wyjściem jest wykopanie kanału wprost spod turbiny, omijając budynek. Kiedy dziadek go budował nie przewidział, że to będzie za wąski kanał na odpływ wody...


Załączniki:
Komentarz: a tutaj nie trzeba komentarza
woda z turbina wpływa pod drugi budynek.jpg
woda z turbina wpływa pod drugi budynek.jpg [ 139.73 KiB | Przeglądane 13044 razy ]
Komentarz: z lewej strony woda wypływa z turbiny, kilka metrów na zewnątrz i wpływa do wąskiego kanału pod innym budynkiem
2013-12-02 15.06.17.jpg
2013-12-02 15.06.17.jpg [ 446.46 KiB | Przeglądane 13044 razy ]
Komentarz: wypływ jest duże niżej, nie dało się tego dobrze ująć na zdjęciu
2013-12-02 15.06.44.jpg
2013-12-02 15.06.44.jpg [ 517.03 KiB | Przeglądane 13044 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 6 grudnia 2013, 23:01 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
To jest "kanał", jak nie będziesz rozumiał fizyki działania turbiny, to nawet nie będziesz wiedział o co pytać. Zrób szkic, zaznaczając poziom górnej i dolnej wody wraz z usytuowaniem rury ssącej. Na moje oko, to nie rozumiesz nawet jak wyznaczyć spad, albo nie potrafisz tego opisać. Zrób ten szkic, to może coś się pomoże.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 7 grudnia 2013, 11:58 
Offline
Site Admin
Site Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 stycznia 2004, 01:00
Posty: 661
Lokalizacja: kaszuby
pawel1104 napisał(a):
Czy znacie kogoś kto mógłby obliczyć sprawność turbiny bo już całkiem zgłupiałem. z 30 lat temu zasilała kilka urządzeń w młynie, jak się zsumuje to było jakieś min. 15 kw, to napewno. A teraz bez względu na obroty ( 83-135 obr/min), ilość wody z niewielkimi różnicami wyprodukowanej energii jest 4kw czynnej i 18 kvarh biernej pojemnościowej.

czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć ile turbina jest w stanie wyprodukować energii? z tą mocą bierną to znowu 2 sprawa której też nie mogę wyjaśnić...


Moim zdaniem popełniłeś błąd przy obliczeniach na początku. Zsumowałeś urządzeń na minimum 15kW. Wiesz już że silnik o mocy znamionowej równej 15kW może równie dobrze pobierać zaledwie 0,5kW jeśli nie będzie obciążony. Przy 2 metrach spadu ta turbinka nigdy nie kręciła 15kW.

Na temat grzania się generatora - ZMIERZ temperaturę. Wszystko poniżej 70 stopni jest w porządku, w szczególnie po stronie napędowej gdzie chłodzenie jest najsłabsze. Inna sprawa to może być mało wydajny wentylator przy obrotach rzędu 600.

Sprawa biernej do wyjaśnienia z zakładem energetycznym - poprosić kierownika wydziału pomiarów na wizję lokalną.

_________________
Nigdy nie myśl że ktoś inny jest głupszy od Ciebie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 7 grudnia 2013, 20:44 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 22 września 2012, 13:37
Posty: 234
Odkop rurę. Jak dobrze widzę na zdjęciu to jest około 20-30 cm wody + na dole namuł. Mierzyłeś głębokość wody w rurze?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 8 grudnia 2013, 08:08 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 28 listopada 2004, 01:00
Posty: 309
Lokalizacja: Dom-Gliwice, MEW w budowie też
I z deski zrób skos wprowadzajacy wodę z lewej stron. WYraźnie widoczna kontrakcja i dławienie wlotu do rury. Ale najpierw pogłęb i poobserwuj. Erle ma rację.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 11 grudnia 2013, 21:14 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 22 września 2012, 13:37
Posty: 234
Jeśli problemem jest chłodzenie spowodowane niską prędkością obrotową to możesz kupić "chłodzenie obce" W celmie możesz kupić wentylator zasilany z dodatkowego małego silnika. Wentylatory zależne są od wielkości mechanicznej silnika chłodzonego, po zastosowaniu takiego chłodzenia prędkość obrotowa silnika (prądnicy) nie ma znaczenia. Jak masz termometr laserowy to zmierz czy czasami temperatura nie stabilizuje się po jakimś czasie. Jak sie stabilizuje to masz problem z głowy. Ja mam silnik który bardzo często jest tak gorący ze nie mogę go dotknąć ręką, a jeszcze nigdy się nie spalił. Trudno jest utrzymać rękę przy temperaturze 60-70'C.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 grudnia 2013, 00:53 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
Takie chłodzenie jak proponujesz, to nie jest likwidacja przyczyny, a jedynie minimalizowanie szkodliwości skutków. Wg. mnie im obroty bardziej zbliżone do synchronicznych, tym mniejsza temperatura silnika. Niby dlaczego ma się grzać jak ma mniejsze opory? W standardzie, znowu wg. mnie, przy odpowiedniej wentylacji pomieszczenia, a w ślad za tym temperatury otoczenia nie ma prawa się grzać nadmiernie, oczywiście jeżeli nie jest przeciążony. A przeciążony może być jedynie przy obrotach większych jak synchroniczne plus nominalny poślizg. Zresztą dopuszcza się w praktyce przeciążenie nawet do 20% w stosunku do mocy nominalnej, chociaż z chłodzeniem mogą być wtedy problemy. Wszystko przy założeniu, że od strony elektrycznej i mechanicznej jest ok.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 grudnia 2013, 20:11 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 22 września 2012, 13:37
Posty: 234
Najważniejsze to zmierzyć temperaturę uzwojenia. Może ona wynosić np:klasa F - temperatura pracy do 155oC,
klasa H - temperatura pracy do 180oC. Jeśli temperatura na którą zostało zaprojektowane uzwojenie wynosi np 155oC to nawet przy około 40% obciążenia może się wydawać ze się grzeje. Wg mnie najważniejsze to zmierzyć temperaturę podczas pracy i sprawdzić czy się stabilizuje czy cały czas rośnie. Wiem ze może to sprawić problemy zwłaszcza ze trzeba zmierzyć temperaturę uzwojenia, a nie obudowy. Nieprzeciążony silnik z prędkością obrotową poniżej (synchronicznej + poślizg) przy słabej wentylacji też się będzie grzał. Na własnym przykładzie wiem ze u mnie z wentylatorem silnik się nie grzeje, a przy zdemontowanym wentylatorze i takim samym obciążeniu po 15 min nie dało się go dotknąć. Może kolejnym trupem w szafie jest właśnie chłodzenie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 grudnia 2013, 22:45 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
Filozofujesz, a tutaj z fizyką mamy do czynienia. Co Ty chcesz udowodnić?, że niedociążony, normalny silnik asynchroniczny może nadmiernie grzać się bez usterek mechanicznych i elektrycznych bo u Ciebie tak było?
Przecież przy obrotach synchronicznych jedynymi istotnymi oporami są opory łożysk tocznych i ruchu wentylatora. Przy nadsynchronicznych dochodzi do tego to, co nazywamy umownie obciążeniem. No to jakim cudem, prawie bez obciążenia może grzać się bardziej jak z obciążeniem? Poukładaj to sobie. Jeszcze raz napiszę, dodatkowe chłodzenie, w normalnych warunkach, zmniejszy skutki nadmiernego grzania, ale nie usunie przyczyny. A przyczyna może być mechaniczna, np. łożyska, ich współosiowość, ocieranie wirnika ze stojanem, tarcie wentylatora itp., bądź elektryczna , na której nie znam się.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 17 grudnia 2013, 12:07 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 21 listopada 2013, 23:23
Posty: 23
witam,

sprawa silnika chyba się wyjaśniła, bo teraz turbina chodzi już kilka dni i silnik nie grzeje się bardziej niż wcześniej, pewnie tak już zostanie. Co do odpływu, ta rura nie jest całkiem okrągła, bo dno ma płaskie i tam jest jakieś 10cm namulone , mam zamiar ale nie wiem czy dobry wypożyczyć moto pompę lub kilka np. od straży ( a mam taką możliwość) i sprawdzić czy z lepszym odpływem będą lepsze wyniki... nie chcę kopać na darmo. Jeśli nic się nie zmieni to pozostanie taka " mikro mikro elektrownia"
produkcję energii biernej nadal mam 5 krotnie większą od czynnej, czekam na takiego gościa, który się tym zajmuje, w tym tygodniu ma mnie odwiedzić, więc może coś się wyjaśni
Także jak widać nic się jeszcze u mnie nie wyjaśniło.... na wszystko trzeba czasu

pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 17 grudnia 2013, 18:50 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 22 września 2012, 13:37
Posty: 234
pawel1104 napisał(a):
sprawa silnika chyba się wyjaśniła, bo teraz turbina chodzi już kilka dni i silnik nie grzeje się bardziej niż wcześniej,
czytając ten wpis mam wrażenie ze ktoś mógł o tym wspominać.

Jak masz dostęp do motopompy to pewnie i do węży i do prądownicy. Spróbuj zanurzyć prądownice w rurze tworzącej kanał odpływowy i przegonić namuł (proponuje podczas dużego przepływu przez kanał). Jak wszystko wybetonowane to nie powinno być szkód. Kopanie w takiej wysokości kanału może być uciążliwe. O wiele łatwiej wybierzesz namuł koparka jak już będzie w otwartym kanale.

Zaznacz wysokość lustra wody w kanale odpływowym przed odmulaniem i sprawdź czy po wszystkim się obniżyło.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 29 listopada 2014, 23:11 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): czwartek, 21 listopada 2013, 23:23
Posty: 23
witam,

Długo nic nie pisałem, bo trochę się działo, więc piszę jak się sprawy potoczyły.
Otóż tak jak już pisałem wcześniej, tak zostało, mam 5 krotnie większą produkcję energii biernej pojemnościowej i wychodzi na to że to silnik ją wytwarza bo jest za dużej mocy w stosunku do mocy turbiny... w tej chwili wyciągam ok 4 kw a silnik ma 11 kw. Zrobiliśmy dodatkowy odpływ bezpośrednio spod turbiny, trochę ciężko było bo teren podmokły, trzeba było robić w formach betonowe koryta i 6 takich ułożyła koparka w najtrudniejszym miejscu ( samo odlewanie koryt trwało kilka miesięcy) Mimo wszelkich prób i pomysłów nic się nie poprawiło, jedynie zmieniając obroty na silniku widać niewielkie różnice wytwarzanej mocy. Najprawdopodobniej turbina jest już niewydolna i zaczynam myśleć o zamontowaniu czegoś innego. Nie spodziewam się na tej wodzie żadnych rewelacji, ale skoro już tak daleko sprawy zaszły chce to doprowadzić do końca. Obecnie wznawiam pozwolenie wodno prawne i mam dokładnie wyliczony przepływ = 0,46 m3/s oraz spad 2,5 m. Chciałbym obejrzeć, bo napewno są elektrownie o podobnych warunkach produkujące do 10 kw.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL