Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Małe Elektrownie Wodne w polsce, forum, serwis, automatyka, sterowanie, projekty, turbiny, turbina, kaplan, franciss, montaż, konsultacja, portal
Teraz jest piątek, 29 marca 2024, 00:35

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 12 kwietnia 2011, 17:59 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz

Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 21:34
Posty: 159
No wlasnie - jaka powinna byc szybkosc obrotowa szybkobieznego Francisa, jezeli jego szybkosc rozbiegowa wynosi 1300-1350.
Oto jest pytanie - bede wdzieczny za odpowiedz.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 12 kwietnia 2011, 21:20 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz

Dołączył(a): środa, 30 listopada 2005, 01:00
Posty: 186
Nie wiem jak u Ciebie ale dla mojego wolnobieżnego to jest około 65% obrotów rozbiegowych. Im wyżej w górę (z obrotami) tym bardziej moc spada.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 13 kwietnia 2011, 15:18 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz

Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 21:34
Posty: 159
Wielkie dzieki - ale uscislijmy - naprawde ze wzrostem obrotow ponad te 65 % rozbiegowych - spada moc ?
Czy tez moze wartosc bezwzgledna mocy rosnie, jednakze jest to wzrost nieproporcjonalny (mniejszy, niz nalezaloby sie spodziewac, biorac pod uwage wzrost ilosci obrotow).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 13 kwietnia 2011, 16:36 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz

Dołączył(a): środa, 30 listopada 2005, 01:00
Posty: 186
Powiem tak. U mnie było źle dobrane przełożenie, turbina pracowała przy około 75% obrotów rozbiegowych. Po dostosowaniu przełożenia do 65% moc zdecydowanie wzrosła.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 13 kwietnia 2011, 17:36 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
Kruk napisał(a):
Wielkie dzieki - ale uscislijmy - naprawde ze wzrostem obrotow ponad te 65 % rozbiegowych - spada moc ?
Czy tez moze wartosc bezwzgledna mocy rosnie, jednakze jest to wzrost nieproporcjonalny (mniejszy, niz nalezaloby sie spodziewac, biorac pod uwage wzrost ilosci obrotow).


Wg. mnie na drodze wody masz po kolei gardziele w postaci średnicy rurociągu, średnicy wlotu ślimaka turbiny, kierownicy, wirnika turbiny i średnicy rury ssącej. No i teraz zakładając, że wyżej wymienione średnice oraz powierzchnia przekroju aparatu kierowniczego pozwoli nam przepuścić więcej wody, jedynym niewiadomym korkiem dla zwiększonego przepływu pozostaje wirnik turbiny. Istnieje granica obrotów , powyżej której wirnik o określonej geometrii, kącie pochylenia, powierzchni profilu oraz liczby łopat powoduje, że działa on jak wirujący korek przerywając ciągłość odpływu strumienia wody. Zjawisko to opisali inni forumowicze informując, że turbina na obrotach rozbiegowych łyka mniej wody jak pod obciążeniem na obrotach prawie dwukrotnie mniejszych. Zważ jednakże, że pisali o max. obrotach rozbiegowych. W twoim wypadku jeżeli tylko turbina potrafi łyknąć więcej wody bez przeszkód (gardziele + wirujący korek), na zwiększonych do 1000 obr/min + poślizg generatora, to powinieneś uzyskać większą moc. Odbywać to będzie się zgodnie z zasadą proporcjonalności mocy do natężenia przepływu. Cały czas zastrzegam, że nie wiem jak ze sprawnością i kawitacją.

Szam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 14 kwietnia 2011, 08:28 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): wtorek, 7 lipca 2009, 19:57
Posty: 8
Szam nie mieszaj Krukowi. Z danych które podał Kruk nie uzyska więcej mocy i kropka !!!! tak jak napisałeś z wirnika o danym wyróżniku i wielkości nie uda sie uzyskać nic więcej bez względu na to czy będzie on zamontowany na rurociągu czy też w komorze otwartej. I niech to będzie oczywiste dla ogółu forum. Wirnik o określonym wyróżniku pracujący na spadzie H posiada obroty n i zmiana tych obrotów w okolice obrotów rozbiegowych spowoduje znaczny spadek mocy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 14 kwietnia 2011, 12:42 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz

Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 21:34
Posty: 159
Dzieki Pietrov za Twoj glos - jednakze mysle, ze nie jest to tak oczywiste.
Ja widzialbym pewna analogie z wykresem sprawnosci turbiny (np. mojego Francisa) w zaleznosci od ilosci "dostarczanej" mu wody.
Poczatkowo sprawnosc jest b. niska; optimum sprawnosci osiaga przy ok. 80 % przelyku, a po tych 80 % (w gore) moc wciaz rosnie, choc spada sprawnosc, czyli jest mniejszy przyrost mocy na dany wzrost ilosci przeplywajacej przez wirnik wody.
Wydawalo mi sie byc logicznym (choc po paru glosach, ktore odezwaly sie w dyskusji mam teraz watpliwosci), ze przy wiekszych obrotach (w moim wypadku wzrost z 760 na ok 1000, ale wciaz sporo mniejszych od szybkosci rozbiegowej - 1300/1350), oczywiscie wzrosnie ilosc przeplywajacej przez wirnik wody, a wiec i moc, choc najprawdopodobniej zmniejszy sie sprawnosc turbiny. To akurat nie jest w tym momencie najwazniejsze, bo mam nadmiar wody, ktora musze upuszczac bezproduktywnie.
W nastepnym emailu ustosunkuje sie do Twojej uwagi odnosnie mojej turbiny


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 14 kwietnia 2011, 13:06 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz

Dołączył(a): środa, 30 listopada 2005, 01:00
Posty: 186
Kruk, mó francis ma obroty rozbiegowe ok 100l/min, przy obrotach 65 daje wyraźnie więcej mocy niż przy 75.
Moim zdaniem, turbina której maksymalna moc jest obliczona dla danego spadu, przełyku, przy danych obrotach, nie wzrośnie tylko dlatego że wtłoczysz w nią więcej wody. Najoptymalniejsze obroty, czyli pozwalające na uzyskanie maksymalnej mocy przez turbinę, są powiązane z wysokością spadu, oczywiście mówię o tym samym wirniku. W żadnym zaś razie z ilością wody która przez ten wirnik przepłynie. Znaczy to że taka sama turbina osiągnie różne moce i przełyki na różnych spadach, a kombinowanie z innymi parametrami niż optymalne, przy niezmienionym spadzie, może przynieść wyłącznie straty. Z podanych przez ciebie danych wynika że optymalne obroty robocze dla Twojej turbiny to jakieś 870/min czyli 65% obrotów roboczych. Ponieważ jest to mniej więcej połowa pomiędzy tym co masz, a tym co planujesz, efekt zmiany silnika na 1000/min może być taki że łyknie ciut więcej wody oddając taką samą moc. Czy warto?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 14 kwietnia 2011, 20:10 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz

Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 21:34
Posty: 159
Przyznaje, ze Ty musisz miec racje bo podajesz konkretny sprawdzony przyklad a nie teoretyczne wywody. Jednakze - diabel tkwi w szczegolach - i moze nie rozpatrujemy wszystkich czynnikow, ktore wplywaja na prace danej turbiny. Np. Twoj Francis jest wolnobiezny a moj szybkobiezny... ?
Poza tym - ostatnio jest glosno o korzystnosci stosowania zmiennych obrotow turbiny, co w sumie znacznie efektywniej wykorzystuje zmienne warunki (podaz wody) i turbiny pracuja z duzo wieksza (w porownaniu z ukladami, gdzie "obroty pracy" wlasciwie sa niezmienne) sprawnoscia w znacznie wiekszym zakresie podazy wody.
Oczywiscie wymaga to zastosowania innego typu generatorow, falownikow itd. ale w kazdym razie doswiadczalnie udowodnione i sprawdzone w praktyce, ze sie oplaca; szczegolnie w odniesieniu do kaplanow i szybkoobrotowych Francisow. Przy nastepnej okazji podam linki do stosownej literatury - (po angielsku).
Z tego (ze wymienione typy turbin moga elastycznie pracowac przy roznych predkosciach obrotowych) moznaby chyba wnioskowac, ze nie jest prawda iz dany typ turbiny przypisany jest wylacznie do okreslonych obrotow.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 14 kwietnia 2011, 23:30 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
A ja dalej twierdzę że, z dwóch turbin o jednakowej sprawności (wszak prosiłeś żeby pominąć ten czynnik) i pracujących na jednakowym spadzie większą moc będzie miała to która łyknie więcej wody, jeżeli jest jej pod dostatkiem. No i biorąc pod uwagę, że na każdy obrót turbiny przypada taka sama ilość wody, o ile nie mamy gardzieli i efektu "wirującego korka" oraz zakładając stałą sprawność, oczywistym jest, że im szybciej będzie się kręciła tym więcej łyknie wody.
Niestety nie możesz sprawdzić z marszu czy przy 1000 obr/min + poślizg Twoja turbina łyknie tyle samo wody na każdy obrót co przy 750 obr/min + poślizg (uwaga -gardziele + wirujący korek). Zakładając jednak, że tak, i to z jednakową sprawnością to masz prawo oczekiwać zwiększonej o 25 % mocy. Osobiście bardzo w to wątpię, gdyż turbina to nie jest składanka wzajemnie niedobranych elementów tzn.jakiegoś tam aparatu kierownicy o jakiejś tam pow. przepływu, jakiegoś tam wirnika i jakiejś rurze ssącej. Przyczyną takiego stanu rzeczy są właśnie owe gardziele a nie radosna twórczość Zawszego. Pisał o tym pietrov i ja wcześniej.

Szam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 15 kwietnia 2011, 00:12 
Offline
jestem tu nowy

Dołączył(a): wtorek, 7 lipca 2009, 19:57
Posty: 8
Kruk. odnośnie zmiennych obrotów turbiny. Stosuje sie je w przypadkach gdzie występują znaczne różnice w spadzie i w związku z tym turbina aby optymalnie mogła pracować należałoby jej zmienić obroty. Sprawność układów ze zmiennymi obrotami jest taka sobie - możesz to sprawdzić choćby na przykładzie turbin VLH. Jeśli ktoś ma małe różnice w spadzie to zastosowanie tego układu jest ze względu na sprawności (roczną produkcje) całego hydrozespołu nieporozumieniem. Jak napisałeś posiadasz wirnik od Francisa szybkobieżnego a te wirniki sa bardziej wrażliwe na niedopasowanie obrotów od wirników wolnobieżnych. Opisz więcej o tym wirniku - wielkość, wyróżnik, spad pod jakim pracuje, ile kW osiągasz, typ pompy w której jest osadzony.

Szam. w turbinie Kruka niema kierownicy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 16 kwietnia 2011, 09:20 
Offline
zaawansowany elektrowniarz
zaawansowany elektrowniarz

Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 21:34
Posty: 159
Pietrov - nie wiem (jest uczestnikiem tego wspanialego forum dopiero od kilku dni) czy "rozmawialiscie" o nowosci - stosowaniu do turbin (szczegolnie korzystnie Kaplana i szybkoobrotowych Francisow) zupelnie nowych ukladow sterujacych.
A wiec stosuje sie generatory synchroniczne (z magnesami w uzwojeniu?) i automatyke na biezaco regulujaca obroty turbiny, w zaleznosci glownie od ilosci dostepnej wody, plus odpowiednie "przeksztaltniki", ktore zapewniaja utrzymanie stalych parametrow pradu oddawanego do sieci.
[b]Przy czym udowodniono juz na skale produkcyjna, ze w sumie uzyskuje sie znacznie wieksza produkcje w porownaniu z ukladami wymagajacymi stalych obrotow turbiny.
Te bowiem charakteryzuja sie znacznymi spadkami efektywnosci w pracy poza punktem optymalnej podazy wody.[b]
Postaram sie - nastepnym razem - podac troche wiecej informacji na temat zalet tego nowego podejscia do sposobow wykorzystania energii plynacej wody.
N


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL