Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Wielu potencjalnych inwestorów podejmuje decyzje na podstawie danych dot. średnich rocznych przepływów. Niektórzy w porywach, po lekturze forum, biorą pod uwagę częstotliwość przepływów. Nieliczni mają świadomość, że wraz ze zmiennymi przepływami pojawia się zmienna wysokość spadu z częstotliwością odpowiadającą częstotliwości przepływów. Producenci turbin i projektanci, też nie ułatwiają życia podając wyłącznie dane dot. mocy i sprawności turbiny w funkcji przepływu wody zapominając, że w takim samym stopniu jak przepływ, o mocy efektywnej MEW decyduje wysokość spadu. Konsekwencją mogą być rozczarowania, rzeczywista produkcja może różnić się nawet o kilkadziesiąt procent od prognozowanej. Zalecam wyznaczenie wysokości spadu w funkcji przepływów z uwzględnieniem częstotliwości występowania (może być wykres), a dopiero potem, na tej podstawie, wykonywanie prognoz rocznej wielkości produkcji.

Szam, czy sprawa tyczy się jakiegoś konkretnego rodzaju elektrowni? Na przepływowych mając jakieś konkretne piętrzenie przy zmieniającym się przepływie możemy utrzymać piętrzenie na takim poziomie jakie nas interesuje.
Może chodzi o poziom wody dolnej? Wtedy przy mniejszym przepływie spad powinien rosnąć?

Piszę o wysokości spadu, czyli różnicy rzędnych górnej i dolnej wody.

Wiem o czym piszesz. Ja piszę, że jak przepływ będzie malał to spad będzie rósł. Mylę się?

Jeżeli utrzymasz stałą rzędną górnej wody to nie mylisz się.

Szam na przepływówkach tak jak u nas chociażby, rzędna poziomu wody górnej jest zazwyczaj stała. Zwiększa się przy dużych przepływach (nieznacznie - maksymalnie 10-15cm), ale wtedy rośnie woda dolna - wówczas piętrzenie maleje.
Kiedy wody jest mało, rzędna zawsze jest taka jak projektowana. Przy braku dostatecznego przepływu turbiny się przymykają utrzymując rzędną cały czas na tym samym poziomie (tolerancja +-2cm), natomiast spada rzędna wody dolnej, więc piętrzenie rośnie.

Żeby mieć jak najlepszą efektywność MEWki, należy mieć zespół turbinek:
Jedna lub dwie ogarniają średnioroczny przepływ, trzecia dla połykania nadmiaru wody - niweluje to straty przy dużych przepływach i niskim piętrzeniu.
Na małą ilość wody nie ma rady trzeba tańczyć o deszcz

_________________
"Światem rządza głupi,gnuśni i występni"-Dante Alighieri

GG: 3708469
Skype: Flooderek

Czy można przez to rozumieć, że wskazane byłoby aby turbinę planować na spad trochę mniejszy ( taki jaki występuje na większych przepływach) ??

Nie, turbinę lub turbiny, jak słusznie zauważył Kol. Flooder, należy projektować wyznaczając ekstremum mocy efektywnej przy statystycznie występujących przepływach i odpowiadającym im wysokościach spadu z uwzględnieniem częstotliwości występowania. Prognozy produkcji, a o nich pisałem, robić biorąc pod uwagę zainstalowane lub zaplanowane turbiny pamiętając, że wraz ze wzrostem przepływów zmniejsza się wysokość spadu, w ekstremalnych wypadkach nawet do zera. Tak jak pisał Flooder, trzymając górną wodę na "mniej więcej" stałej rzędnej ( często są to wymogi pozw. w-praw., a utrzymanie maksymalnej dopuszczalnej rzędnej leży w interesie właściciela MEW), dolna woda przy wielkich przepływach może nam się podnieść do tego stopnia , że zniweluje piętrzenie. Dzieje się to zwykle z powodu podniesienia poziomu rzeki głównej. Nic nam nie da, że turbiny łykają na maksa, jak dolna woda podniesie się np. z 5 m spadu na 2m albo nawet piętrzenie zniknie.