Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Ja nic nie poradzę na to , że jesteś niedouczony.
http://promocje.ideabank.pl/lpp/bramka/ ... index.html
Sprawdhttp://www.ibanki.info/o/noble/i/zysk3160.jpg
Sprawdź też co to jest BFG.

I do szama ... Jak wrzucisz w net , że masz znaczną kase do zainwestowania na 10 % to licz się z wizytą panów z Pruszkowa albo Wołomina , a jeśli nawet nie oni to jakiś "goły ch.." będzie chciał cie wyp... na tę kasę. Natomiast jeśli masz legalny bank to musi on odprowadzać składki do BFG i jeśli prezes tego banku położy go , to ty dostaniesz 100% kasy plus odsedki do kwoty 100 tys. Euro.
Były już przypadki upadków banku , choćby Staropolski i BFG wyłacił każdemu posiadaczowi lokaty wszystko do gwarantowanej kwoty.

Masz takich co zagwarantują 100% zwrot kapitału zainwestowanego ?
Jak zabezpieczą ?
Dadzą ci "córkę w depozyt i jeśli nie zwróca kasy to ..." , albo dadzą 8 kg złota lub obraz choćby Dudy-Gracza ? Smieszny poprostu jesteś ...
Jeśli interes nie jest możliwy do sfinansowania z kapitału pozyskanego na rynku czyt. kredyt to jest to gówno nie interes.
I nie ja to wymyśliłem tylko Rotschild.
Najlepszy biznes robi się za czyjś kapitał.

Oczekuje merytorycznych ripost.

Odpowiem niemerytorycznie , a anegdotką:

Były mistrzostwa świata w szybkości działania. Do finału dostał się Niemiec, Francuz i Źyd. Przedmiotem zawodów było wykonanie 3 czynności: wyprasowanie koszuli, zjedzenie pęta kiełbasy oraz wydymanie laski, limit czasu 10 min na wszystko. Pierwszy zaczął Niemiec od prasowania, robił to tak starannie, że zabrakło mu czasu na pozostałe konkurencje. Drugi był Francuz, zaczął od laski, potem zabrał się za kiełbasę , niestety w 1/2 pęta kiełbasy skończył mu się limit czasu. Trzeci do zawodów podszedł Źyd, kazał lasce prasować koszulę, sam oprawiał ją od tyłu zajadając kiełbasę. Wygrał w cuglach i bez problemów zmieścił się w limicie czasu.
Morał z tego taki, że jak nie wydymasz tego, kto na Ciebie pracuje to nie będziesz miał co jeść.
Ja tego też nie wymyśliłem, może to ten sam Rotschild, o którym pisałeś.

NickHeitwedl.
Grzecznie się spytałem bo mam świadomość że nie wszystko mogę wiedzieć.
Podałeś 9,6% ( wyssane z palca) , podałeś dwa linki gdzie:
w pierwszym jest 8% , ograniczenie do 10000zł i okres tylko 2 m-ce, przymus konta itp. po pokryciu kosztów utrzymanie konta, wykonywania wielu i częstych przelewów wychodzi 5%. O czasie zmarnowanym nie powiem. Podsunąłeś złoty interes (a masz się za takiego "wyuczonego" biznesmena)
Do drugiego wejść nie można.
Przeanalizowałem parę ofert banków i po wgłębieniu się w nie, wychodzi wielka lipa.
Oczekujesz merytorycznych ripost a piszesz pierdoły.

Witam
A gdzie podział na MIKRO:MINI:MAŁE, elektrownie wodne.
Koszty w wymienionych rozkładają się w dość ciekawy sposób.
Nie będę wyjaśniał, tylko zaproponuję uruchomienie tych trzech rodzai MEW, a wówczas zobaczycie Ponowie sami jaki to świetny interes. Gwarantuję wcześniejszą zmianę barwy włosów na srebrny. A handel srebrem to dopiero INTERES. Sam posiadam mew od 1988 roku, więc trochę w temacie orjętuję się w temacie
Pozdrawiam

A ten podział to z jakiego powodu ma być? Z powodu koloru włosów właściciela?

Wielu właścicieli MEW dostało dziwnym trafem taki kolor włosów w trakcie budowy i rozruchu. Może to z RADOŚCI.
Pozdrawiam.

No to obym i ja takich srebrnych kolorów nie dostał. 25 lat to za wcześnie, dużo za wcześnie.

Wg mnie nowa ustawa o OZE będzie wzorowana na niemieckim bądź angielskim "feed in tariff" - im mniejsze OZE tym więcej jednostkowo przysługuje świadectw. Wskaźniki na przykład 1; 1,5 oraz 2. Przy czym 2 dla najmniejszych instalacji (np. do 50 kW). Nie wiem tylko co władza wymyśli czy będzie chodziło o moc zainstalowaną czy średnioroczną. Tak czy tak dla pewnego grona ludzi będzie szerokie pole do małych przekręcików (np. lokalizacja pozwoli na zaintalowanie 60 ale zainstaluje się 50 bo to będzie bardziej opłacalne. Albo w końcu roku wyłączy się elektrownię żeby tylko nie wyprodukować więcej niż 50 kW średniorocznie).

To takie moje małe rozkminki.

Kogeneracja bardzo ciekawa sprawa, sam się tym interesuje. Kolega Narek jednak nie raczył opowiedzieć nic więcej jak to zapraszał na priv w innym temacie.

pzdr. mk

A niby dlaczego im mniej kW tym większe dopłaty, konsument energii zużywa kWh bez względu na to w jakiej elektrowni wytworzona. To jakaś bzdura, płacić dodatkowo za to , że kW wytworzono w nieefektywnej elektrowni. Ma być logicznie a nie idiotycznie. A narek jak to narek, wpuszcza w maliny jelenie.

Szam

P.s. Rozumiem, że można lobbować za tym, że rudzi są mądrzejsi od blondynów, ale to tak samo idiotyczne, jak to że kWh z małej MEW ma byc droższa jak z dużej.

Wiesz Szam, nie jestem od dawna zarejestrowany na tym forum ale czytam je już długo i po czytaniu 99% z Twoich postów dochodzę do wniosku, że uważasz siebie za największego znawcę szerokopojętego zagadnienia "ENERGETYKA" a innych masz za debili. Na każdy argument przedstawiony przez kogoś innego możesz odpowiedzieć na przynajmniej 3 sposoby tylko piszesz wtedy że to jest "debilne".
Co jest dla Ciebie logiczne? Może logiczne jest to, że elektrownia wodna 100 kW jest bardziej efektywna od tej 10 kW? Może i tak jest ale różnica wyniesie 1%? 2%? Logiczne natomiast jest to że w porównaniu elektrowni 10 i 100 kW koszty inwestycyjne dla tej pierwszej są większe od drugich. Po to dla małych elektrowni są większe dopłaty żeby ludzie chcieli w nie inwestować. Małych spadów na małych przepływach jest bardzo dużo. Dużych lub średnich spadów na dużych lub średnich przepływach jest już mniej a na te i tak znajdą się chętni... Suma sumarum każdy odbiorca zapłaci za energię tyle samo (X% z elektrowni małej, Y% z średniej a Z% z dużej).
Certyfikacja energii produkowanej w OZE ma za zadanie ułatwić ludziom zwrot z inwestycji (BTW dlatego właśnie mówi się o 15 latach obowiązywania wsparcia dla konkretnego projektu).
Teraz czekam na wyrzuty od Ciebie że to co piszę jest nielogiczne.
pozdr. Szam

Chodzi w skrócie o to, że Szam jest liberałem, a większość z piszących na tym forum najdoskonalej czułoby się w PRLu, albo innym tworze, w którym czy się stoi czy się leży 1000zł się należy.

PRzeciez napisał dokładnie, że idiotyzmem jest twierdzenie, że rudzi są mądrzejsi i z tego tytułu mają mieć piękniejsze żony, czy to trudne do zrozumienia?

Szam co prawda ma specyficzny sposób dzielenia się swoją wiedzą, lub uwagami, towarzyszy mu nierzadko sarkazm, ale czasem trudno się po prostu powsztrzymać czytając różne dyrdymały.

I teraz kilka słów ode mnie:
1) Cena skupu energii w ogóle nie powinna być ustalana przez regulatora ---> Prowadzi to do takich absurdów, że Bełchatów, czy Konin sprzedają Enei bądź innym podmiotom prąd za 19gr, następnie odsprzedając ten prąd już jako dystrybutor Kowalskiemu --> za 40gr, albo firmie IMPEX LUMPEX i Ska za około 1zł.
2) Nie powinno być żadnych dopłat dla NIKOGO i nieważne czy jest to Menel spod Żabki, czy Malina z pchlego targu i nieważne czy ktoś twierdzi, że nie chce mu się iść do pracy za 1200 na rękę (i dostaje talon na węgiel i dodatek na przedszkole które ma w domu), czy ktoś zasuwa za 800zł na rękę, bo uważa, że "kto nie pracuje ten nie je"

Czy to naprawdę dla Was tu wszystkich jest aż tak trudne do zrozumienia? Każdy wylewa żale, że JEMU należy się najwięcej --> BO MIAŁ pecha i ma małą elektrownie, albo ma PECHA i ma dużą elektrownię, która dużo kosztowała.

Jedna cena prądu, ale regulowana rynkiem --> skoro ENEA czy ENERGA sprzedaje ten sam 1kw energii (wyprodukowany w piecu, czy na kole wodnym) różnym podmiotom po cenach sięgających 1:1 (odbiorca hurtowy), 1:2 (kowalski), czy nawet 1:10 (LUMPEX Ska) to powinna producentowi zapłacić przynajmniej 50% rzeczywistej ceny energii.

AMEN.

Dopłaty to CHOROBA, która pwooduje tylko i wyłącznie NIERÓWNOŚĆ i NIESPRAWIEDLIWOŚĆ społeczną ---> Chcesz miec tyle co Kowalski? -> TO ZAPIE....AJ tyle co Kowalski, albo 3 razy więcej... żeby jego zmobilizować do pracy.

Ludzie NIKOMU nic się nie należy ponadto na co sam sobie zapracuje...

Kończąc --> likwidacja całkowita świadectw, ale ustalenie ceny energii od producenta na rzeczywistym poziomie, albo OBNIŻKA cen dla ODBIORCÓW... by sprowadzić ceny w dystrybucji PRZYNAJMNIEJ do zbliżonego poziomi cen PRODUKCJI...

Nie chce mi się już dukać i poprawiać literówek w poście. Kto nie zrozumiał, ten nigdy nie zrozumie, a kto rozumie za tego odmówię wieczorny paciorek

Pozdrawiam!
J.

_________________
"Światem rządza głupi,gnuśni i występni"-Dante Alighieri

GG: 3708469
Skype: Flooderek

Jest! ułatwiaj sobie za własną kasę, a nie innych płatników podatków. A dlaczego z moich podatków masz ułatwiać sobie zwrot z inwestycji? Rozumiem, Samoobrona, regulowane ceny, gwarancja rentowności itp. ale nie za nie swoją kasę! A gdzie sens i logika? Co rudzi nadal mądrzejsi od blondynów! Jak już coś produkujesz to produkuj z sensem i z zyskiem, a nie żebraj od innych żebyś miał robotę.

Szam

Zgadzam się w zupełności z Flooderem, nie powinno być żadnych dopłat ale one jednak są i najprawdopodobniej będą dalej. Rynek powinien wszystko regulować ale wtedy cena energii po prostu by wzrosła (wg mnie). Wtedy też ludzie by inwestowali, dystrybutorzy by inwestowali a Jola lub inny Stefan pomyślałby zanim zapali żarówkę.

Szam, Ty masz elektrownię? Nie gadaj więc dlaczego ja mam sobie rentowność podnosić Twoimi pieniędzmi bo do tej pory Ty budowałeś zyski z moich pieniędzy.

Flooder, dzięki wielkie, przetłumaczyłeś to na język literacki . Może teraz zastanowią się co to oznacza dla innych obywateli, oraz co to oznacza etyczny biznes.

Pozdrawiam Szam

Twoich nie tknąłem, nie klep haseł bez uzasadnienia. W całym moim życiu zapłaciłem parę milionów podatków i zawsze działałem w warunkach normalnej konkurencji. Normalna dla mnie oznacza m. in. rynkowe ceny i nie dotowane produkty.

czyli nie dostałeś nawet grosza za certyfikaty, tak?

Odpowiedz sobie na pytanie co oznaczają rynkowe ceny bez dotacji, to może coś z tej dyskusji wyniesiesz.

Współczuję tym którzy stykają się z Tobą nacodzień

A z czym wg. Ciebie będą mieli problem? z kryteriami? Nie mam z tym problemu, jeżeli tylko je uzgodnimy to reszta jest łatwizną.

Oczywiście, że tak. Jeżeli tylko heh

pozdrawiam

Kalbar. przecież to jest proste, jeżeli uzgodnimy, ze np. kradzież radia z samochodu jest przestępstwem a nie zaradnością młodzieńca to znaczy, że już jedno kryterium zostało ustalone. Rozszerza się to, przez domniemanie, na zabór wszelkiego mienia innych osób. Tak trudno to ustalić wg. Ciebie?