Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Witam
Wiosną 2004 roku próbowałem pozyskac jaz znajdujący się przy istniejacym gospodarstwie rybnym. Jaz był zdewastowany, a poziom wody regulowano wkładając i wyjmując belki. Nikt się tym nie interesowal więc złożyłem wniosek do RZGW o mozliwosc przystosowania do MEW tego obiektu. Powiedziano mi ze sa duze szanse ze sie uda gdyz zamiezano "kiedys" ten obiekt remontowac. Jednak po miesiącu otrzymalem odpowiedz ze ów obiekt jest zajęty pod inwestycje energetyczne. Dowiedzialem się ze właściciel pstrągalni "obudził się" i rzekomo dwa dni predzej złożyl wniosek i jemu przyznano pozwolenie. Widac tutaj albo uklady albo łapówkarstwo.
Po 3 letnim poszukiwaniu obiektu pod MEW jestem troche zalamany bo nie jest juz to pierwszy przypadek ze ktos ma zezwolenie ale nic nie robi w kierunku budowy MEW.
Jak myslicie czy warto rozgrzebac ta sprawe i zrobic zamieszanie w RZGW, czy spróbowac dogadac sie z właścicielem pstrągalni, założyć spółkę, czy dać sobie z tym obiektem spokój Dodam że moc mozliwa do uzyskania oscyluje 80- 120 kW

RZGW powinno ogłosić przetarg na wykorzystanie tego jazu a dajac ci odpowiedź że ten obiekt jest przeznaczony na cele energetyczne powinno wziąść pod uwagę twoje zgłoszenie bo o takie wykorzystanie tobie chodziło na tej podstawie mógłbyś zrobić zamieszanie w RZGW tylko po co, być może coś wywalczysz ale co dalej same kłopoty, projekty, instrukcje, kontrole itd, itp. MOc o której piszesz to jest się czym dzielić. Dogadaj sie z właścicielem coś mu zaoferuj. Nie wiem co jesteś w stanie sam zrobic np on ma obiekt ty zrobisz automatyke lub przyłącze być może masz gdzieś turbine w starym młynie albo coś z papierów operat , projekt tylko taki układ cię ratuje coś za coś. Ale najpierw porozmawiaj z tym właścicielem może to ludzki człowiek albo tylko słyszał o elektrowniach a pojęcia nie ma.jak szukasz obiektu to raczej po cichu tylko w ostateczności przyznawaj się bo wciąż króluje zasada " sam nie weźmie drugiemu nie da ". Życzę ci powodzenia i szukaj aż znajdziesz bo i tak przejeżdżając przez jaki kolwiek most będziesz patrzył jaka woda, a widząc wysoki budynek przy wodzie lub niski a długi będziesz szukał wlotu do komory. Cześć daj znać czy coś znalazłeś.

Witam.Mam pytanie tematycznie związane z postem arkadka.Mam upatrzony jaz, który dzierzawi obecnie właściciel MEW, nie wykorzystuje on jednak całkowitego przepływu . Chciałbym bezpośrednio w przęsle jazu zamontować turbinę ,która wykorzysta niskie przepływy oraz nadmiar wody nie wykorzystywany przez obecną MEW. Moje pytanie brzmi: od kogo zacząć czy od RZGW,cz najpierw od właściciela MEW?Nadmieniam, że ujęcie wody do istniejącej MEW nie jest zlokalizowane bezpośrednio przy jazie co nie utrudni pracy obecnemu dzierzawcy jazu.Proszę o ewentualną ocenę mojej koncepcji. Pozdrawiam Edward z warmińsko-mazurskiego.

Witam.Mam pytanie tematycznie związane z postem arkadka.Mam upatrzony jaz, który dzierzawi obecnie właściciel MEW, nie wykorzystuje on jednak całkowitego przepływu . Chciałbym bezpośrednio w przęsle jazu zamontować turbinę ,która wykorzysta niskie przepływy oraz nadmiar wody nie wykorzystywany przez obecną MEW. Moje pytanie brzmi: od kogo zacząć czy od RZGW,cz najpierw od właściciela MEW?Nadmieniam, że ujęcie wody do istniejącej MEW nie jest zlokalizowane bezpośrednio przy jazie co nie utrudni pracy obecnemu dzierzawcy jazu.Proszę o ewentualną ocenę mojej koncepcji. Pozdrawiam Edward z warmińsko-mazurskiego.

Moim skromnym zdaniem zacznij od RZGW.Mało kiedy sie spotyka że jaz jest własnością prywatną więc obecny właściciel MEW ma pozwolenie na korzystanie z jazu ipozwolenie na pobór wody z tego pietrzenia i w pierwszej kolejności jemu należy się woda to co zostaje można użyć .Jeżeli chcesz coś montowac w przęśle to nie ma problemu z biologią.Jeżeli RZGW zaakceptuje Twój pomysł wtedy porozmawiaj z Właścicielem MEW bo na rozprawie wodno-prawnej chyba będzie mógł zablokować Twój pomysł .Być może w RZGW coś Ci podpowiedzą .Powodzenia ale

Bardzo dziękuję e-11 za szybką odpowiedz. Idąc dalej tym tropem to pozwolę sobie zapytać czy będzie potrzebny oddzielny operat wodno prawny czy wystarczy dobry projekt z niezbędnymi danymi zaczerpniętymi z już istniejącego pozwolenia wodno-prawnego MEW. Z podziękowaniem Edward.

Będzie potrzebny to jest już inny użytkownik inny obiekt.

Dzięki e-11. Jak coś zrobię w tej sprawie to się odezwę. Edward.

moim skromnym zdaniem mozesz zapomniec o tym ze sie gosciu zgodzi... duzo ludzi zaczyna od mniejszych turbin (czytaj tansze) a po jakims czasie doklada reszte... jak zaczniesz robic szum wkkolo tego to koles napewno powie ze ma zamiar rozbudowac to niedlugo
moze i bylby na to sposob ale uwazam ze gra niewarta swieczki (poczytajcie PW)

Radzio masz racje co do tego stąd ten mój głupi uśmieszek przy wypowiedzi ale nie chciałem wylać na Edwarda kubła zimnej wody. Niech spróbuje takie niepowodzenie to też nauka a na tym etapie nie ma jeszcze żadnych kosztów. napewno nie była to złośliwość z mojej strony.

Dzięki za wszystkie odpowiedzi.Z tego co się zorientowałem to pracująca MEW wykorzystuje przepływ od 0,4-1,2m3 i tak myślę ze tym przepływem do 0,4 właściciel nie będzie zainteresowany, bo elektrownia nie posiada zbiornika retencyjnego.Natomiast w moim przypadku dla H=5m pozwoliło by mi uzyskać około 13kw, co na początek mnie zadawala.Co o tym sądzicie? Edward.

Dzięki za wszystkie odpowiedzi.Z tego co się zorientowałem to pracująca MEW wykorzystuje przepływ od 0,4-1,2m3 i tak myślę ze tym przepływem do 0,4 właściciel nie będzie zainteresowany, bo elektrownia nie posiada zbiornika retencyjnego.Natomiast w moim przypadku dla H=5m pozwoliło by mi uzyskać około 13kw, co na początek mnie zadawala.Co o tym sądzicie? Edward.