Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Witam
Czy ktos sie moze orientuje jak to jest ze zgoda sasiadow na prace zwiazane z MEW? Chodzi mi np. o to czy jest wymagana zgoda wlascicieli terenow dochodzacych do rzeki (powyzej MEW) na podwyzszenie skarp w rejonie cofki ?Mysle o podwyzszeniu istniejacego pietrzenia albo zupełnie nowym jazie . Czy miał ktos moze takie doswiadczenia , rozmowy? Czy jest to okreslone w jakichs przepisach?
Z góry dzieki za pomoc.

a jak chcesz podnieś skarpy , chyba myślisz o jakimś wale przeciw powodziowym...na pewno nie można i to nie chodzi tylko o prawo ale również zdrowy rozsądek

Jesli budujesz jaz to woda przy nim sie podnosi.Powstaje tzw. cofka o długosci zaleznej od wysokosci pietrzenia i spadku terenu .Zeby rzeka nie wylała trzeba usypac skarpy po obu stronach rzeki. Chodzi mi o to czy to wymaga jakichs uzgodnien z sasiadami.

Jak wystąpisz o pozwolenie to sąsiedzi mają prawo oprotestować tą inwestycje i teraz od urzędnika zależy jak podejdzie do tych protestów czy są uzasadnione czy nie.

Jeżeli usypując wały wejdziesz na czyj teren to oczywiste jest, że musisz pytać o zgodę właściciela terenu.

Po raz kolejny nie skarpy ale groble albo wały - skarpy są naturalne. Jesli Mają one być wykonane na gruntach sąsiadów (prawie zawsze tak jest) to niestety bez ich zgody się nie obejdzie - może nawet trzeba będzie kupić trochę terenu. Dodatkowo przy wyższych groblach potrzebny będzie jeszcze rów opaskowy. Natomiast jeśli nie będzie robót na gruntach sąsiadów to pytanie jest czy piętrzenie negatywnie wpłynie na ich działki (np. podtopienie) bo jeśli nie zgoda raczej nie będzie potrzebna.

Jest potrzebna. Mi kuria blokuje inwestycję! Czarna mafia i tyle.

jak kazda instytucja potrzebuje pieniędzy wyłóż jakieś datki to pozwolą

A co ma kuria do tego, to jest jak każdy właściciel może nie wyrazić zgody, zastosuj taktykę jaką proponuje Dudek porozmawiaj o odszkodowaniu, inna rozmowa będzie.

Cz. Na czarnych tylko kasa działa, tego doświadczyłem parę razy.
Z prasy wynika też , że młodzi chłopcy, ale tego nie doświadczyłem.

Pozdrawiam Szam

sprawę można załatwić łatwiej z kościołem niż z chłopami sprawa jest prosta na pewno się dogadasz i nie złupią z ciebie jak chłopi by to uczynili

No pewnie - co łaska, ale nie mniej niż ....... Cyfra i liczba zer zależna od
poglądów i chciwości klechy.

Pozdrawiam Szam

najdroższe są uczucia właściciela prywatnego do swego a szczególnie chłopi są przywiązany do swego kawałka, w takiej instytucji jak kościół co jest korzystne dla kupującego nie ma tego typu uczuć. Państwo więcej ździera wprowadzając sztuczny bałagan daje możliwość ściągnięcia więcej a w kościele jest jasna hierarchia i załatwienie czegokolwiek jest łatwiejsze i bardziej logiczne

Zajrzyj w cennik posług, oczywiście dla owieczek

Pozdrawiam Szam

Chciałbym się dołączyć do rozmowy, chociaż temat już pewnie zakończony, ale może jeszcze go pociągnę. Jeśli chodzi o podniesienie wody to faktycznie sąsiad ma coś do gadania. A co z hałasem? Jeśli np. turbina jest o 60m od domu sąsiada, to ma on prawo protestować z powodu powstającego hałasu. Pytam bo nie wiem czy te 60m to dużo czy mało na turbozespół ok 50kW.

60 m to dużo, można tak wyciszyć że nie będzie nic słyszał nie licząc szumu wody

I o to chodziło, dzięki, pozostała jeszcze tylko walka z klubem g_a_j_a ....

klub Gaja ....
Znany i lubiany klub gdzie w moich stronach mówią na niego Klub Geja - oczywiście tak inni mówią nie ja:)

Wodniaku Wam też dopiekają ?.

a no co raz się odzywają przy okazji jakiś inwestycji.