Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Małe Elektrownie Wodne w polsce, forum, serwis, automatyka, sterowanie, projekty, turbiny, turbina, kaplan, franciss, montaż, konsultacja, portal
Teraz jest sobota, 27 kwietnia 2024, 18:21

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: "Wodaki"
PostNapisane: wtorek, 16 grudnia 2008, 09:10 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
narek napisał(a):
Widzisz szamie, kolega student ma pisać prace magisterska a nie budować tunel. W takiej pracy, jak zapewne nie wiesz, nie pisze się tylko łopatologii ale zagadnienie rozpatruje z różnych aspektów w tym z teoretycznych. Tu nie sposób nie zahaczyć o liczbę Reynoldsa czy też równania Bernuliego. Idąc dalej twoim rozumowaniem można radzić aby zostawić wszelkie profile łopat bo płaska blacha jest i tak wystarczająco dobra lub zrezygnować ze studiowania bo w życiu codziennym szkoła średnia wystarczy.
Co ma do rzeczy to, że za turbiną energia płynu ma jakaś wartość? No ma i co? Tworzy to jakąś właściwość, którą trzeba brać pod uwagę. No i co? Czy w związku z tym już czegoś nie wolno robić? Co z tego, że część płynu z daleka omija przeszkodę czy to znaczy, że wiatr czy woda nie wywołują parcia?
Reynolds i Bernuli się męczyli a tu wystarczy szkoła średnia, tak szamie? Proste zasady Newtona i Pascala i jesteśmy do przodu!!!


Wrzuć na luz, z niego taki student jak z ciebie znawca fizyki.
Te dwa czynniki, które wskazałem, decydują o relatywnie niskiej sprawności turbiny. NIKT I NIGDY na forum nie twierdził, że energii kinetycznej płynącej wody nie da się zamienić na mechaniczną. Paru próbowało wyjaśnić Tobie zachodzące w tym procesie zjawiska fizyczne i konsekwencje tych zjawisk. A TY dalej swoje klepiesz.

Pozdrawiam Szam


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wodaki"
PostNapisane: wtorek, 16 grudnia 2008, 15:15 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 20 listopada 2008, 01:00
Posty: 34
Lokalizacja: Dublin, docelowo Gdynia
Ja powiem tak- o elektrowniach wodnych nie mam pojecia, ale wlasnie przeczytalem,ze tego typu turbiny (podwodne-smiglowe) planuje sie budowac do wykorzystania energii plywow (jakas zatoka w stanach bodajze)- więc sens chyba jest skoro rozpatruje się to na wielką skalę.
Czy akurat w naszych rzekach ma to racje bytu-nie mam pojecia,ale wierze tu obecnym,ze jest to malo powiedzmy... praktyczne.

Problem w tym,ze kolega który rozpoczal ten temat nie chce robic z tego biznesu tylko prace magisterska. Jeszcze jej nie pisze tylko chce pisac, moze ma juz pomysl a jest dopiero na pierwszym roku,albo po prostu wczesniej nie studiowal mechaniki plynow. Sam studiowalem na wydziale mechanicznym PRz(fakt, nie skonczylem) i wiem,ze czesto pomysly powstaja zanim dana wiedze sie zdobedzie.
Ze chlopak pyta-to bardzo dobrze i proponowalbym dac mu maksymalnie duzo informacji a nie dziwic sie,ze nie zna fizyki na takim czy innym poziomie i puszyc piorka.

Ze swojej(malo kompetentnej strony) moge powiedziec tyle,ze lopaty lopat turbiny wodnej na pewno beda musialy miec inna konstrukcje niz wiatrowej ze wzgledu na inna lepkosc wody( co opisuje liczba Reynoldsa) a co za tym idzie np. inne zachowanie( a raczej wielkość) tzw. warstwy przysciennej, inny uklad wirów brzegowych na koncu lopaty itd.
Co do samych profili to nie wiem czy stosuje sie takie same pod woda jak np. lotnicze tylko w innej skali czy zupelnie inne.Ciekawe pytanie-moze ktos wie?
Ja juz duzo z mechaniki plynow zapomnialem ,wiec szczegolow nie podam niestety.
Warto poczytac jakies podreczniki do mechaniki plynow( w czytelniach wydzialu mechanicznego kazdej politechniki bedą, moze na necie do kupienia). Jesli sie nie ma w ogole pojecia na ten temat to do zrozumienia podstaw polecam "aerodynamika dla modelarzy"- napisane fachowo ,ale w uproszczony sposob, latwiejszy do zrozumienia dla przecietnego czlowieka.

A jesli ma sie dostep do Politechniki 9 a student piszacy prace na taki temat chyba ma) to mozna podejsc do jakiegos laboratorium mechaniki plynow i sprobowac pogadac z jakimis wykladowcami-powinmni pomoc. Jesli sie jednak studentem polibudy nie jest to mozna sprobowac zrobic to samo- a nuz sie trafi na przyjaznego czlowieka ktory pomoze...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wodaki"
PostNapisane: wtorek, 16 grudnia 2008, 20:56 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
No, to ja odpowiem tak: jeżeli student mający już temat pracy mgr z energetyki pyta z jakich wzorów wyliczono sprawność turbiny i dlaczego raz wychodzi 40% a raz 42% a raz 45% to lepiej dla wszystkich, dla niego też , żeby tej pracy mgr nie napisał.

Pozdreawiam Szam


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wodaki"
PostNapisane: środa, 17 grudnia 2008, 11:15 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 20 listopada 2008, 01:00
Posty: 34
Lokalizacja: Dublin, docelowo Gdynia
No to ja na odpowiedz odpowiem tak:
Zostawiłem studia 3 lata temu po 4 latach studiowania i jeszcze coś tam pamiętam. Pamiętam min. to,że dużo rzeczy prostszych pozapominałem(mam akurat FATALNĄ pamięć), nie przeszkadzalo mi to jednak w rozwiązywaniu zadań na o wiele wyższym poziomie.
Jeśli o czyms się uczylem na powiedzmy 2 roku to na 3 już tego nie pamiętalem ze szczególami- i co więcej- tez zadawałem na forach różne podstawowe pytania, bo jak mnie cos zainteresowało, to pytalem od razu zamiast szukac samemu- lenistwo i trochę narwana głowa ,jak sadzę, to powodowały.
I nie bylem na Polibudzie wyjątkiem- a paru moich znajomych o podobnych przypadłościach obecnie projektuje min. silniki lotnicze dla G.E. (oczywiście nie samodzielnie).

A temat pracy magisterskiej to paru moich kolegów sobie już na 1 roku wymyśliło-ZANIM zdobyli jakąkolwiek wiedzę.Czasami później ten temat się zmienił,ale w paru przypadkach nie(ludzie na lotnictwie mają często dość konkretne zainteresowania)
Ja się nie upieram i być może masz Szamie rację, ale być może również racji nie masz.
Tą możliwość właśnie chciałem zaznaczyć.

Ale nawet jeśli masz świętą rację to czy nie lepiej podzielić się wiedzą z kimś kto pyta- niezależnie od poziomu?
A nuż chłopak dzięki temu coś zyska, zainteresuje się,wejdzie głębiej w temat i po jakimś czasie będzie miał pomysł który zrewolucjonizuje ta dziedzinę wiedzy?
A nawet jeśli nie, to i tak nikt nic nie straci a ktoś inny może sporo zyskać..... Napewno więcej niż na krytyce


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wodaki"
PostNapisane: środa, 17 grudnia 2008, 14:07 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
:D Cz. Zapomnieć to można np. datę 3-go rozbioru Polski, albo jak miała na imię Konopnicka, albo wzór jakiś - nawet ważny. Kategorii " sprawność" zapomnieć się nie da, albo się ją rozumie albo nie. Jeśli nie rozumie się, to lepiej malować obrazki i pisać wiersze. Jest tyle pięknych zawodów nie wymagających myślenia.

Pozdrawiam Szam


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wodaki"
PostNapisane: środa, 17 grudnia 2008, 18:22 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 16 sierpnia 2004, 01:00
Posty: 765
Kamola szkoda że nie skonczyles studiów a najlepiej kierunek pilotaż - nie usiałbyś szwendać się po forach tylko latałbyś arbuzami lub benkami itp powietrznymi autobusami :-)
Kolegów od projektowania silników pracujących w Warszawie znam kilku tylko nie po PRz tylko po AGHu.
Prawie szwagier takze cos z silnikami od mial na pracy dyplomowej teraz tak jak Ty pracuje w Dublinie jako programista ale chce wracac bo nie podoba mu sie pogoda.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wodaki"
PostNapisane: środa, 17 grudnia 2008, 21:18 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
To może i ja dołącze do bractwa związanego z Dublinem. Mój starszy syn też tam jest jako programista, pracuje w firmie, która zajmuje się biometryką i chce zostać. Uczy się rodzimego języka ( celtyckiego?), mało tam popularnego i umie już stepować. A młodszy syn jest w Gdyni.
A co do podejścia Szama do tematu... to mam przemyślenia ale ich nie napiszę bo może dzięki temu On wyluzuje.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wodaki"
PostNapisane: czwartek, 18 grudnia 2008, 16:40 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 20 listopada 2008, 01:00
Posty: 34
Lokalizacja: Dublin, docelowo Gdynia
No, pogoda tu jest paskudna... ja się irlandzkiego nie uczę bo i zostać tu chcę jak najkrócej-zresztą większość Irlandczyków tez niezbyt dobrze w tym języku mówi.
Niestety w Polsce nie odłożę 1000 euro/mc/osobę jak tu z żona odkladamy (ja zwykla praca biurowa w logistyce-nie jestem programistą-, ona -mgr anglistyki-,ale na ticket desku w Ryanairze) a jakos trzeba uzbierac tą kasę na zainwestowanie w MEW albo wiatrak.... I na godny powrót do Gdyni.

Że nie skończylem nie żaluję bo zostawiem,żeby odzyskać kobietę(dluuga historia) no i teraz jestem szczęśliwie żonaty. Szkoda mi tylko wiedzy- bo cchcialbym zaprojektowac swój maly samolocik...
Na pilotąz akurat się nie dostalem,ale móglbym to zrobić teraz za kasę-ale...
Na początku pracowalem jako steward w Ryanairze i mialem okazję trochę z pilotami pogadać,zresztą wujek mój w LOTcie lata, i stwierdzilem,że za bardzo lubię latanie,żeby brac ten zawód-mimo kasy z nim związanej. To tak jakby kierowca sportowy pracowal w autobusie... po jakims czasie ma już dość samochodów w ogole...
Tyle,że sportowo tez nie latam odkąd tu jestem, bo tu za drogo a urlopu za malo,zeby w kraju polatac...


A Ja Szama chyba rozumiem- są tacy ludzie( mam takiego znajomego) którzy po prostu są uzdolnieni technicznie w dość mocny sposób i nie są w stanie zrozumieć ludzi którzy nie pamiętają wszystkiego cały czas i tak uzdolnieni technicznie nie są....
Podejrzewam,że to tak jak zrozumieć co kobieta czuje podczas okresu- niby się wie o co chodzi ,ale naprawdę zrozumieć się nie da, ze ze wględu na to że jesteśmy inni.
Myślę,że Szam to taki przypadek- po prostu ciężko mu zrozumieć, wczuć w innych...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wodaki"
PostNapisane: czwartek, 18 grudnia 2008, 19:25 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 16 września 2007, 01:00
Posty: 82
szam nikt odrazu nie zostal alfa i omega, ty jako stary wyjadacz inz. z wieloletnim stazem dla ciebie wszystko jest oczywiste jak slonce na niebie, ale teraz wczuj sie w studenta ktory skonczyl ogolniak i poszedl na polibude dla niego to granica abstrakcji, albo to poczuje albo lipa - lepiej zeby zmienil uczelnie na uniwerek.
Dopiero po latach pracy zawodowej zycie weryfikuje zdobyta wiedze zawodawa i czlowiek na nowo misi sie uczyc pewnych rzeczy. Chlopak ma chec do poglebienia tematu wiec go nie temperuj jak profesor na egzaminie tylko nakieruj, a satysfakcja bedzie gwarantowana.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wodaki"
PostNapisane: czwartek, 18 grudnia 2008, 21:36 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
:D Cz. Wg. mnie, to nie jest student. Gdyby tak było to:
1/ nie poddałby się tak szybko
2/ wykazałby , że jednak ma pewną wiedzę, ale i braki i tyko tam szukałby pomocy
3/ uprawdopodobniłby przez własne posty , że chodzi o prace mgr

Wg. mnie to jednarazowy gość, z pomysłem na biznes. Studiowanie zakończył jak wyliczyłem ile ta turbina dałaby mocy przy prędkości wody 0.5 m/s i po uzyskaniu info jaka jest prędkość Wisły pod Skoczowem.

Szam


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wodaki"
PostNapisane: czwartek, 25 grudnia 2008, 09:47 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 16 września 2007, 01:00
Posty: 82
Ogladalem niedawno na Discovery program gdzie pokazywali wlasnie takie "wodaki". Cos na ksztalt wiatraka przytwerdzonego do betonowego fundamentu w dnie zatoki. Proby robili w zatoce Nowo Yorskiej w czasie przyplywu. Za pierwszym razem proby nie wyszly, lopaty turbiny sie powyginaly, tak mocny byl prad wody. Druga wersja tego "wodaka" byla juz solidniejsza i wszystko poszlo po ich mysli, lopaty sie obracaly przenoszac moment obrotowy na generator a ten dawal elektrycznosc. Maja plany zamontowac wiecej tego o lacznej mocy cos ponad 3MW !!!!!!!! Dodam ze te "wodaki" beda dzialaly tylko w czasie przyplywu. Prad wody musi byc odpowiednio duzy aby poruszyl lopaty "wodaka".
Przymierzaja sie równiez do prob na oceanie Atlantyckim - chca poeksperymentowac z prądem morskim Golfsztrom (plynie z predkoscia 2,7m/s).
Wiec te "wodaki" to wcale nie taka "kiszka".


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wodaki"
PostNapisane: czwartek, 25 grudnia 2008, 12:37 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
marsu napisał(a):
Przymierzaja sie równiez do prob na oceanie Atlantyckim - chca poeksperymentowac z prądem morskim Golfsztrom (plynie z predkoscia 2,7m/s).
Wiec te "wodaki" to wcale nie taka "kiszka".


:D Cz. Nie, nie !!! Jest to całkiem przyzwoite o ile prędkość wody przyzwoita. Zabawa zaczyna się od ok 2,5 m/s, wtedy turbina, którą dałem jako przykład , zamiast ok. 50 W przy V=0,5 m/s, dałaby ok. 6 kW, a to przy średnicy zaledwie 1,5 m bardzo przyzwoity wynik.

Szam

P.s. Dodam, że obliczenia dotyczą podanej sprawności 42 %, co uważam za wygórowaną, ale nie wykluczoną.


Ostatnio edytowano czwartek, 25 grudnia 2008, 19:58 przez szam1953, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wodaki"
PostNapisane: czwartek, 25 grudnia 2008, 16:31 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
Melody włącz się. Gdzie jesteś? Twoja idea "roweru wodnego" odżywa.

Już nie chcę przekonywać po swojemu ale mam prośbę do Szama; policz ile by dało mocy ustawienie jednego rzędu wodaków na Odrze na wysokości Zielonej Góry. Szybkość nurtu 1,7 m/s szerokość ok 80 m, głębokość ok 2 m. Cała rzeka niesie 400 m3/s. Rzeka jest żeglowna ale to pomijamy.
Istotną rzeczą jest trafne założenie sprawności. Nie jest to zapewne 0,1% ale powiedzmy chociaż 10% a może nawet ze 20%.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wodaki"
PostNapisane: czwartek, 25 grudnia 2008, 20:18 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
Cz. Jedna turbina o średnicy 1,5 m i sprawności 42%, przy V wody 1,7 m/s dałaby ok 1,8 kW.

Szam


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wodaki"
PostNapisane: piątek, 26 grudnia 2008, 07:33 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
Uważam, że wynik rewelacyjny, pobudza wyobraźnię. Po 10 metrach zniknęły by turbulencje wody i można montować następny. Na odcinku 100 m 10 sztuk, po ok 400 zł miesięcznie/szt i można mieć nieustający urlop nad wodą zamiast codziennie chodzić na 8 godzin. Ileż może trwać amortyzacja - 3 lata. A ile lokalizacji.....


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wodaki"
PostNapisane: piątek, 26 grudnia 2008, 09:49 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 16 września 2007, 01:00
Posty: 82
narek z tego co piszesz odra w tym miejscu jest zeglowna i ma glebokosc 2m a średnica turbiny miala by 1,5m i w zyciu na ziemi nie pozwolą Ci takie cudeńko czyt. "harpun na barki" wstawic do wody.
Tak jak pisał szam cala zabawa zaczyna sie przy predkosci ok 2,5 m/s. Powiedzmy sobie szczerze my w PL nie mamy takich waronkow.
W USA tez maja rzeki i to o wiele wieksze a nie zdecydowali sie na montaz tych wodakow tylko kombinuja w zatokach w czasie przyplywu i na oceanie w pradach morskich.

P.S. Powodzenia w szukaniu miejsca na "wodaki".


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wodaki"
PostNapisane: piątek, 26 grudnia 2008, 19:46 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
Oj Marsu coś strasznie pesymistycznie patrzysz. Pewnie, że łatwiej jest narzekać bo wtedy jest się usprawiedliwionym. "Zrobił bym coś ale nie jest u nas tak jak w Ameryce więc nie kiwnę nawet palcem". Powiedz jasno dlaczego piszesz, że musi być tak jak Szam powiedział czyli 2,5 m/s a nie może być tak jak Szam wyliczył 1,8 kW z prędkości 1,7 m/s? I nie jest to pytanie retoryczne, odpowiedz bo Cię nazwę malkontentem. Przecież do takiej prędkości było robione moje wyliczenie.
Co do "polowania" na barki to zrobiłem założenie aby nie brać tego pod uwagę. Jasne jest, że jeszcze nikt wodaków w PL nie stawia. Ponad to nawet na Odrze są miejsca wyłączone w sposób fizyczny z ruchu barek a mianowicie zewnętrzne, względem toru wodnego, strony filarów mostowych.
W płytszych wodach można stosować mniejszą średnicę.

A to Twoje PS "powodzenia w szukaniu miejsca na wodaki" to takie szczere czy też lekko kpiące, z przekąsem?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wodaki"
PostNapisane: piątek, 26 grudnia 2008, 20:41 
Offline
młody elektrowniarz
młody elektrowniarz

Dołączył(a): niedziela, 16 września 2007, 01:00
Posty: 82
Nie patrze pesymistycznie tylko realnie jak na nasze warunki hydrologiczne. I nie szukam usprawiedliwienia. Sam bylem i dalej jestem podekscytowany po obejrzeniu tego programu w TV, ze ktos dziala w tym temacie.

Nie wiem czy wiesz ale w nurcie rzeki prad wody jest najwiekszy, wiec twoja propozycja aby stawiac wodaki np. przy filarach mostow jest nie na miejscu.
A w plytszych wodach to se nogi mozesz pomoczyc.
Zacznij myslec realnie, uzyskiwana moc zalezy proporcjonalnie od srednicy turbiny i predkosci wody.
To co wyliczyl szam jest ok ale powazna zabawa w zarabianie zaczyna sie powyzej 2,5m/s. Ile kasy bys musial zainwestowac w te turbinki 1,8kW zeby lacznie daly by Ci ze 50kW??? Kupe kasy!!! A teraz pomysl jakbys mial miejsce gdzie nurt jest na tyle silny i na tyle jest gleboko ze moglbys wstawic turbine "wodaka" o srednicy ponad 2,5m. Jedna turbina "wodaka" dala by Ci tyle co ze 20 tych malych popierdulek, a o czasie zwrotu inwestycji nie wspomne. Na proste rozumowanie to sie nie kalkuluje na nasze kieszenie. No chyba ze ty nie nazekasz na przyplyw gotowki. Miejsce juz masz, oszacowana ilosc energii z jednej turbiny gotowa, teraz tylko walic do RZGW i prosic o wyloczenie z zeglugi srodkowego pasa na odrze (to tak z przekasem).


P.S. Ty chyba we wszystkich wypowiedzach dopatrujesz sie ataku na swoja osobe.
Nawet e-11 posadziles o czepianie sie, a On darzyl cie sympatiom.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wodaki"
PostNapisane: piątek, 26 grudnia 2008, 22:05 
Offline
maniak elektrowniarz
maniak elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 30 maja 2005, 01:00
Posty: 1114
:D Oj uważaj Marsu! Nawet nie wiesz komu się narażasz! Politechnika Gdańska, osiem patentów z mechaniki, kapłan tylko jednej logiki -WŁASNEJ :!:

Szam


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wodaki"
PostNapisane: sobota, 27 grudnia 2008, 06:12 
Offline
starszy elektrowniarz
starszy elektrowniarz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 677
Lokalizacja: Częstochowa
Szamie znowu zaczynasz? (z elektryki też mam patenty i moja politechnika to oczywiście coś więcej niż twój ogólniak z klasą fizyczną)

Marsu czy jedyną wielkością elektrowni jaka wchodzi w rachubę jest 50 i więcej kW. Ktoś tu dawno pisał, że ma 4 kW i nie dokłada do interesu. Podsunę Ci myśl. Można wyśmiewać wszystkich, którzy chcą w MEW inwestować bo banki dają 11% a nawet 15% i można do góry brzuchem leżeć.
Jest tu na forum kolega, który z wielkimi kłopotami buduje za 3 mln. Pośmiej się też z niego, w banku miał by co roku ze 400 tys.

Proponuje Ci też pośmiać się ze wszystkich ludzi, którzy chodzę do pracy za 3 tys bo jedyna słuszna to jest taka za 10 tys i jeśli nie ma takiej to nie należy nic robić i narzekać , że "nie ma wystarczająco dobrych warunków hydrologicznych".


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 120 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL