Dotacje niestety zdobyc jest ciezko biorac pod uwage fakt, iz w ciagu chyba 1,5 roku istnienia mozliwosci połnego zwrotu poniesionych kosztów budowy przepławki tylko jeden wniosek przebrnął procedury. Różne przypadki bywały - zdarzyła się np. odmowa pozytywnego zaopiniowania wniosku przez Ministerstwo Rolnictwa z uwagi na... zły stan techniczny jazu, który uniemożliwiał OBECNIE piętrzenie (jaz miał być remontowany wraz z budową MEW i przepławki - co nie przekonało urzędników - uznali budowę przepławki za bezcelową). Nie wiadomo czy ktoś urzędników rozlicza z niewykorzystanych środków z tego funduszu. Pewne jest natomiast to że mimo początkowych trudności wzrasta wśród organów administracyjnych świadomość prawidłowo zaprojektowanej przepławki co w przyszłości pozwoli uniknąć problemów na etapie obowiązkowego, w przypadku zwrotu kosztów, monitoringu.
Absolutna podstawą do ubiegania się o zwrot kosztów budowy jest istnienie w danym województwie Programu Udrożnienia Rzek. Większośc już ma ale chyba jeszcze nie wszyscy.
|