Chodzi w skrócie o to, że Szam jest liberałem, a większość z piszących na tym forum najdoskonalej czułoby się w PRLu, albo innym tworze, w którym czy się stoi czy się leży 1000zł się należy.
PRzeciez napisał dokładnie, że idiotyzmem jest twierdzenie, że rudzi są mądrzejsi i z tego tytułu mają mieć piękniejsze żony, czy to trudne do zrozumienia?
Szam co prawda ma specyficzny sposób dzielenia się swoją wiedzą, lub uwagami, towarzyszy mu nierzadko sarkazm, ale czasem trudno się po prostu powsztrzymać czytając różne dyrdymały.
I teraz kilka słów ode mnie:
1) Cena skupu energii w ogóle nie powinna być ustalana przez regulatora ---> Prowadzi to do takich absurdów, że Bełchatów, czy Konin sprzedają Enei bądź innym podmiotom prąd za 19gr, następnie odsprzedając ten prąd już jako dystrybutor Kowalskiemu --> za 40gr, albo firmie IMPEX LUMPEX i Ska za około 1zł.
2) Nie powinno być żadnych dopłat dla NIKOGO i nieważne czy jest to Menel spod Żabki, czy Malina z pchlego targu i nieważne czy ktoś twierdzi, że nie chce mu się iść do pracy za 1200 na rękę (i dostaje talon na węgiel i dodatek na przedszkole które ma w domu), czy ktoś zasuwa za 800zł na rękę, bo uważa, że "kto nie pracuje ten nie je"
Czy to naprawdę dla Was tu wszystkich jest aż tak trudne do zrozumienia? Każdy wylewa żale, że JEMU należy się najwięcej --> BO MIAŁ pecha i ma małą elektrownie, albo ma PECHA i ma dużą elektrownię, która dużo kosztowała.
Jedna cena prądu, ale regulowana rynkiem --> skoro ENEA czy ENERGA sprzedaje ten sam 1kw energii (wyprodukowany w piecu, czy na kole wodnym) różnym podmiotom po cenach sięgających 1:1 (odbiorca hurtowy), 1:2 (kowalski), czy nawet 1:10 (LUMPEX Ska) to powinna producentowi zapłacić przynajmniej 50% rzeczywistej ceny energii.
AMEN.
Dopłaty to CHOROBA, która pwooduje tylko i wyłącznie NIERÓWNOŚĆ i NIESPRAWIEDLIWOŚĆ społeczną ---> Chcesz miec tyle co Kowalski? -> TO ZAPIE....AJ tyle co Kowalski, albo 3 razy więcej... żeby jego zmobilizować do pracy.
Ludzie NIKOMU nic się nie należy ponadto na co sam sobie zapracuje...
Kończąc --> likwidacja całkowita świadectw, ale ustalenie ceny energii od producenta na rzeczywistym poziomie, albo OBNIŻKA cen dla ODBIORCÓW... by sprowadzić ceny w dystrybucji PRZYNAJMNIEJ do zbliżonego poziomi cen PRODUKCJI...
Nie chce mi się już dukać i poprawiać literówek w poście. Kto nie zrozumiał, ten nigdy nie zrozumie, a kto rozumie za tego odmówię wieczorny paciorek
Pozdrawiam!
J.