Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Witam wszystkich.
Mam pytanie o małą mew na rzece grabowej w Polanowie. Jeśli ktoś z Was wie jaki tam jest spad ile wody przepływa? kiedyś słyszałem że elektrownia produkuje 15kW, ale nie jestem pewien. bardzo prosze o więcej informacji.

Korzystając z okazji chciałem również zapytać czy ktoś może wie, czy w (Busynie albo Buszynie) koło Polanowa jest jakaś mew?
Z góry dzięki za informację.
pozdrawiam

Chyba pytasz o małą elektrownienkę na dopływie rzeki Grabowa, który nie ma nawet nazwy. Spadu jest tam 8 metrów a wody 200l. śrdniorocznie, tak wynika z operatu, ale poprzedni właściciel mówił, że jest mniej.
Znów to jest na sprzedaż? Kiedy tam byłem to za turbinę robiła pompa, zmenili to?
A propos ta elektrownia jest chyba jedną z pierwszych prywatnych elektrowni w Polsce, zostałą uruchomiona bodajże w 1983 roku.

Dziękuję Ci za odpowiedź, ale to nie to. Wiem, że w Polanowie jest mew (zachodnipomoskie). Znalazłem tylko adres numer telefonu i nazwisko właściciela. Tyle mi google powiedziało. Wiem że to jest stary młyn.
Dlatego pytam, bo wychowałem się tam i mam zamiar poszukać na tej rzece odpowiedniego miejsca do mojej przyszłej mew.
Pozdrawiam

Grabowa to spora rzeka i 15kW to jakoś mało, w samym polanowie jest elektrownia z mocą na pewno większą niż te 15 kW.

Właśnie dlatego napisałem że słyszałem, ale nie jestem pewien. Z tego co pamiętam, ale to było dawno może z siedem lat temu, to turbina była stosunkowo mała dlatego tylko te 15 KW. W tej chwili na pewno wiele mogło ulec zmianie. Z tąd wziął sie mój post, chciałem się dowiedzieć czego można się spodziewać po tej rzeczce.

Witam
Dolina Grabowej i sama rzeka są Obszarami Natury 2000 specjalny obszar ochrony siedlisk (Dyrektywa Siedliskowa). Poza tym wydaje mi się że instalowanie na niej MEW jest sprzeczne z Ramową Dyrektywą Wodną i jej głównym celem czyli osiągnieciem dobrego stamu wód do 2015r - dotyczy to miedzy innymi drożności koryt cieków. Możesz mieć poważne problemy z wędkarzami, ekologami i wszystkimi innymi którym dobro naturalnych cieków nie jest obojętne...

Cześć
Poniekąd zgadza się to co napisałeś. na grabowej przed i za Polanowem są rezerwaty ściśle chronione. Wydaje mi się że tam to jest nie możliwe, ale są miejsca gdzie rezerwatu nie ma. Jak również pytałem o wioskę Buszyno w pierwszym poście, tam jest tama i był kiedyś młyn. Obok tego ktoś prowadzi hodowlę pstrąga.
Grabowa jest dość długa także chyba coś się wykombinuje. Tylko Panowie, czego mogę się spodziewać po tej "cichej" wodzie.

Zapewne sporych ilości troci i łososi chcących pokonać piętrzenie Twojego przyszłego MEW.
Pare dni temu zakończończyła się konferencja na Łotwie, gdzie głównym tematem była ochrona dzikiego łososia bałtyckiego. Za jeden z najważniejszych aspektów tej ochrony specjaliści z całej Europy jednoznacznie uznali ochrone naturalnego tarła oraz ochrone środowiska naturalnego rzek troci i łososia. Dla wyjaśnienia napisze, że należy przez to rozumieć ochronę całych dorzeczy miedzy innymi przed zabudową hydrotechniczna. Dlatego zostało Wam niewiele czasu na realizacje swoich pomysłów.

Ps. Przepławki istniejące przy MEW w 99% nie spełniają wymagań dla migracji dużych ryb (100cm i więcej) dlatego zapewne obowiązkiem właściciela MEW na rzece trociowo łososiowej w okresie ciągu trarłowego bedzie całkowite udrożnianie koryta rzeki aby umożliwic swobodną migracje. Tak jak to sie praktykuje na zachodzie.....

Najważniejsze to jest oczyszczenie rzek czyli budowa oczyszczalni ścieków aby ryby mogły żyć w przeciwnym wypadku nawet drożność rzek nie wpłynie na obecność ryb.

Chyba, że wykorzystam już istniejącą infrastrukturę. W tej rzece to tylko pstrągi, ale to i tak rzadkość. Niebawem przedstawię fotki i przedstawię sytuację troszkę jaśniej. Pozdrawiam

Panowie wracając do tematu "czego mogę się spodziewać?".
Sasza nadmienił, że 15 KW to mało na grabówkę. Jeśli ktoś z szanownych forumowiczów się orientuje, jaką energię niesie z sobą ta Grabówka.
Pozdrawiam

Rzeka Grabowa czy Grabówka?

Rzeka Grabowa. Zdrobniale grabówka w zachodniopomorskim jest tylko jedna taka. pozdrawiam

młyn od frontu

młyn z tyłu

tama

Do środka nie miałem przyjemności wejść, szkoda. Może ktoś z szanownych forumowiczów wie coś na temat tego obiektu. Pozdrawiam

z innej perspektywy

malo wody

W chwili kiedy robiłem fotki tama była otwarta, nie było spiętrzenia.
Normalnie woda sięga do tej żółtej kreski, zresztą widać po śladach osadu.